eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › legalność oprogramowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 11. Data: 2003-01-15 09:37:27
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "kachna.pl" <k...@p...onet.pl>

    Albercik wrote:
    >A jak jacys ludkowie w Polsce chca wydawac kase niepotrzebnie to ich
    >sprawa - tylko prosze - nie mieszajcie innym w glowach, a jak macie
    >watpliwosci to zadzwoncie do BSA i sie spytajcie czy mozecie miec z nimi
    >problemy w przypadku przytoczonym przez kolege - czyli jesli macie legalnego
    >windowsa OEM - ja jestem pewny ze nie.

    Przykro mi że muszę rozwiać Twoją pewność, ale zadzwoniłam do BSA.

    Byli zdziwieni, że ktoś w ogóle twierdzi że oni nie wyciągaja
    konsekwencji w takich przypadkach. Poinformowano mnie, że wykryty
    w czasie kontroli zainstalowany niezgodnie z licencją użytkownika OEM
    traktowany jest tak jakby licencja nie była ważna (pomimo oryginalności
    nośników).

    Każdy może to sprawdzić - tel. +48 (22) 434 34 34

    Kasia :)
    <mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 12. Data: 2003-01-15 10:16:03
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    ----- Original Message -----
    From: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
    Subject: Re: legalność oprogramowania


    > Użytkownik "BaLab" <b...@p...com> napisał w wiadomości
    > news:b0252v$p85$1@news.tpi.pl...
    > > Użytkownik "mSet" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    > > news:b01s5k$ra9$1@korweta.task.gda.pl...
    > > Zawsze nurtowało mnie, czy można przełożyć po prostu dysk z OEM'em do
    > nowej
    > > maszyny i potraktować to jako remont starego komputera, a nie
    zastąpienie
    > > nowym.
    >
    > coz, jezeli przeniesiesz hd do nowej maszyny to raczej nie modernizacja.
    > Ale dolozenie nowych elementow do twego hd - to modernizacja napewno :)

    Jeśli popsuje się płyta główna, to musisz kupić nową, do tego procesor (bo
    nie obsługuje starych), do tego obudowa (bo procesor wymaga zasilacza min.
    350W, albo płyta jest ATX), oczywiście pamięci DDR (bo płyta innych nie
    obsługuje) i nowa karta graficzna, bo stara była na ISA. Masz więc NAPRAWĘ
    komputera. Nastepnego dnia przeprowadzasz jego MODERNIZACJĘ przez
    zainstalowanie DVD oraz większego dysku twardego i wymianę monitora. I cały
    czas masz ten sam komputer z prawem do OEM ;-).
    Czy tak można?

    Pozdrawiam,
    BaLab



  • 13. Data: 2003-01-15 10:55:23
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Użytkownik "BaLab" <b...@p...com> napisał w wiadomości
    news:b03cdl$3a0$1@news.tpi.pl...
    > Jeśli popsuje się płyta główna, to musisz kupić nową, do tego procesor (bo
    > nie obsługuje starych), do tego obudowa (bo procesor wymaga zasilacza min.
    > 350W, albo płyta jest ATX), oczywiście pamięci DDR (bo płyta innych nie
    > obsługuje) i nowa karta graficzna, bo stara była na ISA. Masz więc NAPRAWĘ
    > komputera. Nastepnego dnia przeprowadzasz jego MODERNIZACJĘ przez
    > zainstalowanie DVD oraz większego dysku twardego i wymianę monitora. I
    cały
    > czas masz ten sam komputer z prawem do OEM ;-).
    > Czy tak można?

    nie widze przeciwwskazań z punktu widzenia prawa, sama licencja
    też nie zakazuje serwisu czy modernizacji. Wiec stwierdzam, ze tak.



  • 14. Data: 2003-01-15 10:58:35
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Użytkownik "kachna.pl" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:03011510372727@polnews.pl...
    > Byli zdziwieni, że ktoś w ogóle twierdzi że oni nie wyciągaja
    > konsekwencji w takich przypadkach. Poinformowano mnie, że wykryty
    > w czasie kontroli zainstalowany niezgodnie z licencją użytkownika OEM
    > traktowany jest tak jakby licencja nie była ważna (pomimo oryginalności
    > nośników).
    >
    > Każdy może to sprawdzić - tel. +48 (22) 434 34 34

    akceptujac umowe licencyjna, akceptujesz wszystkie zawarte w niej punkty.
    mozesz sie z nia nie zgadzac -> nie zaakceptowac i sie sadzic.
    jezeli zaakceptowales -> musisz sie do niej stosowac inaczej lamiesz ja.




  • 15. Data: 2003-01-15 11:34:51
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "SOTB" <k...@z...pl>

    >(...)Komputer można przecież modernizować, a granice
    > modernizacji nie są IMHO zdefiniowane.
    > Jarek

    Właśnie! Z tego wynika, że najbardziej sensownym zakupem podzespołu i
    systemu jest element, którego się rzadko używa, jest tani i nie będzie
    wielkiej straty jeśli się ewentualnie zepsuje. Może to być np. badziewna
    karta dźwiękowa lub sieciowa. Zawsze można ją wyłączyć i używać innej. Po
    kupnie nowego sprzętu (bo przecież stary się zepsuł) taki element się w nim
    instaluje, a stary komp można "wyrzucić".
    Paranoja, ale skoro taka jest licencja.

    SOTB



  • 16. Data: 2003-01-15 11:51:05
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "SOTB" <k...@z...pl>

    > Użytkownik "kachna.pl" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:03011510372727@polnews.pl...
    (...)
    > akceptujac umowe licencyjna, akceptujesz wszystkie zawarte w niej punkty.
    > mozesz sie z nia nie zgadzac -> nie zaakceptowac i sie sadzic.
    > jezeli zaakceptowales -> musisz sie do niej stosowac inaczej lamiesz ja.
    >
    Zgadza się.
    Ale jeśli któryś z punktów licencji nie jest zgodny z polskim prawem to
    znaczy, że nie jest ważny.

    Większość instalatorów programów jest tak skonstruowana, że jeśli nie
    zaakceptujesz licencji to nie zainstalujesz programu. Zatem, nie ma się o co
    sądzić. Chyba, że o zwrot pieniędzy.

    SOTB



  • 17. Data: 2003-01-15 11:58:44
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Krzysztof Gil wrote:
    > akceptujac umowe licencyjna, akceptujesz wszystkie zawarte w niej punkty.
    > mozesz sie z nia nie zgadzac -> nie zaakceptowac i sie sadzic.
    > jezeli zaakceptowales -> musisz sie do niej stosowac inaczej lamiesz ja.

    Wymiękam, po prostu wymiękam! Skończcie wreszcie pierdolić!
    Jeśli jakieś punkty umowy licencyjnej są sprzeczne z ustawą to są NIEWAŻNE
    !!!!!!!!!

    Ile razy trzeba to powtarzać, żeby niektórzy ludzie zrozumieli?

    I ile trzeba powtarzać, że osobnik "kachna.pl" to jedynie troll złośliwie
    mącący ludziom w głowach, więc przestań się przejmować bzdurami przez toto
    wygłaszanymi.

    Arek

    --
    http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm


  • 18. Data: 2003-01-15 11:59:55
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Użytkownik "SOTB" <k...@z...pl> napisał w wiadomości
    news:b03i2u$t6c$1@news.tpi.pl...
    > Właśnie! Z tego wynika, że najbardziej sensownym zakupem podzespołu i
    > systemu jest element, którego się rzadko używa, jest tani i nie będzie
    > wielkiej straty jeśli się ewentualnie zepsuje. Może to być np. badziewna
    > karta dźwiękowa lub sieciowa. Zawsze można ją wyłączyć i używać innej. Po
    > kupnie nowego sprzętu (bo przecież stary się zepsuł) taki element się w
    nim
    > instaluje, a stary komp można "wyrzucić".
    > Paranoja, ale skoro taka jest licencja.

    to nie jest paranoja :)
    wszystko zalezy od punktu widzenia, i definicji modernizacji, serwisu, itp.



  • 19. Data: 2003-01-15 12:12:41
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Krzysztof Gil wrote:
    > jednak BSA moze wytoczyc proces, komputery w firmie zostana zajete.

    Proszę Cię - przestań gadać wierutne bzdury.
    Masz legalny program, a nie piracki i w tym momencie przestaje cokolwiek
    interesować organy ścigania.
    Jeżeli zaś M$ do Ciebie z tego tytułu jakiekolwiek pretensje to może
    jedynie wnieść sprawę cywilną i grzecznie poczekać aż mu sędzia skopie
    dupę za łamanie prawa.

    Zrozum wreszcie, że obowiązują przepisy PRAWA, a nie chciejstwo jakiegokolwiek
    producenta oprogramowania.
    Tak samo jak ja mogę wpisać w umowę o pracę, że pracownik zgadza się na 12 godzin
    pracy, brak wynagrodzenia za pierwsze 35 dni choroby itp. itd.
    Wiesz ile takie ustalenia są warte??


    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm


  • 20. Data: 2003-01-15 12:12:49
    Temat: Re: legalność oprogramowania
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Użytkownik "Albercik" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b03iji$504$1@news.tpi.pl...
    > > jezeli zaakceptowales -> musisz sie do niej stosowac inaczej lamiesz
    ja.

    > Łamiesz umowe a nie prawo - nie pojdziesz siedziec - wg. prawa jestes
    > legalny (oprogramowanie jest legalne).

    dokladnie to napisalem - lamiesz licencje, nie prawo.

    > A to jest grupa o prawie a nie o fantazjach firmy Microsoft.

    zgadza sie.

    jednak BSA moze wytoczyc proces, komputery w firmie zostana zajete.
    po kilku miesiacach w sadzie udowodnisz, ze masz racje.
    pytanie tylko, co z tego? w imie czego? prawa i spraw... ? ;)


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1