eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokazusy :-) › Re: kazusy :-)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: kazusy :-)
    Date: Sat, 3 Jan 2004 16:33:57 +0100
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 124
    Message-ID: <bt6oa5$94b$3@inews.gazeta.pl>
    References: <bt568n$a0h$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc124.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1073144967 9355 217.99.219.124 (3 Jan 2004 15:49:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Jan 2004 15:49:27 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: robert.tomasik
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:185363
    [ ukryj nagłówki ]

    Co to za matematyka?

    > a) Cyryl napisal do Metodego: "Sprzedam ci moj telewizor za 6000 pln"
    > Metody odpowiedzial "Dziekuje za informacje. Zgadzam sie na kupno
    > telewizora". Czy Cyryl moze domagac sie od Metodego zaplaty 6000 pln ?

    Może, albowiem przyjął jego ofertę a tym samym doszło do zawarcia umowy.
    Tym samym Cyryl ma roszczenie do Metodego o zapłatę, a Metody do Cyryla o
    wydanie telewizora. (art. 535 kc)
    >
    > b) Cyryl pisze do Metodego "Sprzedam Ci moja wieze stereo za 4000 pln.
    > Metody odpisal "Reflektuje na wieze. Jestem gotow zaplacic za nia 400
    > pln". Czy Cyryl moze domagac sie od Metodego zaplaty 4000 pln ? Jezeli
    > nie, to czy moze zadac przynajmniej tych 400 pln ?

    Nie i nie, bowiem umowa zostaje zawarta, gdy strony dojdą do porozumienia
    co do wszystkich jej postanowień, które były przedmiotem rokowań, a cena
    jest jednym z elementów rokowań. (art. 68, 72 kc). Jeśli by teraz Cyryl
    oświadczył, że przystaje na cenę 400 zł, to umowa została by zawarta i
    wówczas była by sytuacja, jak w pkt. "a".
    >
    > c) Cyryl pisze do Metodego "Sprzedam Ci moja papuge za 1000 pln".
    > Zanim list Cyryla dotarl do Metodego, ten ostatni wyslal don list
    > nastepujacej tresci: "Strasznie polubilem Twoja papuge. Czy sprzedasz
    > mi ja za 1000 pln ?" Czy Cyryl moze sie domagac od Metodego zaplaty
    > 1000 pln ?

    Nie jestem pewien. Ale moim zdaniem na podstawie art. 66 kc obydwie strony
    są związane swoją ofertą, a ponieważ wszystkie istotne szczegóły są
    tożsame, to należy na podstawie art. 72 kc uznać, że strony prowadziły
    rokowania i uzgodniły istotne szczegóły, a zatem dochodzi do zawarcia
    umowy, co w konsekwencji daje sytuację, jak w pkt. "a".
    >
    > 2. W dniu 1 kwietnia 1990r. Jan Malodobry nabyl od Anny Malolepszej
    > obraz olejny przedstawiajacy ulana i dziewczyne przy studni. Na
    > plotnie widniala sygnatura "J. Kossak.". Malolepsza zapewnila
    > Malodobrego, skladajac stosowne oswiadczenie na pismie, ze obraz jest
    > w jej mniemaniu autentyczny, poniewaz pochodzi z kolekcji Antoniego
    > Kata, znawcy tworczosci Kossaka. Jan Malodobry nie poddal obrazu
    > ekspertyzie co do autentycznosci. W lipcu 2001 chcial wystawic go na
    > aukcje w Domu Aukcyjnym "Ludolfina". Tamtejszy rzeczoznawca po
    > krotkich ogledzinach poinformowal Malodobrego, ze obraz ten jest
    > nieudolnym falszerstwem. W pismie z sierpnia 2001 Jan Malodobry
    > oswiadczyl Jozefowi Malolepszemu, synowi i spadkobiercy zmarlej w
    > miedzyczasie Anny Malolepszej, ze odstepuje od umowy i domaga sie
    > zwrotu pieniedzy, ktore zaplacil za obraz. Malolepszy odpisal, ze
    > "widzialy galy, co braly", a wogole, to ta cala sprawa go nie
    > obchodzi. Ocen stan prawny.

    Należało by wyjść moim zdaniem od rękojmi. Sprzedawca jest odpowiedzialny
    względem kupującego, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu
    zapewnił kupującego (rękojmia za wady fizyczne). (art. 556 kc). Bez
    wątpienia fakt, że autorem obrazu jest ktoś inny można uznać za taką wadę.

    Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy,
    jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia,
    a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli
    nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w
    którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. (art. 563 kc)
    No i tu mam dwie wątpliwości. W kazusie mowa o tym, że wadę wykryto w
    lipca 2001 roku zaś kupujący o tym powiadomił spadkobierców sprzedającej w
    sierpniu. Nie wiemy, czy dochował tego terminu, czy nie. No bo rozrzut
    może być od 2 dni (ujawnienie 31.07.2001 - powiadomienie 1.08.2001 r.) do
    niemal dwóch miesięcy (wykrycie 1.07.2001 r. - powiadomienie 31.08.2001
    r.), a tak okoliczność jest akurat ważna. Po za tym nie jestem praktykiem
    w zakresie obrotu dziełami sztuki i nie wiem, czy przy zakupie obrazu
    "przyjęte jest" poddanie go ekspertyzie.

    Ale pewnie tu właśnie jest ukryty hak tego kazusu, bo pewnie to jest bez
    znaczenia. Zgodnie z art. 564 kc "utrata uprawnień z tytułu rękojmi za
    wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowania terminów do zbadania
    rzeczy przez kupującego i do zawiadomienia sprzedawcy o wadach, jeżeli
    sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie
    istnieją." W końcu sprzedająca zapewniała nabywcę co do autentyczności
    obrazu ("Malolepsza zapewnila Malodobrego, skladajac stosowne
    oswiadczenie na pismie, ze obraz jest w jej mniemaniu autentyczny
    (...)"). W takim wypadku należy uznać, że nabywca nie utracił prawa do
    roszczenia na podtsawie rękoimi.

    Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać
    obniżenia ceny. (art. 560 kc)
    Gdyby sprzedająca żyła, wówczas nabywca mógłby do niej skierować swoje
    roszczenie. Jednak sprzedająca nie żyje. Prawa i obowiązki majątkowe
    zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na spadkobierców. (art. 922 kc).
    Z treści kazusu wynika, że Józef MAŁOLEPSZY jest spadkobiercą
    sprzedającej. Jednocześnie brak wzmianki o innych spadkobiercach i
    sposobie przyjęcia przez niego spadku. Sposób przyjęcia spadku może mieć
    tylko takie znaczenie, że ewentualnie ograniczy wysokość roszczenia. Ale
    istnienie innych spadkobierców czyni już trochę zamieszania. Załóżmy, że w
    każdym razie spadek został przyjęty co najmniej przez Józefa MAŁOLEPSZEGO,
    bo brak jest wzmianki, że jest on jedynym spadkobiercą.

    Do chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi
    spadkowe tylko ze spadku. Od chwili przyjęcia spadku ponosi
    odpowiedzialność za te długi z całego swego majątku. (art. 1030 kc) Do
    chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za
    długi spadkowe. Od chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą
    odpowiedzialność za długi spadkowe w stosunku do wielkości udziałów. (art.
    1031 kc) A zatem dalsze rozważania musimy prowadzić dwutorowo.

    O ile do formalnego przyjęcia spadku jeszcze nie doszło, to Józef
    MAŁOLEPSZY odpowiada solidarnie ze wszystkimi innymi spadkobiercami. Kilku
    dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać
    całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z
    nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez
    któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników). Aż
    do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają
    zobowiązani. (art. 366 kc). Tak więc w takim wypadku nabywca całe swe
    roszczenie może skierować do Józefa MAŁOLEPSZEGO.

    Może się jednak okazać, że Józef MAŁOLEPSZY wykaże, że nie jest jedynym
    spadkobiercą. W takim wypadku będzie on obwiązany jedynie w części jemu
    przypadającego spadku, zaś pozostałej kwoty należy dochodzić od
    pozostałych spadkobierców. Obraz można zwrócić któremu kolwiek ze
    spadkobierców, stosowanie do art. 367 kc.

    I to by było chyba na tyle. Co to za uczelnia, co takie zadania
    matematykom daje?






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1