eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak to sie nazywa w jezyku prawnikow › Re: jak to sie nazywa w jezyku prawnikow
  • Data: 2017-06-07 11:28:33
    Temat: Re: jak to sie nazywa w jezyku prawnikow
    Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    szerszen w news:20170607084126.fe0cdd975f3b046426fbdb29@tlen.pl
    ]........]
    > prosi o podanie nomenklatury prawniczej na takie
    > działanie.

    dokladnie tak jest.
    Zalozmy, ze ci ludzie potopili sie i jest proces sadowy, o odszkodowanie dla
    matki jednego z chlopakow, ktory zatonal.
    Jakiego jezyka prawniczego moze uzywac jej adwokat wytykajac zle/absurdalne
    dzialanie administracji?
    Do glowy przychodzi mi tylko banalne "rozminiecie sie z duchem prawa",
    rozminiecie sie z prawem wybitnie opiekunczym, ale zrealizowanym
    absurdalnie.
    Blad tego prawa polega na tym, ze nie ma w nim mowy o lodzi motorowej na
    przyklad. Ale jest slowo "bezpiecznie", bo ustawodawca myslal (?) , ze
    czlowiek zdrowy na umysle to prawo zrealizuje, ale przeliczyl sie. Do glowy
    ustawodawcy nie przyszlo, ze wysla ich na materacach przez morze, ktore
    przezciez beda.... nowiutkie :)
    Cos sie z czyms rozminelo, ewidentnie cos jest nie halo....
    Jak to opisac jezykiem prawnikow, ktorzy musza dotrzec do mozgu sadu np. na
    rozprawie o odszkodowanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1