eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 1. Data: 2004-10-21 10:22:43
    Temat: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Wkleje post z pl.comp.lang.delphi prosze o komentarz:

    "
    Jasne - proszę iść do prawników BSC i się z nimi kłucić.
    Polecam przedtem zwrócić uwagę na fakt, że firma nie "sprzedaje
    produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne
    prawa niż właściciel - wynikające z licencji. BSC sprzedaje
    sporo licencji i założę się, że wydali już pieniądze na prawnika,
    który sprawdził, że jest to do wygrania w sądzie. Przez BSC a
    nie przez użytkownika oczywiście.

    Wszelkie niejasności oczywiście może wyjaśnić Państwowa Inspekcja
    Handlowa. Można też iść do jakiejś organizacji konsumenckiej, ale
    raczej marnie to widzę.

    --
    Pozdrawiam,
    Michał Zaborowski (TeXXaS)
    http://sqlite4delphi.sourceforge.net
    Proszę usunąć _nospam_ z adresu."



    P.


  • 2. Data: 2004-10-21 12:01:09
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: Arek <a...@e...net>

    Przemek R. rzecze:
    > Wkleje post z pl.comp.lang.delphi prosze o komentarz:
    [..]
    > Wszelkie niejasności oczywiście może wyjaśnić Państwowa Inspekcja
    > Handlowa. Można też iść do jakiejś organizacji konsumenckiej, ale
    > raczej marnie to widzę.

    Oczywiście to ordynarne oszustwo, że "udzielają licencji", a nie sprzedają program,
    ponieważ coś takiego jak udzielenie licencji na używanie utworu w tym
    programu - czyli wykorzystywania jego *cech_użytkowych* - nie istnieje .
    Można udzielić jedynie licencji na eksploatację utworu/programu na konkretnych polach

    eksploatacji - czyli wykorzystywania *praw* do programu!

    UOKiK już zajmuje się tą sprawą i niech Bóg ma w opiecie firmy tak postępujące bo
    odszkodowania widzę przeogromne :)

    pozdrawiam
    Arek

    --
    Sprawdziłeś już swój banknot?
    http://www.eteria.net/gratka


  • 3. Data: 2004-10-21 13:15:07
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2004 14:01:09 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:

    > Przemek R. rzecze:
    >> Wkleje post z pl.comp.lang.delphi prosze o komentarz:
    > [..]
    >> Wszelkie niejasności oczywiście może wyjaśnić Państwowa Inspekcja
    >> Handlowa. Można też iść do jakiejś organizacji konsumenckiej, ale
    >> raczej marnie to widzę.
    >
    > Oczywiście to ordynarne oszustwo, że "udzielają licencji", a nie
    > sprzedają program,
    > ponieważ coś takiego jak udzielenie licencji na używanie utworu w tym
    > programu - czyli wykorzystywania jego *cech_użytkowych* - nie istnieje .
    > Można udzielić jedynie licencji na eksploatację utworu/programu na
    > konkretnych polach eksploatacji - czyli wykorzystywania *praw* do
    > programu!

    Jeszcze raz, powoli. To, że nie ma czegoś takiego w ustawie o oprawie
    autorskim nie oznacza, że takiej umowy zawrzeć nie można.

    > UOKiK już zajmuje się tą sprawą i niech Bóg ma w opiecie firmy tak
    > postępujące bo odszkodowania widzę przeogromne :)

    Taaa, zajmuje się. Znaczy napisałeś do nich, żeby się sprawą zajeli.
    Pewnie twoje pismo leży w tym samym segregatorze co skargi na nieuczciwych
    konkurentów, co ośmielili się otworzyć sklep na tej samej ulicy.

    A co do odszkodowań... jak tam pozew przeciwko Microsoftowi?

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 4. Data: 2004-10-21 14:04:27
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: Arek <a...@e...net>

    Rodrig Falkenstein rzecze:
    > Jeszcze raz, powoli. To, że nie ma czegoś takiego w ustawie o oprawie
    > autorskim nie oznacza, że takiej umowy zawrzeć nie można.

    1.
    Nigdzie nie ma czegoś takiego, to bzdura wymyślona przez wiadomą firmę
    i przestępczo wmawiana ludziom, którzy nie znają się w tym temacie.

    2.
    Skoro tego nie ma w ustawie to oznacza, że NIE JEST to UDZIELENIEM LICENCJI.

    I wszystko jasne! NIE JEST UDZIELENIEM LICENCJI .

    > Taaa, zajmuje się. Znaczy napisałeś do nich, żeby się sprawą zajeli.
    > Pewnie twoje pismo leży w tym samym segregatorze co skargi na
    > nieuczciwych konkurentów, co ośmielili się otworzyć sklep na tej samej
    > ulicy.

    I bardzo ładnie pokazujesz jak żyjesz swoim chciejstwem a nie rzeczywistością.

    Arek

    --
    Sprawdziłeś już swój banknot?
    http://www.eteria.net/gratka


  • 5. Data: 2004-10-21 14:04:45
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Rodrig Falkenstein wrote:
    > Taaa, zajmuje się. Znaczy napisałeś do nich, żeby się sprawą zajeli.
    > Pewnie twoje pismo leży w tym samym segregatorze co skargi na
    > nieuczciwych konkurentów, co ośmielili się otworzyć sklep na tej samej
    > ulicy.

    UOKIK nawet odpisuje, więc pewnie już coś dostał.

    KG


  • 6. Data: 2004-10-21 14:06:39
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2004 16:04:45 +0200, kam <X#k...@w...pl.#X> napisał:

    > Rodrig Falkenstein wrote:
    >> Taaa, zajmuje się. Znaczy napisałeś do nich, żeby się sprawą zajeli.
    >> Pewnie twoje pismo leży w tym samym segregatorze co skargi na
    >> nieuczciwych konkurentów, co ośmielili się otworzyć sklep na tej samej
    >> ulicy.
    >
    > UOKIK nawet odpisuje, więc pewnie już coś dostał.
    >
    standardowe pismo o-16/gt5-MS
    Dziękujemy za zasygnalizownie problemu, w sprawie niezwłocznie zostaną
    podjęte działnia zmierzające itd...

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 7. Data: 2004-10-21 14:15:39
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Rodrig Falkenstein wrote:
    > standardowe pismo o-16/gt5-MS
    > Dziękujemy za zasygnalizownie problemu, w sprawie niezwłocznie zostaną
    > podjęte działnia zmierzające itd...

    nawet nie, sam się zdziwiłem
    długi wykład na temat obowiązków stron umowy dostałem
    a że nie na temat, to inna sprawa

    KG


  • 8. Data: 2004-10-21 14:16:46
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2004 16:04:27 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:

    > Rodrig Falkenstein rzecze:
    >> Jeszcze raz, powoli. To, że nie ma czegoś takiego w ustawie o oprawie
    >> autorskim nie oznacza, że takiej umowy zawrzeć nie można.
    >
    > 1.
    > Nigdzie nie ma czegoś takiego, to bzdura wymyślona przez wiadomą firmę
    > i przestępczo wmawiana ludziom, którzy nie znają się w tym temacie.

    Pojęcie "umowy nienazwane" panu coś mówi?

    > 2.
    > Skoro tego nie ma w ustawie to oznacza, że NIE JEST to UDZIELENIEM
    > LICENCJI.
    > I wszystko jasne! NIE JEST UDZIELENIEM LICENCJI .

    Racja! Nie jest udzieleniem licencji w rozumieniu prawa autorskiego. Co
    nie oznacza, że nie można mianem licencji nazwać umowy o innej treści. Bo
    żaden przepis tego nie zabrania. To problem czysto lingwistyczny a nie
    prawniczy, co dla każdego, kto choć odrobinę zna się na prawie jest
    ewidentne.

    >> Taaa, zajmuje się. Znaczy napisałeś do nich, żeby się sprawą zajeli.
    >> Pewnie twoje pismo leży w tym samym segregatorze co skargi na
    >> nieuczciwych konkurentów, co ośmielili się otworzyć sklep na tej samej
    >> ulicy.
    >
    > I bardzo ładnie pokazujesz jak żyjesz swoim chciejstwem a nie
    > rzeczywistością.

    A jaka jest rzeczywistość? Chętnie ją poznam.

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 9. Data: 2004-10-21 14:18:37
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2004 16:15:39 +0200, kam <X#k...@w...pl.#X> napisał:

    > Rodrig Falkenstein wrote:
    >> standardowe pismo o-16/gt5-MS
    >> Dziękujemy za zasygnalizownie problemu, w sprawie niezwłocznie zostaną
    >> podjęte działnia zmierzające itd...
    >
    > nawet nie, sam się zdziwiłem
    > długi wykład na temat obowiązków stron umowy dostałem
    > a że nie na temat, to inna sprawa

    Pewnie inne standardowe pismo.

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 10. Data: 2004-10-21 14:30:39
    Temat: Re: firma nie "sprzedaje produktu" tylko "udziela licencji" a licencjonobiorca ma inne prawa niż właściciel
    Od: Arek <a...@e...net>

    Rodrig Falkenstein rzecze:
    > Pojęcie "umowy nienazwane" panu coś mówi?

    Ale nie jest to UDZIELENIE LICENCJI - zgadza się?

    I pojęcie "postanowień sprzecznych z prawem" mówi coś panu?

    > Racja! Nie jest udzieleniem licencji w rozumieniu prawa autorskiego. Co

    BINGO!!!!!!!!!!!!!!!!! I WSZYSTKO NA TEMAT.

    > A jaka jest rzeczywistość? Chętnie ją poznam.

    Że to czy się postępowanie wyjaśniające.
    A nie, że leży papierek w szufladzie na stosie tych co skarżą się na
    nowa konkurencję przy swojej ulicy.

    zdrówka
    Arek



    --
    www.eteria.net - rozmawiaj za darmo

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1