In the darkest hour on Thu, 16 Mar 2006 18:54:04 +0100,
Piotr Dembiński <p...@g...pl> screamed:
>
> To nie wiedziałem, że nagrywanie rozmów z osobami trzecimi jest
> legalne. A czy druga strona była świadoma tego, że nagrywałeś/
> nagrywałaś tę rozmowę? Tzn. czy włączony dyktafon leżał na stole,
> czy znajdował się w twojej kieszeni?
>

A jakie to ma znaczenie?

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:217B ]
[ 23:00:54 user up 10917 days, 10:55, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

Death is a nonmaskable interrupt.

do góry

In the darkest hour on Thu, 16 Mar 2006 19:09:31 +0100,
Piotr Dembiński <p...@g...pl> screamed:
>
>>> Lezal na stole.
>>
>> Wrecz zostal wlaczony na oczach owego konsultanta.
>
> Jeszcze jedno pytanie: czy naprawdę tak nisko oceniasz swoją
> wiarygodność, żeby musieć nagrywać rozmowy z osobami trzecimi?
>

Czy sądy Twoim zdaniem orzekają wyroki na podstawie oceny wiarygodności
czy dowodów?

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ]
[ 23:01:11 user up 10917 days, 10:56, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

If life is a stage, I want some better lighting.

do góry

> Jeszcze jedno pytanie: czy naprawdę tak nisko oceniasz swoją
> wiarygodność, żeby musieć nagrywać rozmowy z osobami trzecimi?

Tak jestem przyzwyczajony doswiadczeniem, bo w sytuacji gdy byle gowniarz
spod Pcimia Dolnego bez nazwiska, ze o honorze nie wspomne, moze czlowiekowi
z bezczelna obojetnoscia walnac prosto w twarz "pan klamie", lepiej miec
mocny dowod na to, z jakim typem czlowieka zostalem zmuszony do sadzenia
sie.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Artur M. Piwko*
wypowiedziała te słowa:

> Czy sądy Twoim zdaniem orzekają wyroki na podstawie oceny
> wiarygodności czy dowodów?

Dowód ze świadka sądy oceniają przez pryzmat jego wiarygodności ;-) Jest
to szczególnie zasadne, kiedy praktycznie jedynym dowodem są słowa
zainteresowanego - jak w takiej sytuacji.
Rzecz jasna nagrywanie własnych rozmów jest legalne, dopiero
rozpowszechnianie jej może naruszać dobra osobiste innej osoby.

--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: +48502defunk ||| JID: o...@j...org |||

do góry

Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
news:dvcfsj$8g2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak samo jak możesz sfotografować wszystko co widzisz.

No, z tym to bym polemizował... A co do nagrywania - masz
oczywiście 100% racji.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

"Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl> writes:

> In the darkest hour on Thu, 16 Mar 2006 19:09:31 +0100,
> Piotr Dembiński <p...@g...pl> screamed:
>>
>>>> Lezal na stole.
>>>
>>> Wrecz zostal wlaczony na oczach owego konsultanta.
>>
>> Jeszcze jedno pytanie: czy naprawdę tak nisko oceniasz swoją
>> wiarygodność, żeby musieć nagrywać rozmowy z osobami trzecimi?
>>
>
> Czy sądy Twoim zdaniem orzekają wyroki na podstawie oceny
> wiarygodności czy dowodów?

Pewnie na podstawie zeznań oraz na podstawie dowodów. Tak myślę.
Zeznania są w końcu pod przysięgą.

do góry

> Sytuacja jest nastepujaca: Firma X ma dwoch klientow. Jednym jestem ja,

Durne Aster City znowu cie neka?

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

PiotRek wrote:

> Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
news:dvcfsj$8g2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>Tak samo jak możesz sfotografować wszystko co widzisz.
>
>
> No, z tym to bym polemizował... A co do nagrywania - masz
> oczywiście 100% racji.
>
Obezne ograniczenia przy dostępie do informacji niejawnych są takie, ze
możesz sobie cykać wszystko, bo to co niejawne to nie zobaczysz.

MZ

do góry

Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
news:dvcsfk$r48$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Obezne ograniczenia przy dostępie do informacji niejawnych są takie, ze
> możesz sobie cykać wszystko, bo to co niejawne to nie zobaczysz.

Znaczy się - wszystkie tabliczki "Zakaz fotografowania"
pozdejmowali? Czy też informują one o nieistniejących
zakazach? Poważnie pytam...

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

PiotRek wrote:

> Znaczy się - wszystkie tabliczki "Zakaz fotografowania"
> pozdejmowali? Czy też informują one o nieistniejących
> zakazach? Poważnie pytam...

Opcja numer dwa.

Równe dobrze może wisieć tabliczka "zakaz patrzenia".

do góry