Po kolejnym "zaginieciu" kolejnej przesylki zagranicznej do mnie
adresowanej poslalem skarge do dyrekcji "poczty" polskiej, ale
zastanawiam sie rowniez nad jednym: czy jest sens (i prawna mozliwosc)
zlozenia w prokuraturze (rejonowej?) powiadomienia o ciaglych
kradziezach tych przesylek?

(Oczywiscie jasne jest, ze nikogo by to nie obeszlo, ale poniewaz
przesylki, zwlaszcza z USA, sa przez PP/UC notorycznie okradane, tak
sobie marze, ze byc moze gdyby wiecej osob zaczelo dochodzic swoich
roszczen na drodze prawnej i gdyby takich spraw pojawilo sie wiecej,
wiecej i jeszcze wiecej, moze wreszcie ktos by to dostrzegl,
zainteresowal sie rakiem pocztowym, i urzadzil kontrole i polowania na
pocztowych/celniczych zlodziei...)

do góry

> (Oczywiscie jasne jest, ze nikogo by to nie obeszlo, ale poniewaz
> przesylki, zwlaszcza z USA, sa przez PP/UC notorycznie okradane, tak
> sobie marze, ze byc moze gdyby wiecej osob zaczelo dochodzic swoich
> roszczen na drodze prawnej i gdyby takich spraw pojawilo sie wiecej,
> wiecej i jeszcze wiecej, moze wreszcie ktos by to dostrzegl,
> zainteresowal sie rakiem pocztowym, i urzadzil kontrole i polowania na
> pocztowych/celniczych zlodziei...)

Mam lepszy pomysł, z którego zresztą sam od jakiegośczasu korzystam. Olej pocztę
i skorzystaj z firm kurierskich (na terenie kraju) lub np polamer do usa. Nic
tak nie boli jak strata klientów.

Tomasz.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Bloo" <s...@s...spam> napisał w wiadomości
news:Xns967FD3B871B26engI@193.110.122.97...
> Po kolejnym "zaginieciu" kolejnej przesylki zagranicznej do mnie
> adresowanej poslalem skarge do dyrekcji "poczty" polskiej, ale
> zastanawiam sie rowniez nad jednym: czy jest sens (i prawna mozliwosc)
> zlozenia w prokuraturze (rejonowej?) powiadomienia o ciaglych
> kradziezach tych przesylek?
> (Oczywiscie jasne jest, ze nikogo by to nie obeszlo, ale poniewaz
> przesylki, zwlaszcza z USA, sa przez PP/UC notorycznie okradane, tak
> sobie marze, ze byc moze gdyby wiecej osob zaczelo dochodzic swoich
> roszczen na drodze prawnej i gdyby takich spraw pojawilo sie wiecej,
> wiecej i jeszcze wiecej, moze wreszcie ktos by to dostrzegl,
> zainteresowal sie rakiem pocztowym, i urzadzil kontrole i polowania na
> pocztowych/celniczych zlodziei...)


Ostatnio ten proceder bardzo nasilil sie. Nie ma praktycznie dnia, zeby ktos
nie pisal o kradziezy paczek i i nnych przesylek. Wysylka kurierem wcale nie
rozwiazuje problemu. Na poczcie kradna nawet zwykle listy z zagranicy ,
szukajac pieniedzy. Moja mama przez 2 miesiace stracila 3 listy z Norwegi
i jeden z Niemiec. Kontaktowalismy sie telefonicznie z nadawca w kazdym
przypadku. Jesli list byl nadany bez potwierdzenia nadania , to ciezko tym
zlodziejom udowodnic kradziez nawet zwyklego listu.Szkoda tylko , ze tak
malo osob walczy o swoje.Jakby zebrac chociaz czesc tych poszkodowanych
,to poczta mialaby ladna statystyke

do góry