eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Własny znak drogowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2005-11-28 10:00:12
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: SzerszeN <s...@t...pl>

    Stasio Podróżnik wrote:

    > Tak ?
    > Załóżmy, że stawiam znak ...

    a skad go wezmiesz?
    ukradniesz?
    bo nie kupisz, a jak sam zrobisz to nie bedzie to znak :)

    > Skąd policja ma wiedzieć, czy znak ma "moc" czy nie ? Sprawdzić alkomatem ?

    chocby stad ze musi spelniac okreslone parametry, i o ile mnie pamiec
    nie myli na kazdym znaku z tylu jest naklejka zdm czy kogos tam

    > Czy policja wozi przy sobie wykaz znaków mających "moc".

    tego nie wiem, ale przypuszczam ze moze to ustalic w krotkim czasie
    droga radiowa


  • 22. Data: 2005-11-28 12:16:09
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Szerszeń" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:dmekfb$i7p$1@opal.futuro.pl...
    > a skąd go weźmiesz?
    > ukradniesz?
    > bo nie kupisz, a jak sam zrobisz to nie bedzie to znak :)

    Myślę, że spokojnie można kupić. Wiele tego stawiają przecież po
    parkingach i wnętrzach firmy. Ale jeśli ktoś go zrobi sam, to o ile
    będzie odpowiadał wytycznym zwartym w przepisach, to nie widzę niczego
    zdrożnego w tym. Przecież te znaki robią prywatne firmy na podstawie
    przetargów. Pod adresem: http://www.zodmark.com.pl znajdziesz stronę
    firmy która to robi i sprzedaje, a nawet wypożycza. To pierwszy wpis z
    ponad 550 w Googlach. pewnie dalej jeszcze jest kilka, ale mi się nie
    chciało sprawdzać.

    > choćby stad ze musi spełniać określone parametry, i o ile mnie
    pamięć
    > nie myli na każdym znaku z tylu jest naklejka zm.. czy kogoś tam

    Czyli kierujący powinien spozierać do wstecznego lusterka, by się
    przekonać, czy aby znak nie został przez kogoś postawiony?

    > tego nie wiem, ale przypuszczam ze może to ustalić w krótkim czasie
    > droga radiowa

    Przyjmij za dogmat, że nie może. W razie wątpliwości na miejsce musiał
    by przyjechać przedstawiciel zarządzającego drogą. W tym wypadku
    właściciel posesji. Zresztą z punktu widzenia kierowcy nie ma
    znaczeni, kto ów znak postawił. Ma się do niego stosować. Wyjątkiem są
    wypadki, gdy z oznakowania można wnioskować, że ktoś uszkodził albo
    poprzestawiał znaki. No ale wówczas kierujący łamie przepisy na własną
    odpowiedzialność.


  • 23. Data: 2005-11-28 13:33:27
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: "Krzysztof Rudnik" <r...@k...net.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dmesed$dvn$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Przyjmij za dogmat, że nie może. W razie wątpliwości na miejsce musiał
    > by przyjechać przedstawiciel zarządzającego drogą. W tym wypadku
    > właściciel posesji. Zresztą z punktu widzenia kierowcy nie ma
    > znaczeni, kto ów znak postawił. Ma się do niego stosować. Wyjątkiem są

    Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz
    w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu,
    wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników
    ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.

    2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się
    poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
    zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

    Jesli droga nie jest publiczna to znaki nie obowiazuja. Czyli nie mozna
    dostac mandatu za nieprzestrzeganie znaku. Najwyzej mozna go interpretowac
    jako tabliczka "teren prywatny, wjazd wzbroniony" tyle ze piktogramem
    zrozumialym dla kierowcow, a nie tekstem. I ewentualnie ukarac kierujacego
    za wtargniecie na teren prywatny. Ale punktow karnych za to nie dostanie.

    Krzysiek Rudnik




  • 24. Data: 2005-11-28 14:47:36
    Temat: Re: W?asny znak drogowy
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Krzysztof Rudnik wrote:

    > U?ytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:dmesed$dvn$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>Przyjmij za dogmat, ?e nie mo?e. W razie w?tpliwo?ci na miejsce musia?
    >>by przyjechaae przedstawiciel zarz?dzaj?cego drog?. W tym wypadku
    >>w?a?ciciel posesji. Zreszt? z punktu widzenia kierowcy nie ma
    >>znaczeni, kto ów znak postawi?. Ma si? do niego stosowaae. Wyj?tkiem s?
    >
    >
    > Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz
    > w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu,
    > wymagania w stosunku do osób kieruj?cych pojazdami i innych uczestników
    > ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.
    >
    > 2. Przepisy ustawy stosuje si? równie? do ruchu odbywaj?cego si?
    > poza drogami publicznymi, je?eli jest to konieczne dla unikni?cia
    > zagro?enia bezpiecze?stwa uczestników tego ruchu.
    >
    > Jesli droga nie jest publiczna to znaki nie obowiazuja. Czyli nie mozna
    > dostac mandatu za nieprzestrzeganie znaku. Najwyzej mozna go interpretowac
    > jako tabliczka "teren prywatny, wjazd wzbroniony" tyle ze piktogramem
    > zrozumialym dla kierowcow, a nie tekstem. I ewentualnie ukarac kierujacego
    > za wtargniecie na teren prywatny. Ale punktow karnych za to nie dostanie.
    >
    >

    Oj, widzisz, proste rozwiązanie zacytowaleś i nie widzisz:

    > 2. Przepisy ustawy stosuje si? równie? do ruchu odbywaj?cego si?
    > poza drogami publicznymi, je?eli jest to konieczne dla unikni?cia
    > zagro?enia bezpiecze?stwa uczestników tego ruchu.

    Właściciel uznaje, ze jest zagrożenie, ustawia znak.
    I koniec dyskusji.



    Pzdr MZ


    PS
    Ja dostałem mandat za prędkośc na parkingu marketu (30 zamiast 10),
    argumentacja identyczna - moj teren a policja tylko kontroluje.


  • 25. Data: 2005-11-28 17:13:49
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Krzysztof Rudnik napisał(a):

    > Jesli droga nie jest publiczna to znaki nie obowiazuja. Czyli nie mozna
    > dostac mandatu za nieprzestrzeganie znaku.

    Też tak kiedyś myślałem. ALe koledzy wyprowadzili mnie z błędu ;-(

    Kodeks wykroczeń - Art. 92. § 1. Kto nie stosuje się do znaku lub
    sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do
    kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny
    albo karze nagany.

    Najwyzej mozna go interpretowac
    > jako tabliczka "teren prywatny, wjazd wzbroniony" tyle ze piktogramem
    > zrozumialym dla kierowcow, a nie tekstem. I ewentualnie ukarac kierujacego
    > za wtargniecie na teren prywatny. Ale punktow karnych za to nie dostanie.

    Punktów nie, ale grzywnę - czemu nie?

    M.


  • 26. Data: 2005-11-28 18:57:35
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Rudnik" <r...@k...net.pl> napisał w wiadomości
    news:dmf0v7$9c1$1@bozon2.softax.pl...


    Przeczytaj chociaż posty z tego wątku, na który odpowiadasz, bo
    wnosząc z Twojej odpowiedzi to conajmniej jednego mojego nie czytałeś.
    To, czyją własnością jest grunt pod droga nie ma żadnego znaczenia dla
    oceny, czy to droga publiczna, czy nie. Ważne jest, czy faktycznie
    jest to teren publicznie dostępny, czyli w praktyce nieogrodzony.


  • 27. Data: 2005-11-29 08:20:50
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: SzerszeN <s...@t...pl>

    Robert Tomasik wrote:

    > Czyli kierujący powinien spozierać do wstecznego lusterka, by się
    > przekonać, czy aby znak nie został przez kogoś postawiony?

    nie, ale jesli ma watpliwosci :) to moze sie odwolac i w momencie kiedy
    znak ustawiony jest bo ktos mial taki kaprys, nie dostanie zadnego mandatu

    > Zresztą z punktu widzenia kierowcy nie ma
    > znaczeni, kto ów znak postawił. Ma się do niego stosować.

    no nie bardzo, odpowiadac moze co najwyzej za wjazd na teren prywatny, a
    nie zlamanie przepisow, poza tym od ustawiania znakow jest uprawniona
    instytucja, a nie kazdy kto ma ochote, bo inaczej dochodzimy do absurdow


  • 28. Data: 2005-11-29 10:19:12
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    SzerszeN napisał(a):

    > nie zlamanie przepisow, poza tym od ustawiania znakow jest uprawniona
    > instytucja, a nie kazdy kto ma ochote, bo inaczej dochodzimy do absurdow

    Jaka?

    M.


  • 29. Data: 2005-11-29 15:48:07
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:dmh30u$or3$1@opal.futuro.pl...

    > no nie bardzo, odpowiadać może co najwyżej za wjazd na teren
    prywatny, a
    > nie złamanie przepisów, poza tym od ustawiania znaków jest
    uprawniona
    > instytucja, a nie każdy kto ma ochotę, bo inaczej dochodzimy do
    absurdów

    Po sprawdzeniu, to obecnie działa tak, że na podstawie art. 10 PoRD
    właściciel terenu występuje do Prezydenta Miasta lub Starosty z
    wnioskiem o ustawienie znaku. Szczegółowo procedura jest opisana w
    ROZPORZĄDZENIU MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 23 września 2003 r.
    w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz
    wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz. U. z dnia 14
    października 2003 r.).

    Natomiast na mocy ROZPORZĄDZENIA MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW
    WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków
    i sygnałów drogowych. (Dz. U. z dnia 12 października 2002 r.) §2.2 -
    Kierujący jest obowiązany stosować się do znaku drogowego pionowego
    umieszczonego na wysyłającym żółte sygnały błyskowe pojeździe, który
    wykonuje na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne -
    nie ma tu znaczenia kto ó znak postawił.


  • 30. Data: 2005-11-29 20:17:37
    Temat: Re: Własny znak drogowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości
    news:dmht7c$80g$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:dmh30u$or3$1@opal.futuro.pl...
    >> no nie bardzo, odpowiadać może co najwyżej za wjazd na teren
    > prywatny, a
    >> nie złamanie przepisów, poza tym od ustawiania znaków jest
    > uprawniona
    >> instytucja, a nie każdy kto ma ochotę, bo inaczej dochodzimy do
    > absurdów
    > Po sprawdzeniu, to obecnie działa tak, że na podstawie art. 10 PoRD
    > właściciel terenu występuje do Prezydenta Miasta lub Starosty z
    > wnioskiem o ustawienie znaku. Szczegółowo procedura jest opisana w
    > ROZPORZĄDZENIU MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 23 września 2003 r.
    > w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz
    > wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz. U. z dnia 14
    > października 2003 r.).
    > Natomiast na mocy ROZPORZĄDZENIA MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW
    > WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie
    znaków
    > i sygnałów drogowych. (Dz. U. z dnia 12 października 2002 r.) §2.2 -
    > Kierujący jest obowiązany stosować się do znaku drogowego pionowego
    > umieszczonego na wysyłającym żółte sygnały błyskowe pojeździe, który
    > wykonuje na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne -
    > nie ma tu znaczenia kto ó znak postawił.

    Trochę się za dużo skopiowało. Powinno być w drugim akapicie: Podstawą
    prawną do obowiązku stosowania się do znaków drogowych ustawionych na
    drogach (bez względu na tego, kto to robił) jest art. 5 PoRD. Nie ma
    nigdzie zwolnienia z tego obowiązku w zależności od organu
    ustawiającego znak.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1