eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Upierdliwa dłużniczka cd.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2004-12-15 01:39:41
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "ania" <a...@e...pl>


    Użytkownik "kam"

    > > Od złożenia pozwu uproszczonego do momentu wystawienia nakazu minęły
    niecałe
    > > dwa tygodnie (Warszawa). Zaczynam wierzyć w polskie sądy :).
    >
    > a ile do wysłania? ;)

    w krakowie - list polecony z nakazem pojawil sie w 4 tygodnie od zlozenia
    pozwu w sadzie


    --
    ania ----------------------------
    www.aem.pl GG: 1145538
    osiolek F650 CS i jeszcze 143 glodne spiace kucyki



  • 12. Data: 2004-12-15 08:04:49
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    >> Ależ skąd. W takiej sytuacji przyjmie fikcję doręczenia.

    > Nie przyjmie. Vide art. 143 kpc. Muszą ustanowić kuratora. A to sprawę
    > komplikuje.

    Przepraszam, ale ja nie rozumiem. Art. 143 dotyczy sytuacji gdy "stronie,
    której miejsce pobytu nie jest znane, ma być doręczony pozew lub inne pismo..."
    Tutaj miejsce pobytu "strony" jest doskonale znane, codziennie z rana
    przyjeżdża po "stronę" taksówka a wieczorem "strona" wyprowadza 3 psy na
    spacer. Ona po prostu nie przyjmuje korespondencji, tzn. tej którą trzeba w
    jakiegokolwiek sposób pokwitowć. Kilka miesięcy temu pod domem przez kilka dni
    czatowali policjanci, wreszcie babę namierzyli i poszli z nią do mieszkania.
    Nie wiadomo o co chodziło, ale możliwe, że w ten niestandardowy sposób
    dostarczono jej jakieś pismo albo wyrok, bo babsko jest wyjątkowo złośliwe,
    pyskate i po prostu ma taki sposób na życie. Jej niechęć do kwitowania
    czegokolwiek jest obsesyjna - na ostatnim Walnym Zgromadzeniu zrobiła awanturę,
    że Spółdzielnia nie udostępnia statutu (co nie było zgodne z prawdą), a
    następnie nie wzięła statutu, bo trzeba było pokwitować jego odbiór.

    Art. 144 § 1 kpc mówi, że trzeba uprawdopodobnić, że miejsce pobytu strony nie
    jest znane. W tym wypadku nie ma szans na takie uprawdopodobnienie, natomiast
    bez kłopotu można uprawdopodobnić, że babsko zamieszkuje - wystarczy sfilmować
    ją jak wyprowadza psy. Psy, podobnie jak właścicielka są niezwykle hałaśliwe :(.

    Sytuacja, że pojawia się komornik, mimo iż dłużniczka nie odbiera żadnych pism
    na pewno jest możliwa, znam takie przypadki z prasy. Nam właśnie chodzi o to,
    żeby doprowadzić do egzekucji komorniczej, jak najbardziej uciążliwej dla
    dłużniczki. Komornik mając prawomocny nakaz nie będzie musiał nawet wynajmować
    ślusarza do rozwiercania zamków. Czynność tę z przyjemnością i całkowicie
    gratis wykona majster, któremu babsko nie zapłaciło za wykonaną robotę a
    zamiast tego wezwało policję i oskarżyło o napad (autentyczne! w taki sposób
    wyremontowała sobie całe mieszkanie...).

    Baba jest bratanicą znanego polityka, leadera jednego z ugrupowań w
    parlamencie. Ona nosi to samo nazwisko (stara panna!) i wszystkich wierzycieli
    straszy swoimi wpływami. Stryj, moim zdaniem, to porządny człowiek i nie wie o
    wyczynach bratanicy. Dlatego ten nakaz tak mnie ucieszył, a wszyscy lokatorzy
    Spółdzielni z napięciem czekają teraz na wynik postępowania, bo Spółdzielnia
    jest mała a nikt nie lubi kredytować oszustów. Z zadłużeniami to różnie bywa,
    czasy są ciężkie. Ale w tym wypadku naprawdę nikt baby nie będzie żałował, bo
    pieniądze ma, a nie płaci dla zasady, i trwa to już kilkanaście lat. Dlatego
    proszę się nie dziwić, że szukam porady.

    Pozdrawiam

    Czapla


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2004-12-15 12:58:46
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > > Nie przyjmie. Vide art. 143 kpc. Muszą ustanowić kuratora. A to sprawę
    > > komplikuje.
    >
    > Tak bedzie gdy wezwanie wróci z adnotacją "adresta nieznany" lub coś w tym
    > stylu. Coś co bedzie wskazywało że wskazny adres nie był prawidłowy.

    Będzie "nie podjęto w terminie".

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2004-12-15 22:06:09
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:20f6.000006d9.41bff01f@newsgate.onet.pl...
    >>> Ależ skąd. W takiej sytuacji przyjmie fikcję doręczenia.
    >> Nie przyjmie. Vide art. 143 kpc. Muszą ustanowić kuratora. A to sprawę
    >> komplikuje.
    >Przepraszam, ale ja nie rozumiem. Art. 143 dotyczy sytuacji gdy "stronie,
    >której miejsce pobytu nie jest znane, ma być doręczony pozew lub inne
    pismo..."

    Wam jest znane. Ale jak sąd otrzyma z powrotem z adnotacją, że adresat
    nieznany, to jemu będzie nieznane. jeśli faktycznie po prostu nie odbierze,
    to na podstawie przepisów, które ktoś tu zacytował zostanie uznane za
    doręczone.


  • 15. Data: 2004-12-17 07:41:23
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: stern <s...@p...net.pl>

    Użytkownik "kam"
    >
    >
    >>>Od złożenia pozwu uproszczonego do momentu wystawienia nakazu minęły
    >
    > niecałe
    >
    >>>dwa tygodnie (Warszawa). Zaczynam wierzyć w polskie sądy :).


    uwierzyłeś bo zobaczyłeś,błogoslawieni Ci, co nie widzieli a wierzyli.

    pozdr.


  • 16. Data: 2004-12-19 11:04:14
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Wam jest znane. Ale jak sąd otrzyma z powrotem z adnotacją, że adresat
    > nieznany, to jemu będzie nieznane.

    Nie otrzyma. Od paru lat przesyłki polecone do tej pani wysyłane przez
    Spółdzielnię wracają z adnotacją &#8222;nie podjęto w terminie&#8221;. Ja myślę, że
    sąd
    dostanie zwrotki z takim samym tekstem, choć nie mogę wykluczyć jakiś cudów.
    Parę lat temu miałem taki przypadek, że wezwanie na rozprawę wróciło z
    dopiskiem &#8222;adresat nieznany&#8221;, ale tam, jak mam podstawę przypuszczać,
    adresat
    po prostu dogadał się z listonoszem. Adresatem była nomen omen komorniczka -
    zrobiłem więc zdjęcie kancelarii, dostarczyłem do sądu i następne wezwania
    dochodziły już bez kłopotów. Ukarano wtedy listonosza.

    > jeśli faktycznie po prostu nie odbierze,
    > to na podstawie przepisów, które ktoś tu zacytował zostanie uznane za
    > doręczone.

    I dzięki Bogu!

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2005-05-18 08:52:38
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Wam jest znane. Ale jak sąd otrzyma z powrotem z adnotacją, że adresat
    > nieznany, to jemu będzie nieznane. jeśli faktycznie po prostu nie odbierze,
    > to na podstawie przepisów, które ktoś tu zacytował zostanie uznane za
    > doręczone.

    Ciąg dalszy sprawy był taki:

    Baba wzięła adwokata i usiłowali jechać na przedawnieniu. Okazało się jednak,
    że księgowa księgowała wpłaty prawidłowo, tzn. na najdawniejsze zaległości, tak
    że dług był za okres poniżej 3 lat. Do tego negocjacje są formą uznania długu i
    przerywają bieg przedawnienia - taka była argumentacja Spółdzielni. Dłużniczka
    natomiast twierdziła, że dokonując wpłat (przelewem!) miała na myśli te nowsze
    zaległości - a te starsze się w związku z tym przedawniły. Ponadto jej
    adwokatka nawet nie zajrzała do akt i np. z uporem maniaka domagała się, żeby
    nie liczyć babie opłat za ciepłą wodę (co wywołało zdziwienie, gdyż tam są
    liczniki). Pewnie zorientowała się, że pracuje za darmo :)

    Sąd uznał wszystkie wywody babska za niewiarygodne i w całości uwzględnił
    żądania Spółdzielni. Uznał, że celowo nie odbierała pism. Nakazał babie
    zapłacić należność główną, statutowe odsetki od wspomnianej należności, odsetki
    ustawowe od całości (licząc od dnia złożenia pozwu) i pokryć wszystkie koszty.
    Babę szlag trafia.

    Pytanie: co teraz? Wyrok ogłoszono tydzień temu. Kiedy Sąd przyśle ten wyrok?
    Jak sprawdzić, czy babsko nie złożyło apelacji (baba jest tak głupia, że nie
    można wykluczyć takiej ewentualności) i ile ma na to czasu, biorąc pod uwagę
    sztuczki z nieodbieraniem listów poleconych? Sąd jest bliziutko (5 min. na
    piechotę) - czy dozorczymi może pójść i sprawdzić w sekretariacie co się
    dzieje? Czy trzeba jej wypisać jakieś upoważnienie? To pierwsza po wojnie
    sprawa o zaległości w opłatach w tej Spółdzielni, dlatego brak nam
    doświadczenia.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2005-05-18 13:32:33
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Czapla napisał(a):
    > Pytanie: co teraz? Wyrok ogłoszono tydzień temu. Kiedy Sąd przyśle ten wyrok?

    w ogóle, trzeba wystąpić o doręczenie jeśli to komuś potrzebne

    > Jak sprawdzić, czy babsko nie złożyło apelacji (baba jest tak głupia, że nie
    > można wykluczyć takiej ewentualności) i ile ma na to czasu, biorąc pod uwagę
    > sztuczki z nieodbieraniem listów poleconych?

    może albo złożyć w terminie tygodniowym wniosek o uzasadnienie a potem
    ma dwa tygodnie od doręczenia uzasadnienia na apelację, albo
    bezpośrednio apelację w terminie 3 tygodni od ogłoszenia wyroku
    pisma będą doręczane pod wskazany adres (albo pełnomocnikowi, jeśli
    dalej będzie występował) i ewentualnie uznawane za doręczone

    > Sąd jest bliziutko (5 min. na
    > piechotę) - czy dozorczymi może pójść i sprawdzić w sekretariacie co się
    > dzieje? Czy trzeba jej wypisać jakieś upoważnienie? To pierwsza po wojnie
    > sprawa o zaległości w opłatach w tej Spółdzielni, dlatego brak nam
    > doświadczenia.

    można zadzwonić...

    KG


  • 19. Data: 2005-05-18 14:26:09
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > w ogóle, trzeba wystąpić o doręczenie jeśli to komuś potrzebne

    Jak rozumiem pisemnie? Wyrok jest potrzebny, bo inaczej komornik nie będzie
    chciał ściągnąć należności. Wystąpić od razu, czy poczekać te 3 tygodnie, żeby
    było już jasne, co baba postanowiła?

    > może albo złożyć w terminie tygodniowym wniosek o uzasadnienie...

    Od ogłoszenia wyroku czy doręczenia? Na ogłoszenie baba ani adwokatka
    oczywiście nie przyszła, listu pewnie nie odbierze... (przez ostatnie 5 lat nie
    odebrała żadnego pisma ze Spółdzielni, jeśli trzeba było potwierdzić odbiór...)

    > można zadzwonić...

    Dzięki! Zadzwonię.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2005-05-18 21:40:36
    Temat: Re: Upierdliwa dłużniczka cd.
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Czapla napisał(a):
    > Jak rozumiem pisemnie? Wyrok jest potrzebny, bo inaczej komornik nie będzie
    > chciał ściągnąć należności. Wystąpić od razu, czy poczekać te 3 tygodnie, żeby
    > było już jasne, co baba postanowiła?

    pisemnie
    jeśli nie ma rygoru natychmiastowej wykonalności, to nieprawomocny wyrok
    do niczego się nie przyda
    trzeba poczekać te trzy, a lepiej ok czterech tygodni (bo apelację może
    wysłać pocztą w ostatnim dniu) i ustalić w sądzie czy uprawomocnił się
    jeśli tak, to wniosek o nadanie klauzuli wykonalności i doręczenie
    odpisu wyroku z taką klauzulą

    > Od ogłoszenia wyroku czy doręczenia?

    ogłoszenia

    KG

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1