eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamieciona › Re: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-08 22:48:44
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.09.2020 o 17:02, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5f574395$0$518$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 08.09.2020 o 02:27, RadoslawF pisze:
    >>>>> Nie pod domem na na trasie przejazdu, na jakimś skrzyżowaniu.
    >>>> No tego, że gość pojedzie na czerwone światło, to już zaplanować nie
    >>>> mogli. Bez przesady.
    >>> A zaplanowali?
    >>> Z tego co wiem liczyli że go zastraszą bronią na środku ulicy.
    >>> W łapkach mieli pistolety a nie odznaki czy legitymacje.
    >> Byłeś tam?
    > Robercie, nie badz bardziej policyjny niz komendant.
    >
    > A jak sie uczy policjantow zatrzymywac groznych przestepcow ?
    > No to tak zatrzymali ... a przynajmniej probowali.

    No właśnie teoria jest taka, że strzelanie z pistoletu do samochodu jest
    kiepskim pomysłem. Tylko teoria czasem do praktyki nie przystaje, bo
    policjanci operacyjni strzelby nie mają. Po za tym mało który policjant
    widział skutki ostrzelania samochodu z broni krótkiej. Tak, jak nad
    sensem strzelania do tygrysa zaczęto się zastanawiać dopiero po wypadku
    z weterynarzem, tak samo nad skutecznym zatrzymaniem pojazdów zaczęto
    się zastanawiać dopiero po tych atakach terrorystycznych z samochodami.
    A sprawa nie jest prosta.

    Z pistoletu możesz przestrzelić chłodnicę (o ile nie jest chłodzony
    powietrzem) albo opony. Przy czym te strzały niestety stanowią
    zagrożenie dla pasażerów, osób postronnych oraz samych policjantów.
    Jeśli strzelasz w chłodnicę, to jednak nie należy spodziewać się
    spektakularnych wyników. Kilka strzałów w chłodnicę spowoduje początkowo
    przegrzanie silnika, a potem jego zatarcie. W tym wypadku można
    spokojnie za uciekającym pojazdem podążać licząc, że bez chłodzenia
    daleko nie zajedzie. Ale mamy nadal sygnalizowane w tym wątku przez
    Jacka zagrożeniem, że panicznie uciekający mogą na kogoś wpaść, albo i
    sami przywalić w latarnię.

    W każdym razie kilka pocisków ma sens. Kilkadziesiąt raczej skuteczności
    nie podniesie. Skróci zasięg pojazdu o kilkaset metrów? Za to
    prawdopodobieństwo postrzelenia kogokolwiek wzrasta niewspółmiernie.
    Zastanawiam się, w co by musiał trafić pocisk, by wyłączyć silnik. W
    elektronikę? Benzynowy, to jeszcze pewnie rozwalenie przewodów
    elektrycznych może wyłączyć. Sądzę, ze na to grali strzelając w maskę -
    bo pamiętam fotki z postrzelaną maską.




    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1