eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpór o miedzę inny wariant (cross post) › Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
  • Data: 2011-08-10 13:14:03
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: RadekNet <r...@r...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.08.2011 08:00, Andrzej Ława pisze:

    >>> Jeśli uniemożliwiasz komuś korzystanie ze służebności, to on może sobie
    >>> pomóc.
    >>
    >> A widzisz... sad uwazal inaczej (my bylismy pozwani) - tak w sprawie
    >> zniszczenia ogrodzenia jak i samego faktu istnienia bramy. Oczywiscie
    >> klucz/pilot do bramy musisz udostepnic, ale to niepodlega dyskusji.
    >
    > Wiesz, biorąc pod uwagę korupcję i niekompetencję polskich sądów, sądowy
    > wyrok, zwłaszcza jak nie widzę uzasadnienia, nie jest dla mnie
    > argumentem ;->

    Mam go w domu w Polsce... ale generalnie rzecz biorac sedzina nie
    widziala nic zlego w bramie na poczatku sluzebnosci, pod warunkiem, ze
    klucz do niej jest w posiadaniu zainteresowanych (w naszym przypadku
    brama byla "zamykana" na petelke ze sznurka).
    Nasz prawnik tez jakos nie przywiazywal wagi do naszej sprawy, bo mowi,
    ze niemozliwe bylo by przegrac. Cos w tym musialo byc.

    > Co do zamykanej bramy na prywatnej drodze, to weź pod uwagę, że
    > służebność na przejazd i dojście do danej posesji obejmuje także np.
    > swobodny dojazd gości, dostawców pizzy, doręczycieli pocztowych,
    > kurierów itepe

    Widze, ze mylisz pojecia. Sluzebnosc przejazdu i przechodu to nie droga,
    nawet prywatna. I dotyczy tylko i az "kazdorazowego wlasciciela", a nie
    dostawcy pizzy. Hmm pewnie zalezy to od zapisow w ksiegach
    wieczystych...u nas nie ma rozszezenia o np. gosci ;)

    > Jak to sobie wyobrażasz taką drogę z zamkniętą u wlotu bramą?
    > Nieszczęsny posiadacz służebności musiałby cały czas warować przy bramie
    > żeby do niego choćby listy docierały!

    Takie zycie. Jest mobilizacja do rozmawiamia w Gminie o budowie drogi
    "od tylu" (coraz wiecej dzialek powstaje w drugiej lini zabudowy).
    Suma sumarum - wlasciciel dzialki wladnacej ma pilota do nowej bramy i
    wciaz furtke bez domofonu. O pozwolenie powieszenia na ogrodzeniu
    skrzynki pocztowej jakos nie prosi, wiec widac z listami sobie jakos radzi.
    Zeby nie bylo - staram sie nie utrudniac zycia, ale jesli juz komus
    musze to, nienaruszajac prawa, wole utrudnic nie swoje.

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1