eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Samochod po zmarlym Ojcu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-08-29 08:13:36
    Temat: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: Mark <d...@o...pl.NO-SPAM>

    Witam.

    Chcialbym dowiedziec sie jak to jest z samochodem po zmarlym Tacie -
    niestety, pare dni temu dotknelo nas to nieszczescie i w trybie pilnym musze
    przyswajac sobie wiele spraw urzedowych, jakby tego bylo malo, o ktorych nie
    mam pojecia..
    Sprawa wyglada tak: Tata mial samochod, zarejestrowany i ubezpieczony na
    siebie. Z tego co mi wiadomo, mamy (tzn, rodzina) 30 dni na zalatwienie
    spraw formalnychby moc z niego korzystac. Tylko w jaki sposob najlepiej to
    zrobic? Podzial sadowny? To potrwa dlugo chyba, a samochod potrzebny jest
    ciagle. Czy nie przechodzi to automatycznie na Mame? Dla wyjasnienia - w
    rodzinie nie ma konfliktow kto to ma wziac. Kwestia jest taka - jak
    najlepiej to zrobic - i jak najmniejszym kosztem, gdyz i tak wszelkie sprawy
    formalne pochlonely juz duzo kasy..
    A ubezpieczenie? Aktualne konczy sie w listopadzie, Tata mial 60% znizek, ja
    mam 0, brat ma wciaz zwyzki.. Gdyby samochod byl na Mame (nie ma prawa jazdy
    i nie umie jezdzic), miala by wszystkie znizki po Tacie.
    Ktos moze doradzic co i jak najleiej? Bo sam po zeszlym tygodniu jestem juz
    niezle zakrecony..:(


    --
    Mark


  • 2. Data: 2005-08-29 11:45:09
    Temat: Re: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    > Z tego co mi wiadomo, mamy (tzn, rodzina) 30 dni na zalatwienie spraw formalnych by
    moc z niego korzystac.
    > Tylko w jaki sposob najlepiej to zrobic?

    Posiadajac dowód rejestracyjny i aktualne ubezpieczenie OC mozesz korzystac zawsze i
    do woli.

    > Kwestia jest taka - jak najlepiej to zrobic - i jak najmniejszym kosztem, gdyz i
    tak wszelkie sprawy formalne
    pochlonely juz duzo kasy..
    > A ubezpieczenie?
    > Aktualne konczy sie w listopadzie, Tata mial 60% znizek, ja mam 0, brat ma wciaz
    zwyzki..

    Nic nie robic, zaplacic w listopadzie nowa skladke i jezdzic?

    Klopoty zaczelyby sie jedynie, gdyby jakas szkoda zaistniala, bo nikt poza Tata nie
    odbierze odszkodowania (bez
    upowaznienia).
    Nie piszesz, jakie tablice, czarne czy nowe, bo przy czarnych koszty
    przerejestrowania duze :(
    JaC


  • 3. Data: 2005-08-29 13:18:23
    Temat: Re: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: Mark <d...@o...pl.NO-SPAM>

    Dnia Mon, 29 Aug 2005 13:45:09 +0200, 666 napisał(a):

    > Posiadajac dowód rejestracyjny i aktualne ubezpieczenie OC mozesz korzystac zawsze
    i do woli.

    Nawet gdy wlasciciel nie zyje? Korzystac zamierzamy, ale sadzilem ze nowe
    ubezieczenie na niezyjaca osobe nie jest juz mozliwe. Nie chcialbym potem by
    ktos mi zakwestionowal to..

    > Klopoty zaczelyby sie jedynie, gdyby jakas szkoda zaistniala, bo nikt poza Tata nie
    odbierze odszkodowania (bez
    > upowaznienia).
    > Nie piszesz, jakie tablice, czarne czy nowe, bo przy czarnych koszty
    przerejestrowania duze :(

    Tablice nowe.


    --
    Mark


  • 4. Data: 2005-08-29 14:28:20
    Temat: Re: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Kwitek do opłaty przychodzi pocztą, wpłacacie i już.
    Co więcej, jest obowiązek opłaty OC do czasu przeniesienia własności, a sprawy
    spadkowe mogą się ciągnąć latami
    całymi...
    JaC


    > Nawet gdy wlasciciel nie zyje?
    > Korzystac zamierzamy, ale sadzilem ze nowe ubezieczenie na niezyjaca osobe nie jest
    juz mozliwe.
    > Nie chcialbym potem by ktos mi zakwestionowal to..


  • 5. Data: 2005-08-29 15:18:43
    Temat: Re: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Mark wrote:
    > Witam.
    >
    > Chcialbym dowiedziec sie jak to jest z samochodem po zmarlym Tacie -
    > niestety, pare dni temu dotknelo nas to nieszczescie i w trybie pilnym musze
    > przyswajac sobie wiele spraw urzedowych, jakby tego bylo malo, o ktorych nie
    > mam pojecia..
    > Sprawa wyglada tak: Tata mial samochod, zarejestrowany i ubezpieczony na
    > siebie. Z tego co mi wiadomo, mamy (tzn, rodzina) 30 dni na zalatwienie
    > spraw formalnychby moc z niego korzystac. Tylko w jaki sposob najlepiej to
    > zrobic? Podzial sadowny? To potrwa dlugo chyba, a samochod potrzebny jest
    > ciagle. Czy nie przechodzi to automatycznie na Mame? Dla wyjasnienia - w
    > rodzinie nie ma konfliktow kto to ma wziac. Kwestia jest taka - jak
    > najlepiej to zrobic - i jak najmniejszym kosztem, gdyz i tak wszelkie sprawy
    > formalne pochlonely juz duzo kasy..
    > A ubezpieczenie? Aktualne konczy sie w listopadzie, Tata mial 60% znizek, ja
    > mam 0, brat ma wciaz zwyzki.. Gdyby samochod byl na Mame (nie ma prawa jazdy
    > i nie umie jezdzic), miala by wszystkie znizki po Tacie.
    > Ktos moze doradzic co i jak najleiej? Bo sam po zeszlym tygodniu jestem juz
    > niezle zakrecony..:(
    >
    >

    1. Żadnego podziału nie musicie przeprowadzać.

    2. Samochód nie przechodzi automatycznie na mamę.

    3. Skoro po tacie dziedziczysz Ty, mama i brat, to samochód jest
    wspólny. Ale to nie problem. Możecie go przecież zarejestrować na 3
    osoby. Rejestrowanie na samą mamę byłoby zresztą bez sensu, skoro nie ma
    prawa jazdy. Samochód może być współwłasnością i może mieć to zapisane w
    dowodzie.

    4. Sprawa spadkowa faktycznie może się trochę toczyć, choć krócej, skoro
    nie ma sporów. Ale nijak ma się do podanych przez Ciebie 30 dni od
    śmierci. Najlepiej zadzwoń do urzędu komunikacji i dowiedz się, co
    konkretnie masz zrobić, co im musisz dostarczyć i kiedy, żebyś mógł
    korzystać z samochodu. Nie mogą domagać się od Ciebie załatwienia
    nabycia spadku w 30 dni, bo to nierealne. Ale może jak zgłoszą się do
    nich naraz wszyscy spadkobiercy, zgodnie, to może wtedy istnieje jakieś
    rozwiązanie pozwalające Wam korzystać z samochodu w okresie przed
    nabyciem spadku? Warto zapytać.

    5. Coś mi się kołacze, ale mogę się mylić, że ubezpieczenie też chyba na
    Was przechodzi. Ktoś wie może coś bliżej na ten temat?
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 6. Data: 2005-08-29 15:32:38
    Temat: Re: Samochod po zmarlym Ojcu
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "Mark" <d...@o...pl.NO-SPAM> napisał w wiadomości
    news:hw03hh1rgpdt$.dlg@smok.wot...

    > sadzilem ze nowe ubezieczenie na niezyjaca osobe nie jest juz mozliwe.

    To samochód bedzie ubezpieczany a nie jego właściciel.


    vertret


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1