To co dzisiaj przeczytałem wprawiło mnie w lekkie osłupienie
http://info.onet.pl/954145,11,item.html
Otóż według tej informacji będą przeprowadzane kontrole płatności za
abonament radiowo-telewizyjny a posiadanie odbiorników radiowych czy TV.
Kontrole obejmą także mieszkania. Mam pytanie, na jakiej podstawie prawnej?
I co taki kontroler może, a co nie może? Przecież nie ma on takich uprawnień
jak policja i nie może nam wejść do mieszkania od tak. Jak to reguluje
prawo?

Gazeta Lubuska napisała:
Czy możemy kontrolera nie wpuścić do mieszkania? Możemy, ale informacja o
naszym zachowaniu trafi do bazy danych i jest potwierdzeniem, że uchylamy
się od opłacania abonamentu. W przypadku, gdy kontrolerzy stwierdzą, że mamy
niezarejestrowane radio lub telewizor wydadzą decyzję, w której nakazują
rejestrację tych odbiorników oraz nakładają karę finansową.
Karę należy zapłacić w ciągu 14 dni licząc od dnia doręczenia decyzji.
Później ściągana jest w tzw. trybie egzekucji administracyjnej, czyli przez
urzędy skarbowe. Kara to trzydziestokrotność miesięcznej opłaty
abonamentowej obowiązującej w dniu kontroli. Od decyzji pocztowców
obowiązuje prawo odwołania się do drugiej instancji, którą jest... minister
infrastruktury.

I w tym tekscie widzę masę niejasności. Tzn. że jeśli nie wpuścimy albo
jeśli nas nie będzie np. w domu, to jest domniemanie że mamy tv czy radio???
Paranoja :/
Jak to wszystko reguluje prawo, jaka to ustawa? I najważniejsze pytanie co
może, a czego nie może kontroler (i jakie nam przysługują prawa)?

do góry

<w...@g...pl> napisal(a):

A to ja się podłączę - co z firmami? Do domu biurwy z poczty nie
wpuszczę choćby nie wiem co, po prostu nie wyborażam sobie, żeby ktoś łaził
mi po domu i grzebał po szafach szukając odbiorników RTV, to po prostu kłóci
się z moim poczuciem elementarnej wolności osobistej.

Ale czy do siedziby firmy też można na tej zasadzie nie wpuścić, czy też
może są jakieś szczególne uregulowania?

P.S. A tak w ogóle to wydaje mi się, że to taka plota jak kiedyś z tymi
rewizjami w poszukiwaniu pirackiego oprogramowania, kiedy to 50% postów
na usenecie tego dotyczyło. ;) Przecież nie udowodnią mi od kiedy mam
odbiornik, co na wstępie rozwala sensowność wszelkich kontroli.
--
Samotnik

do góry

Samotnik <s...@s...eu.org> wrote:

> Do domu biurwy z poczty nie
> wpuszczę choćby nie wiem co, po prostu nie wyborażam sobie, żeby ktoś
> łaził mi po domu i grzebał po szafach szukając odbiorników RTV, to po
> prostu kłóci się z moim poczuciem elementarnej wolności osobistej.

Calkiem slusznie. Ktos ma namiary na stosowny publikator? Bo az mi
sie nie chce wierzyc w domnimanie posiadania i oplate karna z automatu w
przypadku nie wpuszczenia kontrolera. To jest tak niekonstytucyjne ze az w
oczy kole.

> Przecież nie udowodnią mi od kiedy mam odbiornik, co na wstępie rozwala
> sensowność wszelkich kontroli.

Ale pzeciez to nie ma znaczenia. W przypadku stwierdzenia uzywania
odbiornika bez wnoszenia abonamentu oplata karna wynosi 30-ktornosc
odpowiedniego abonamentu bez wzgledu na czas uzywania AFAIK.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry

Dnia Fri, 23 Jul 2004 11:53:59 +0200, Binio naskrobał(a):

> To co dzisiaj przeczytałem wprawiło mnie w lekkie osłupienie
> http://info.onet.pl/954145,11,item.html
> Otóż według tej informacji będą przeprowadzane kontrole płatności za
> abonament radiowo-telewizyjny a posiadanie odbiorników radiowych czy TV.
> Kontrole obejmą także mieszkania. Mam pytanie, na jakiej podstawie prawnej?
> I co taki kontroler może, a co nie może? Przecież nie ma on takich uprawnień
> jak policja i nie może nam wejść do mieszkania od tak. Jak to reguluje
> prawo?
>
> Gazeta Lubuska napisała:
> Czy możemy kontrolera nie wpuścić do mieszkania? Możemy, ale informacja o
> naszym zachowaniu trafi do bazy danych i jest potwierdzeniem, że uchylamy
> się od opłacania abonamentu. W przypadku, gdy kontrolerzy stwierdzą, że mamy
> niezarejestrowane radio lub telewizor wydadzą decyzję, w której nakazują
> rejestrację tych odbiorników oraz nakładają karę finansową.
> Karę należy zapłacić w ciągu 14 dni licząc od dnia doręczenia decyzji.
> Później ściągana jest w tzw. trybie egzekucji administracyjnej, czyli przez
> urzędy skarbowe. Kara to trzydziestokrotność miesięcznej opłaty
> abonamentowej obowiązującej w dniu kontroli. Od decyzji pocztowców
> obowiązuje prawo odwołania się do drugiej instancji, którą jest... minister
> infrastruktury.
>
> I w tym tekscie widzę masę niejasności. Tzn. że jeśli nie wpuścimy albo
> jeśli nas nie będzie np. w domu, to jest domniemanie że mamy tv czy radio???
> Paranoja :/
> Jak to wszystko reguluje prawo, jaka to ustawa? I najważniejsze pytanie co
> może, a czego nie może kontroler (i jakie nam przysługują prawa)?


Wszystko sie zgadza - najpierw kontrolerzy muszą stwierdzić że mamy
niezarejestrowny TV lub/i radio a dopiero potem wydają decyzję. Osobiście
bez możliwości wejścia do mieszkania życze im powodzenia :D


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

<m...@w...uw.edu.pl> napisal(a):
>> Przecież nie udowodnią mi od kiedy mam odbiornik, co na wstępie rozwala
>> sensowność wszelkich kontroli.
>
> Ale pzeciez to nie ma znaczenia. W przypadku stwierdzenia uzywania
> odbiornika bez wnoszenia abonamentu oplata karna wynosi 30-ktornosc
> odpowiedniego abonamentu bez wzgledu na czas uzywania AFAIK.

MUSI istnieć jakiś czas na zarejestrowanie odbiornika, inaczej
wystarczyłoby ustawić kontrolera za kasami w jakimś MediaMarkcie i ten
by trzepał karę za karą. ;-) Zawsze można powiedzieć, że dopiero
kupiłem i jeszcze mam czas na zarejestrowanie.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie

do góry

Smieszy mnie to święte oburzenie obrońców demokracji aby utrwalać łamanie
prawa.
pozdrawiam dwaka

do góry

Samotnik wrote:
> MUSI istnieć jakiś czas na zarejestrowanie odbiornika, inaczej
> wystarczyłoby ustawić kontrolera za kasami w jakimś MediaMarkcie i ten
> by trzepał karę za karą. ;-) Zawsze można powiedzieć, że dopiero
> kupiłem i jeszcze mam czas na zarejestrowanie.

Zawsze można najpier zarejestrować, a potem kupować.

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry

<c...@p...org> napisal(a):
>> MUSI istnieć jakiś czas na zarejestrowanie odbiornika, inaczej
>> wystarczyłoby ustawić kontrolera za kasami w jakimś MediaMarkcie i ten
>> by trzepał karę za karą. ;-) Zawsze można powiedzieć, że dopiero
>> kupiłem i jeszcze mam czas na zarejestrowanie.
>
> Zawsze można najpier zarejestrować, a potem kupować.

Jak można zarejestrować posiadanie odbiornika, którego się nie posiada?
Obwód logiki Ci się w mózgu przepalił, czy co...?
--
Samotnik

do góry

> Zawsze można najpier zarejestrować, a potem kupować.

a jesli mam w domu TV a nie ogladam to co ? nie moge miec telewizora nie
placac za niego ?
a za odbiornik radiowy w samochodzie mam placic? czy do samochodu tez beda
mi zagladac?

do góry

Samotnik wrote:
> <c...@p...org> napisal(a):
>>Zawsze można najpier zarejestrować, a potem kupować.
> Jak można zarejestrować posiadanie odbiornika, którego się nie posiada?
> Obwód logiki Ci się w mózgu przepalił, czy co...?

A jak szanowny superinteligentny kolega robi zakupy w sklepie, to
najpierw płaci, a potem odbiera towar, czy może najpierw wyszarpuje
ekspedientce zakupy, bo przecież nie zapłaci za coś, czego nie pomacał i
nie schował do siatki?

A jak szanowny kolega idzie na basen, to płaci co chwilę do skarbonki po
grosiku? Bo przecięż kolega nie zapłaci za basen na którym się jeszcze
nie wypływał.

Aha, oczywiście jak mnie przekonasz, że rejestrujesz konkretny
odbiornik, o konkretnym numerze seryjnym (mówimy cały czas o
użytkownikach prywatnych) - to przeznam Ci rację. Ale tak nie jest, więc
bredzisz.

Czarek Gorzeński

do góry