Witam

Mialem dzis nerwową sytuacje podczas skladania oferty przetargowej powyzej
14000euro i mam w tej sprawie pytanie.
Oto sytuacja
Termin skladania ofert (tylko osobiscie w kopercie lub poczta) 6.09.2011
godzina 9:00
Placowka pracuje w godzinach 7:00-15:00
Jestem z oferta o godzinie 8:00, wchodze, informuje ochrone, ze ide z oferta
do przetargu publicznego.
Zostaje poinformowany, ze obecnie wszyscy sa na szkoleniu w innym oddziale i
nie ma osoby kompetentnej do odebrania mojej oferty.
Krew mnie zalala, gdyz nie mogłem pozniej sotarczyc oferty.
Czy to zgodne z przepisami, ze podczas godzin pracy jednostki X nikogo nie
ma i nie mozna oddac takich waznych dokumentów?
Po godzinie 9:00 oferty nie byly oczywiscie przyjmowane.

Pozdrawiam
T.

ps. Na szczescie znajomy mnie poratował i dostarczyl dokumenty chwile przed
9:00

do góry

W dniu 2011-09-06 18:13, Tulipson pisze:
> Witam
[...]
> Czy to zgodne z przepisami, ze podczas godzin pracy jednostki X nikogo nie
> ma i nie mozna oddac takich waznych dokumentów?

A hasla:
- kancelaria
- biuro podawcze,
- sekretariat, ....

cos ci mowia?

Pozdro

Maseł

do góry

> A hasla:
> - kancelaria
> - biuro podawcze,
> - sekretariat, ....
>
> cos ci mowia?

Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!

Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformował

do góry

On Fri, 9 Sep 2011, Tulipson wrote:

[...komuś...]
>> A hasla:
>> - kancelaria
>> - biuro podawcze,
>> - sekretariat, ....
>>
>> cos ci mowia?
>
> Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!

To jest powód do dyskusji, zgoda, czy jakiś przepis wymaga w tym
przypadku czegoś więcej niż "umożliwienia zapoznania się z ofertą"?

> Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformował

Znaczy podkreślasz że było inaczej niż napisałeś wyżej?
Coś nielogicznie to brzmi :]
(podejrzenie: może "bynajmniej" użyłeś zamiast "przynajmniej"?
ale to raczej steruje w stronę zaprzeczenia)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2011-09-09 01:06, Tulipson pisze:
>> A hasla:
>> - kancelaria
>> - biuro podawcze,
>> - sekretariat, ....
>>
>> cos ci mowia?
>
> Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!
>
> Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformowa?
>
>

trzeba było nie składać na ostatnią chwilę



Icek

do góry

W dniu 2011-09-09 01:06, Tulipson pisze:
>> A hasla:
>> - kancelaria
>> - biuro podawcze,
>> - sekretariat, ....
>>
>> cos ci mowia?
>
> Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!
>
> Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformował
>

Ja bym zostawil to temu Panu przy wejsciu zadajac pokwitowania i
oswiadczenia, ze "nie ma nikogo".

A pozniej okolo 9, 10, 11, ... staral sie zadbac o to, zeby wlasciwy
adresat dowiedzial sie, ze takie cos czeka...

Pozdro

Maseł

do góry

Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:j4cer6$jto$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-09-09 01:06, Tulipson pisze:
>>> A hasla:
>>> - kancelaria
>>> - biuro podawcze,
>>> - sekretariat, ....
>>>
>>> cos ci mowia?
>>
>> Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!
>>
>> Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformowa?
>>
>>
>
> trzeba było nie składać na ostatnią chwilę

A jak rozumiesz okreslenie "ostatnia chwila" ??
Bo mogli byc na szkoleniu 3 dni, moglem jezdzic i nic nie zalatwic....
Caly czas nie wiem czy to zgodne z prawem.
Robia przetarg, a potem nie przyjmuja ofert w godzinach pracy.

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1109090916000.2644@quad...
> On Fri, 9 Sep 2011, Tulipson wrote:
>
> [...komuś...]
>>> A hasla:
>>> - kancelaria
>>> - biuro podawcze,
>>> - sekretariat, ....
>>>
>>> cos ci mowia?
>>
>> Bardzo malo uwaznie czytasz, NIE BYLO NIKOGO TYLKO OCHRONA PRZY WEJSCIU!
>
> To jest powód do dyskusji, zgoda, czy jakiś przepis wymaga w tym
> przypadku czegoś więcej niż "umożliwienia zapoznania się z ofertą"?
>
>> Bynajmniej tak mnie owy Pan poinformował
>
> Znaczy podkreślasz że było inaczej niż napisałeś wyżej?
> Coś nielogicznie to brzmi :]
> (podejrzenie: może "bynajmniej" użyłeś zamiast "przynajmniej"?
> ale to raczej steruje w stronę zaprzeczenia)

Moze inaczej...
Do budynku nie moze wejsc kazdy, potrzebna jest karta aby przejsc przez
bramki.
Podchodze do ochrnoy, mowie "prosze mi otworzyc bramke, ide z oferta na to i
tamto"
Pan mowi, "kancelaria zamknieta, sa na szkoleniu, nie wejdzie pan"
Ja mowie, "w takim razie zostawie u Pani Zosi ktora jest odpowiedzialna za
przetarg bo nie moge pozniej przyjechac"
Pan mowi, "Pani Zosi tez nie ma, wszycy sa na szkoleniu BHP"
Ja mowie, "ale ktos jest w budynku, nie moge zostawic innej osobie?"
Pan mowi "nikogo odpowiedzianego za te sprawy nie ma, ja tez tego nie moge
przekazac"
Wychodze i tyle....

do góry

W dniu 2011-09-09 14:56, Maseł pisze:

> Ja bym zostawil to temu Panu przy wejsciu zadajac pokwitowania i
> oswiadczenia, ze "nie ma nikogo".

Ale wiesz, że na Twoim żądaniu by się skończyło?

> A pozniej okolo 9, 10, 11, ... staral sie zadbac o to, zeby wlasciwy
> adresat dowiedzial sie, ze takie cos czeka...

Ale co i gdzie?

--
spp

do góry