Witam.
Czy ktoś oriętuje się jak można przekazać prawa głównego lokatora na
osobę bliską.Wiem,że następuje to po śmierci ,ale czy jest prawna
możliwość zrobienia tego za życia.Konkretnie: moja mama jest głównym
najemcą mieszkania komunalnego wraz z nią
w tym mieszkaniu mieszkam ja ze swoją rodziną.Jestem tam zameldowany
od dziecka.Mama chce zrzec się praw głównego najemcy na mnie z powodu
stanu zdrowia Jest inwalidą I grupy i nie może się poruszać więc nie
jest w stanie pewnych spraw związanych z mieszkaniem załatwić, a są
sytuacje gdy bez głównego najemcy nic sie nie załatwi.

do góry

KACPER. pisze:
> Witam.
> Czy ktoś oriętuje się jak można przekazać prawa głównego lokatora na
> osobę bliską.Wiem,że następuje to po śmierci ,ale czy jest prawna
> możliwość zrobienia tego za życia.Konkretnie: moja mama jest głównym
> najemcą mieszkania komunalnego wraz z nią
> w tym mieszkaniu mieszkam ja ze swoją rodziną.Jestem tam zameldowany
> od dziecka.Mama chce zrzec się praw głównego najemcy na mnie z powodu
> stanu zdrowia Jest inwalidą I grupy i nie może się poruszać więc nie
> jest w stanie pewnych spraw związanych z mieszkaniem załatwić, a są
> sytuacje gdy bez głównego najemcy nic sie nie załatwi.

Czy naprawdę uważasz, ze łatwiej i sensowniej jest napisać post na
usenet, przeczytać cały wątek, a potem pójść do administracji i
sprawdzić, czy udzielono Ci dobrej rady, czy też, być, może twoja
administracja ma inne zdanie?
A może łatwiej i sensowniej byłoby zrobić odwrotnie, pójść do
administracji, spytać czy możesz i jak to załatwić, a dopiero ewentualne
wątpliwości spróbować rozwiązać przy pomocy m.in, tej grupy?

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

Roman Rumpel wrote:
[...]
>
> Czy naprawdę uważasz, ze łatwiej i sensowniej jest napisać post na
> usenet, przeczytać cały wątek, a potem pójść do administracji i
> sprawdzić, czy udzielono Ci dobrej rady, czy też, być, może twoja
> administracja ma inne zdanie?
> A może łatwiej i sensowniej byłoby zrobić odwrotnie, pójść do
> administracji, spytać czy możesz i jak to załatwić, a dopiero ewentualne
> wątpliwości spróbować rozwiązać przy pomocy m.in, tej grupy?

A czy nie sądzisz że jeżeli nie ma się zielonego pojęcia o tym, to rozsądnie
jest najpierw się zorientować w temacie (np. pytając na tej grupie), a
dopiero mając jakiś background iść coś załatwiać?

p. m.

do góry

A kto to jest glowny najemca i czym sie rozni od najecy nieglownego?

sz.

do góry

On 14 Lut, 22:04, "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
wrote:
> A kto to jest glowny najemca i czym sie rozni od najecy nieglownego?
>

Główny najemca jest to osoba,która ma umowe na mieszkanie

do góry

Użytkownik "KACPER." <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:3893b71b-d7ef-4047-9d29-4ce20159edfa@e23g2000pr
f.googlegroups.com...
On 14 Lut, 22:04, "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
wrote:
> A kto to jest glowny najemca i czym sie rozni od najecy nieglownego?
>
<zmien serwer!>
Główny najemca jest to osoba,która ma umowe na mieszkanie
</zmien serwer!>

A czym i w swietle jakich przepisow rozni sie najemca od glownego najemcy?

sz.

do góry

mvoicem pisze:

>
> A czy nie sądzisz że jeżeli nie ma się zielonego pojęcia o tym, to rozsądnie
> jest najpierw się zorientować w temacie (np. pytając na tej grupie), a
> dopiero mając jakiś background iść coś załatwiać?
>
> p. m.
Nie, nie sądzę.
Background IMHO, to to, czego chce administracja, a nie co innego.
Zwłaszcza, jak się nie ma zielonego pojęcia.

Zwróć uwagę, ze zazwyczaj posty tutaj mają sensowny układ typu
zrobiłem tak i tak...
powiedziano mi, że...
uważam, ze...
jakie jest Wasze zdanie, ew, cze to co mi powiedziano ma sens


Kacper nawet nie spróbował niczego sie dowiedzieć.

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

On Thu, 14 Feb 2008, szomiz wrote:

> A kto to jest glowny najemca i czym sie rozni od najecy nieglownego?

Stawiam na 99,4% :> tezę:

- główny najemca to po polsku najemca
- niegłówni najemcy to po polsku lokatorzy, którzy najemcami lokalu
*nie są*, a na mocy różnych przepisów, od art. 688[2] Kodeksu
Cywilnego zdanie drugie poczynając: "Zgoda wynajmujšcego nie
jest wymagana co do osoby, względem której najemca jest obcišżony
obowišzkiem alimentacyjnym" mają prawo mieszkać w najętym lokalu.

Do wątkotwórcy: trafiłem? ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Roman Rumpel wrote:

> mvoicem pisze:
>
>>
>> A czy nie sądzisz że jeżeli nie ma się zielonego pojęcia o tym, to
>> rozsądnie jest najpierw się zorientować w temacie (np. pytając na tej
>> grupie), a dopiero mając jakiś background iść coś załatwiać?
>
> Nie, nie sądzę.
> Background IMHO, to to, czego chce administracja, a nie co innego.
> Zwłaszcza, jak się nie ma zielonego pojęcia.
>
> Zwróć uwagę, ze zazwyczaj posty tutaj mają sensowny układ typu
> zrobiłem tak i tak...
> powiedziano mi, że...
> uważam, ze...
> jakie jest Wasze zdanie, ew, cze to co mi powiedziano ma sens

Cóż, każdy ma prawo sądzić jak mu wygodnie :).

Ja uważam że jeżeli:
- wie się co się chce zrobić, ale nie zna się na to nazwy :),
- trzeba to zrobić "na terenie wroga" (a zazwyczaj administracje wszelkie
bywają mniej lub bardziej wrogo nastawione),

To dobrze jest najpierw wiedzieć na czym się stoi, żeby sobie nie dać kitu
wcisnąć. I byłoby wręcz nierozsądne iść do takiej administracji, gdzie
przepisy znają jak ten co przyszedł im przeszkadzać albo i gorzej, za
wiedzą że tak się nie da i w ogóle proszę tutaj podpisać :).

Owszem, możnaby najpierw przegooglać i tutaj się dowiedzieć tylko
konkretnych rzeczy. Tyle że skoro nie wie się dokładnie jak się nazywa to
co chcemy zrobić, to jak to wygooglać? :).

p. m.

do góry

Dnia Thu, 14 Feb 2008 11:47:59 -0800, KACPER. napisał(a):

> Czy ktoś oriętuje się jak można przekazać prawa głównego lokatora na
> osobę bliską.Wiem,że następuje to po śmierci ,ale czy jest prawna
> możliwość zrobienia tego za życia.Konkretnie: moja mama jest głównym
> najemcą mieszkania komunalnego wraz z nią
> w tym mieszkaniu mieszkam ja ze swoją rodziną.Jestem tam zameldowany
> od dziecka.Mama chce zrzec się praw głównego najemcy na mnie z powodu
> stanu zdrowia Jest inwalidą I grupy i nie może się poruszać więc nie
> jest w stanie pewnych spraw związanych z mieszkaniem załatwić, a są
> sytuacje gdy bez głównego najemcy nic sie nie załatwi.

Teoretycznie nie ma takiej możliwości. Nowy najemca musiałby normalnie tak
jak wszyscy "bezdomni", oczekujący na eksmisję itp czekać w kolejce w
celu otzrymania przydziału mieszkania kwaterunkowego. Przeskoczenie miejsca
w tej kolejcej może spowodować dużo hałasu, bo inni oczekujący będą
protestować.
Praktycznie w ciągu ostatnich lat dwukrotnie słyszałem o takiej zmmianie
lokatora. W oby wypadkach były to informacje o prowadzonych pzrez
prokuraturę śledztwach w sprawach o łapownictwo.

do góry