eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawa autorskie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 31. Data: 2017-11-09 13:05:03
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-11-09, Wojciech Bancer <w...@g...com> wrote:
    > On 2017-11-08, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Moim zdaniem przeginasz. Słuchanie muzyki, to jedno pole eksploatacji.
    >>> Czemu akurat YT miałoby stanowić inne pole, niż ONET, WP, czy jakiś tam
    >>> inny serwis?
    >>
    >> Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Pole eksploatacji dla YT, WP, ONET jest
    >> takie samo i jest to pewnie reemisja utworu. Sporządzenie kopii z tej
    >> emisji na nośniku to inne pole (wątek zaczął się od nagrywania YT).
    >
    > I czym się to różni od nagrywania audycji radiowych na kasety tudzież
    > nagrywania sobie filmów na VHS? Akurat wykonanie kopii *na własny użytek*
    > mieści się w zakresie dozwolonego użytku [1].

    Chocby tym, o czym wspomniałem w innym poście: twórca udostepniając
    utwór na takim YT otrzymuje z tego tytułu tantiemy.

    Tak z raktycznego p. widzenia rozpatrywałbym własny użytek nie przez
    literalny zapis określonych przepisów (vide ów nieszczęsny egzemplarz),
    a przez intencje Ustawodawcy, która sprowadza się do ochrony tzw.
    słusznych interesów twórcy. Trudno dopatrzeć się istitnego naruszenia
    takich interesów, jak ktoś zrobi sobie kopię utworu, ale jesli będzie to
    już miało charakter masowy, nawet bez rozpowszechniania i tylko na
    własny uzytek, to MZ te słuszne interesy będą naruszone.

    --
    Marcin


  • 32. Data: 2017-11-09 13:12:38
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-09, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:

    [...]

    > Tak z raktycznego p. widzenia rozpatrywałbym własny użytek nie przez
    > literalny zapis określonych przepisów (vide ów nieszczęsny egzemplarz),
    > a przez intencje Ustawodawcy, która sprowadza się do ochrony tzw.
    > słusznych interesów twórcy. Trudno dopatrzeć się istitnego naruszenia
    > takich interesów, jak ktoś zrobi sobie kopię utworu, ale jesli będzie to
    > już miało charakter masowy, nawet bez rozpowszechniania i tylko na
    > własny uzytek, to MZ te słuszne interesy będą naruszone.

    Sprowadzasz to do absurdu.

    Odtwarzając utwór robisz jego kopię do pamięci komputera oraz na dysk lokalny
    (cache przeglądarki). Odtwarzając go ponownie, robisz to ponownie.

    Ty przestępco, naruszasz Słuszne Interesy Twórcy :D

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 33. Data: 2017-11-09 13:29:19
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-11-09, Wojciech Bancer <w...@g...com> wrote:
    > On 2017-11-09, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Tak z raktycznego p. widzenia rozpatrywałbym własny użytek nie przez
    >> literalny zapis określonych przepisów (vide ów nieszczęsny egzemplarz),
    >> a przez intencje Ustawodawcy, która sprowadza się do ochrony tzw.
    >> słusznych interesów twórcy. Trudno dopatrzeć się istitnego naruszenia
    >> takich interesów, jak ktoś zrobi sobie kopię utworu, ale jesli będzie to
    >> już miało charakter masowy, nawet bez rozpowszechniania i tylko na
    >> własny uzytek, to MZ te słuszne interesy będą naruszone.
    >
    > Sprowadzasz to do absurdu.
    >
    > Odtwarzając utwór robisz jego kopię do pamięci komputera oraz na dysk lokalny
    > (cache przeglądarki). Odtwarzając go ponownie, robisz to ponownie.

    Zauważ, że nawet taka sytuacja ujeta jest bardzo klarownie w dziale o
    użytku dozwolonym.

    Art.23 1. Nie wymaga zezwolenia twórcy tymczasowe zwielokrotnienie, o
    charakterze przejściowym lub incydentalnym, niemające samodzielnego
    znaczenia gospodarczego, a stanowiące integralną i niezbędną część
    procesu technologicznego, którego celem jest wyłącznie umożliwienie 1)
    przekazu utworu w systemie teleinformatycznym pomiędzy osobami trzecimi
    przez pośrednika lub 2) zgodnego z prawem korzystania z utworu

    Skoro to wszystko taki absurd, to po kiego kija ktoś się wysilił?

    > Ty przestępco, naruszasz Słuszne Interesy Twórcy :D

    Być może właśnie w tym jest "problem", że dla mnie wykładnią jest aby
    płacić za coś z czego korzystam. Jeśli cos mi się podoba i robię sobie
    kopie z YT a potem ją męczę, to zwykle potem kupuję płytę. Weź mnie
    teraz za to pobij a przynajmniej nazwij frajerem :)

    --
    Marcin


  • 34. Data: 2017-11-09 13:40:06
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Ziggi <Z...@v...you>

    On 2017-11-08, jotemon wrote:
    > Nagrywam z radia audycję muzyczną, muzykę z YouTube żeby posłuchać w
    > samochodzie. Nie rozpowszechniam, nie zarabiam na tym, po prostu użytek
    > własny. Czy naruszam tutaj prawa autorskie?
    >
    > jotemon

    Lup Pan plyte.


  • 35. Data: 2017-11-09 13:54:06
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-11-09 o 12:57, Marcin Debowski pisze:
    > Nie wiem skąd bierzesz tę pewność siebie, bo zdecydowanie nie ma ona
    > wsparcia w Ustawie, a trzeba być sporym optymistą aby nie widzieć w
    > masowym kopiowaniu tysięcy utworów ze źródeł wewnętrznych naruszenia
    > interesów twórców.

    To się zdecydujcie czy mówicie o prawie polskim i obowiązujących tu i
    teraz przepisach czy akademicko o jakimś zamorskim prawie autorskim?

    (Wątkotwórca chciałby wiedzieć jak jest :-) )

    Widzę że znacząco został tu zawężony dozwolony użytek osobisty.

    Zmieniła się interpretacja? czy trafiłem na lobbystę :-)

    z

    PS. Mam na dyskach wiele plików z nagranymi audycjami radiowymi.
    (bo takie lubię;) )
    Nawet nie są to kopie płyt w mp3 czy ripy z CD.
    Po prostu pliki audio.
    Mam się bać? jestem złodziejem?

    PS2. pewnie mam też pliki z Tidala lokalnie zapisane.



  • 36. Data: 2017-11-09 13:58:08
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-11-09 o 13:05, Marcin Debowski pisze:
    > Tak z raktycznego p. widzenia rozpatrywałbym własny użytek nie przez
    > literalny zapis określonych przepisów (vide ów nieszczęsny egzemplarz),
    > a przez intencje Ustawodawcy, która sprowadza się do ochrony tzw.
    > słusznych interesów twórcy. Trudno dopatrzeć się istitnego naruszenia
    > takich interesów, jak ktoś zrobi sobie kopię utworu, ale jesli będzie to
    > już miało charakter masowy, nawet bez rozpowszechniania i tylko na
    > własny uzytek, to MZ te słuszne interesy będą naruszone.

    Dziwnie interpretujesz prawo.
    Jeśli mam 10 plików mp3 to nie łamię a jak powiedzmy 100 czy 1000 to już
    łamię?
    Lubię słuchać, dużo słucham, płacę też abonamenty za słuchanie...
    Czy to przesuwa mnie w kierunku złodzieja sprzedającego płyty na straganie?

    z



  • 37. Data: 2017-11-09 13:58:14
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 08.11.2017 o 23:04, Robert Tomasik pisze:
    > Jak udostępnią miejsce, gdzie legalnie po kilka złotych będzie można
    > zamówić legalną płytę (koszt produkcji, to na poziomie złotówki przy
    > masówce), to nikt nie będzie kombinował. Jak domagają się po
    > kilkadziesiąt / kilkaset złotych, to nie dostają nic i tyle.

    Ba, do niedawna się nie dało legalnie obejrzeć filmu który mnie
    interesuje, a jest w sprzedaży.

    Około roku temu, chciałem obejrzeć film który bym mógł normalnie kupić w
    empiku na DVD, tyle że a)nie mam napędu, b)nie chce mi się jechać do
    empiku. W jednym miejscu był na VOD, niestety nie dał się oglądać ze
    względów technicznych, więc miałem do wyboru albo legalnie pojechać,
    kupić, pojechać do znajomego z napędem, zripować i obejrzeć w domu, albo
    po prostu znaleźć pirata w sieci. Wybrałem pirata.

    p. m.


  • 38. Data: 2017-11-09 13:59:10
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-11-09 o 13:12, Wojciech Bancer pisze:
    > Odtwarzając utwór robisz jego kopię do pamięci komputera oraz na dysk lokalny
    > (cache przeglądarki). Odtwarzając go ponownie, robisz to ponownie.
    >
    > Ty przestępco, naruszasz Słuszne Interesy Twórcy :D

    Dobre. Wężykiem, węzykiem... :-)

    z


  • 39. Data: 2017-11-09 14:07:24
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-11-09, z <...@...pl> wrote:
    > W dniu 2017-11-09 o 13:05, Marcin Debowski pisze:
    >> Tak z raktycznego p. widzenia rozpatrywałbym własny użytek nie przez
    >> literalny zapis określonych przepisów (vide ów nieszczęsny egzemplarz),
    >> a przez intencje Ustawodawcy, która sprowadza się do ochrony tzw.
    >> słusznych interesów twórcy. Trudno dopatrzeć się istitnego naruszenia
    >> takich interesów, jak ktoś zrobi sobie kopię utworu, ale jesli będzie to
    >> już miało charakter masowy, nawet bez rozpowszechniania i tylko na
    >> własny uzytek, to MZ te słuszne interesy będą naruszone.
    >
    > Dziwnie interpretujesz prawo.
    > Jeśli mam 10 plików mp3 to nie łamię a jak powiedzmy 100 czy 1000 to już
    > łamię?
    > Lubię słuchać, dużo słucham, płacę też abonamenty za słuchanie...

    Nie interpretuje dziwnie. W kwestiach spornych bądź wątpliwych
    interpretuje podług intencji przepisu. To jak najbardziej prawidłowe
    podejście. Zapytaj jakiegoś prawnika :)

    > Czy to przesuwa mnie w kierunku złodzieja sprzedającego płyty na straganie?

    A sprzedajesz egzemplarze, które sobie przywłaszczyłeś? Jesli nie, to
    nie.

    --
    Marcin


  • 40. Data: 2017-11-09 14:13:38
    Temat: Re: Prawa autorskie
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-09, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:

    [...]

    >> Lubię słuchać, dużo słucham, płacę też abonamenty za słuchanie...
    >
    > Nie interpretuje dziwnie. W kwestiach spornych bądź wątpliwych
    > interpretuje podług intencji przepisu. To jak najbardziej prawidłowe
    > podejście. Zapytaj jakiegoś prawnika :)

    I przepis daje możliwość skorzystania z już rozpowszechnionego utworu.
    Na tyle rozlegle, że nawet film ściągnięty z nielegalnego serwisu możesz
    sobie używać w ramach dozwolonego użytku, dopóki go nie rozpowszechniasz.
    I ciągle mówimy o korzystaniu we własnym zakresie.

    >> Czy to przesuwa mnie w kierunku złodzieja sprzedającego płyty na straganie?
    >
    > A sprzedajesz egzemplarze, które sobie przywłaszczyłeś? Jesli nie, to
    > nie.

    Hold on. Przecież cały czas mówiliśmy o wykorzystaniu na własne potrzeby,
    nie do sprzedaży, czy innego rodzaju rozpowszechniania.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1