W dniu 02.03.2025 o 01:55, A. Filip pisze:
>> I domaganie się, by Ukraina uznała zdobycze terytorialne Rosjan i
>> zrzekła się zajętych dzień uważasz za działanie "w poszanowaniu
>> suwerenności i integralności"?
> 0. Jak rozumiem to memorandum dyplomatyczne ma w praktyce prawnej
> konsekwencje tylko takie że "USA straci twarz" (brak parafki Senatu).
> 1. Zacytujesz jak_dokładnie_ te "żądania" zostały sformułowane?

No nie zacytuję, bo mnie tam nie było. Po za tym musiał bym prześledzić
media, a mnie to akurat mało interesuje. Po prostu to moja riposta na
argument, że Amerykanie nic nie obiecywali, bo obiecali poszanowanie
niepodległości Ukrainy. To to poszanowanie nie jest realizowane na pewno
poprzez propozycje poddania się.
>
> Oczekiwanie_formalnego_ zrzeczenie się przez Ukrainę "terenów poza
> kontrolą" IMHO jest mało realistyczne. IMHO Uznanie że_w praktyce_ te
> tereny będą poza kontrolą Ukrainy przez czas rzędu "Pribałtiki w ZSRR"
> jest warunkiem w praktyce niezbędnym żeby mówienie o "trwałym
> zawieszeniu broni" w 2025 miało większy sens. USA_formalnie_ nie
> uznały aneksji Pribałtiki przez ZSRR i przez parędziesiąt lat ten
> "stan formalno-prawny" nie miał większego praktycznego znaczenia.

Oczywiście masz rację. Ja nie domagam się, by armia USA przeprowadziła
desant na Władywostok i zaatakowała Rosję w odwecie za zajęcie Donbasu.
Nawet w sumie nie wiem, jakby miało to wyglądać i sobie tego odzyskania
Krymu, Donbasu czy reszty ziem nie za bardzo wyobrażam. Wejście tam
Ukraińców skończy się legalnymi czystkami etnicznymi. Przecież ci
Rosjanie dopuścili się zdrady kraju. Nie znam ukraińskiego prawa, ale u
nas masz art. 127 kk, gdzie możesz dostać dożywocie, a wcześniej za to
była kara śmierci.
>
> Jak nie "trwałe zawieszenie broni" to co?_Kolejne wiele lat_
> wojny (za jedną granicą od RP3) z pełzającą ofensywą Putina?
> Historia zna wojnę siedmioletnią i trzydziestoletnią.

Tam wojna trwa od 2014 roku. To, że Putin postanowił Kijów zwizytować
czołgami w 2022 roku, to jest jej jeden z fragmentów.
>
> Starzenie się przestaje być takie złe jak się rozważy alternatywę.


--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 2.03.2025 o 11:00, Shrek pisze:
> Nie ma zakazu komentowania działań
No co ty powiesz? :) Ależ komentujcie, byle z sensem, żeby szło pojąć o
co jednemu z drugim chodzi. Np. teraz z kolej nie wiem o co tobie
chodzi. Tak sobie chciałeś popierdolić?

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry

W dniu 02.03.2025 o 11:50, Jacek pisze:

> No co ty powiesz? :) Ależ komentujcie, byle z sensem, żeby szło pojąć o
> co jednemu z drugim chodzi. Np. teraz z kolej nie wiem o co tobie
> chodzi. Tak sobie chciałeś popierdolić?

Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać postępowanie
legalnych władz panstwa.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 2.03.2025 o 11:54, Shrek pisze:
> W dniu 02.03.2025 o 11:50, Jacek pisze:
>
>> No co ty powiesz? :) Ależ komentujcie, byle z sensem, żeby szło pojąć
>> o co jednemu z drugim chodzi. Np. teraz z kolej nie wiem o co tobie
>> chodzi. Tak sobie chciałeś popierdolić?
>
> Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać postępowanie
> legalnych władz panstwa.
>
Powtarzasz się. Widzę że nie dotarło do ciebie to co chciałem
powiedzieć. Owszem, to oczywiste, komentować wolno i należy ale
komentarz powinien być komunikatem zrozumiałym a nie nonsensownym. Po co
wypisywać niezrozumiałe komunikaty?
Trybun napisał że Zełenski nie chce pokoju, no to mu wytłumaczyłem że
jednak chce. On mi odpisał nie na temat, co też mu zarzuciłem i póki co,
czekam na sensowną odpowiedź od niego. Ty się wcinasz z niezrozumiałym
komunikatem nijak nie pasującym do mojej z Trybunem rozmowy że ktoś tam
sobie kogoś wybrał. A potem uzupełniasz że można oceniać głowy państwa.
No wybrał, no można i co z tego? Co to na do tego że Zełenski wg. mnie
chce pokoju a wg. Trybuna nie chce? Dlatego uważam twój post za
nonsensowny a post Trybuna za nie na temat więc też nonsensowny.

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry

W dniu 02.03.2025 o 12:09, Jacek pisze:

>> Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać
>> postępowanie legalnych władz panstwa.
>>
> Powtarzasz się. Widzę że nie dotarło do ciebie to co chciałem
> powiedzieć.

Nie wiem co chciałeś powiedzieć, ale napisałeś że słusznie że
wprowadzono na Ukrainie prawo, że jakiekolwiek gadanie o układach z
kacapią jest karane jako sianie defetyzmu.

No więc się nie zgadzam. Niestety fakty są takie że każda wojna kończy
się jakimś ukladem albo calkowitą likwidacją przeciwnika. Nie ma chyba
wątpliwości że Ukraina nie jest w stanie zlikwidować kacapii, więc
jedyne zakończenie wojny to jakiś układ z kacapią:(

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 02.03.2025 o 12:09, Jacek pisze:
>
>>> Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać
>>> postępowanie legalnych władz panstwa.
>>>
>> Powtarzasz się. Widzę że nie dotarło do ciebie to co chciałem
>> powiedzieć.
>
> Nie wiem co chciałeś powiedzieć, ale napisałeś że słusznie że
> wprowadzono na Ukrainie prawo, że jakiekolwiek gadanie o układach z
> kacapią jest karane jako sianie defetyzmu.
>
> No więc się nie zgadzam. Niestety fakty są takie że każda wojna kończy
> się jakimś ukladem albo calkowitą likwidacją przeciwnika. Nie ma chyba
> wątpliwości że Ukraina nie jest w stanie zlikwidować kacapii, więc
> jedyne zakończenie wojny to jakiś układ z kacapią:(

"Każdy" adwokat diabła/Putina nie będzie leciał po linii że w interesie
_samego_ Zelenskiego leży przeciąganie wojny czyli swojej
"poza-kadencyjnej" władzy?

Zelenski reprezentuje Ukrainę. Zelenski jednoosobowo to nie Ukraina.

--
A. Filip
| Dwóch dobrych ludzi nie będzie wrogami, dwóch głupich nigdy nie
| będzie przyjaciółmi. (Przysłowie kirgiskie)

do góry

W dniu 2.03.2025 o 12:23, Shrek pisze:
> W dniu 02.03.2025 o 12:09, Jacek pisze:
>
>>> Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać
>>> postępowanie legalnych władz panstwa.
>>>
>> Powtarzasz się. Widzę że nie dotarło do ciebie to co chciałem powiedzieć.
>
> Nie wiem co chciałeś powiedzieć, ale napisałeś że słusznie że
> wprowadzono na Ukrainie prawo, że jakiekolwiek gadanie o układach z
> kacapią jest karane jako sianie defetyzmu.
>
> No więc się nie zgadzam. Niestety fakty są takie że każda wojna kończy
> się jakimś ukladem albo calkowitą likwidacją przeciwnika. Nie ma chyba
> wątpliwości że Ukraina nie jest w stanie zlikwidować kacapii, więc
> jedyne zakończenie wojny to jakiś układ z kacapią:(
>
Nie znam treści dekretu więc nie będę drążył tematu siania defetyzmu. Co
do wygrania wojny przez Ukrainę to jest oczywiste:
1. Jest to wojna wypowiedziana przez mocarstwo atomowe.
2. Jest oczywiste że jest nie do wygrania przez Ukrainę z racji
znacznych dysproporcji zarówno w uzbrojeniu jak w demografii czy gospodarce.
3. Jest też oczywiste że Ukraina tą wojnę może wygrać (lub wygrać w
dostatecznym stopniu) jeśli pomocnicy się wystarczającą zaangażują.
4. Jest też oczywiste że ta wojna zakończy się układem, wszystko jedno -
wygrana, przegrana czy jakoś po środku :)
5. Jest oczywiste że lepiej aby Ukraina wygrała w znacznym stopniu a
Rosja nie tyle przegrała co wygrała w niewielkim stopniu. Niestety,
nikt jeszcze nie opracował podręcznika wygrywania z mocarstwem atomowym
więc potencjalni pomocnicy mają trudny orzech do zgryzienia :)
--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry

"A. Filip" <a...@p...pl> pisze:
> Shrek <...@w...pl> pisze:
>> W dniu 02.03.2025 o 12:09, Jacek pisze:
>>
>>>> Chodzi konkretnie o to że póki co każdy może sobie oceniać
>>>> postępowanie legalnych władz panstwa.
>>>>
>>> Powtarzasz się. Widzę że nie dotarło do ciebie to co chciałem
>>> powiedzieć.
>>
>> Nie wiem co chciałeś powiedzieć, ale napisałeś że słusznie że
>> wprowadzono na Ukrainie prawo, że jakiekolwiek gadanie o układach z
>> kacapią jest karane jako sianie defetyzmu.
>>
>> No więc się nie zgadzam. Niestety fakty są takie że każda wojna kończy
>> się jakimś ukladem albo calkowitą likwidacją przeciwnika. Nie ma chyba
>> wątpliwości że Ukraina nie jest w stanie zlikwidować kacapii, więc
>> jedyne zakończenie wojny to jakiś układ z kacapią:(
>
> "Każdy" adwokat diabła/Putina nie będzie leciał po linii że w interesie
> _samego_ Zelenskiego leży przeciąganie wojny czyli swojej
> "poza-kadencyjnej" władzy?
>
> Zelenski reprezentuje Ukrainę. Zelenski jednoosobowo to nie Ukraina.

Zelenski dekret podpisał jak był jeszcze kadencyjnym prezydentem

https://www.lrt.lt/pl/wiadomosci/1261/1793421/ukrain
a-zakaz-pertraktacji-z-putinem
> 2022.10.05 08:48
> Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret, zakazujący
> negocjacji pokojowych z obecnym prezydentem Rosji.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/ne
ws-zelenski-podpisal-dekret-o-niemoznosci-negocjacji
-z-putinem,nId,6326369
> Zełenski podpisał dekret o "niemożności negocjacji z Putinem"
> ; Wtorek, 4 października 2022 (12:55)

--
A. Filip
| Milczek często słynie jako mędrzec. (Przysłowie jakuckie)

do góry

W dniu 2025-03-02 o 11:50, Jacek pisze:
> W dniu 2.03.2025 o 11:00, Shrek pisze:
>> Nie ma zakazu komentowania działań
> No co ty powiesz? :) Ależ komentujcie, byle z sensem, żeby szło pojąć o
> co jednemu z drugim chodzi. Np. teraz z kolej nie wiem o co tobie
> chodzi. Tak sobie chciałeś popierdolić?

cyt
22 lata temu rozpoczęła się napaść na Irak, w której Polska brała
aktywny udział. Napadliśmy na państwo, które nam nic nie zrobiło, z
którym nie mieliśmy żadnego sporu. Wzięliśmy udział w całkowicie
nielegalnej, w rozumieniu prawa międzynarodowego, krwawej wojnie, z
bombardowaniami miast i cywilów. Wszystko pod całkowicie zmyślonym
zarzutem posiadania przez Irak broni masowego rażenia.

Ale Amerykanom wolno. Taki jest paradygmat.

Przy okazji należy przypomnieć, że wcale niewiele wcześniej Saddam
Husajn, tamtejszy dyktator, był przyjacielem i sojusznikiem USA.
Skończył na amerykańskim stryczku. Taka przestroga dla WIADOMO KOGO...
https://x.com/redaktorbs/status/1896070212106990050

do góry

W dniu 2.03.2025 o 13:15, alojzy nieborak pisze:
> w całkowicie nielegalnej, w rozumieniu prawa międzynarodowego,
Pierdu-pierdu...

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

do góry