eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2008-06-22 11:42:30
    Temat: Re: Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
    Od: "William" <n...@m...mnie.pl>



    Użytkownik "Gabriel" <z...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:g3jjfr$bgj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > Poza tym to wcale nie jest tak, ze jak bierzesz sobie kredyt 200k a dajesz
    > zabezpieczenie 2 warte 2mln, to bank pozniej ci wezmie cos wartego 2mln.
    > Przeciez w umowie jest okreslona _kwota odpowiedzialnosci_ np. 150%
    > wartosci
    > kredytu.
    > Poza tym hipoteka kaucyjna ma okreslona _kwote wpisu_ (np 170% wartosci
    > kredytu).
    >

    Niestety nie masz racji. Ryzykujesz całą nieruchomością. Bo bank nie sprzeda
    przecież 1/10 udziału tylko całość. Powiedzmy że na aukcji pójdzie za
    1,5mln, bank weźmie swoje 200tysięcy, ty dostaniesz 1,3mln i tracisz
    nieruchomość. Na tym polega siła zabezpieczenia hipotecznego i dlatego też
    tak łatwo bank udziela kredytu z takim zabezpieczeniem.


  • 12. Data: 2008-06-22 12:24:13
    Temat: [OT] Re: Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
    Od: "Gabriel" <z...@p...fm>


    Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
    news:g3ldr8$142h$1@news2.ipartners.pl...

    Troche Williamie jedziemy juz OT. No ale nic. Podoba mi sie ta dyskusja i
    mam nadzieje, ze ktos pozniej w archiwum googla z niej skorzysta.

    > Niestety nie masz racji. Ryzykujesz całą nieruchomością. Bo bank nie
    sprzeda
    > przecież 1/10 udziału tylko całość.

    To zalezy. Nie dopuszczasz sytuacji kiedy bank wyrazi zgody na wydzielenie
    odrebnej KW i sprzedanie tylko jej?
    To czesto stosowana praktyka. Zauwaz jak bardzo w tym wypadku wartosc
    zabezpieczenia przewyzsza kwote kredytu. Wiec mozna sprzedac tylko czesc
    majatku o ile oczywiscie w ocenie banku bedzie ona atrakcyjna i szybko
    znajdzie nabywcow.
    Bank to nie okrutna swinka skarbonka. To rozsadni ludzie, ktorym zalezy na
    odzyskaniu pozyczonego kapitalu i uzyskaniu odsetek. W banku nikt nie
    spiskuje nad tym jak pozbawic cie majatku:) Jesli tylko przedstawisz
    rozsadne wyjscie z sytuacji, to bank sie na to zgodzi. Trzeba tylko
    rozmawiac.

    > Powiedzmy że na aukcji pójdzie za
    > 1,5mln, bank weźmie swoje 200tysięcy, ty dostaniesz 1,3mln i tracisz
    > nieruchomość.

    W _ostatecznym_ rozrachunku twierdzisz ze to zle?
    Wziales kredyt, nie splaciles go, dopusciles do egzekucji komorniczej
    (powtorze jeszcze raz: zeby doszlo do egzekucji komorniczej, to ze strony
    kredytobiorcy musi nie byc wogole woli splaty i zadnych staran co oznacza,
    ze jest to sluszne w danym przypadku. Zaden bank bez wczesniejszych prob
    rozmow nie wysle nikogo do komornika), i zostajesz z ponad milionem zlotych
    w kieszeni? To naprawde zle?:)

    > Na tym polega siła zabezpieczenia hipotecznego i dlatego też
    > tak łatwo bank udziela kredytu z takim zabezpieczeniem.

    Glowne zadanie banku, to ochrona interesow ludzi, ktorzy ulokowali
    pieniadze.
    Stad tak wazny jest etap oceny zdolnosci kredytowej. Kwestia zabezpieczen
    jest oczywiscie wazna.
    I oczywiscie lepsze dla banku jest przyjecie wiekszych zabezpieczen. Bo
    zwieksza sie bezpieczenstwo banku. Dla mnie i tak hipoteka jest naprawde
    klopotem dla banku i ma raczej znaczenie psychologiczne, ale to juz
    calkowicie moje zdanie.

    Przeczytaj jeszcze raz poprzednie moje posty - czy naprawde myslisz, ze w
    tym konkretnym przypadku widzisz _lepsze_ wyjscie z sytuacji dla Sandala,
    niz to ktore opisalem? Ja podalem przyklad konkretnego sposobu postepowania
    w jego sytuacji. Skorzysta czy nie - jego sprawa. Ale przynajmniej wie teraz
    jaka droga wchodzi ewentualnie w rachube.

    Pewnie ze sa inne wyjscia - wystarczy ze jego tata przepisze mu kawalek KW o
    odpowiedniej wartosci, wyceni sie go i przedstawi zabezpieczenie dla banku.
    Ale z tym jest wiecej kombinacji niz pozytku IMO. W tej wlasnie sytuacji.

    Przeciez tak naprawde watkotworca chce szybko i bez problemow splacic ten
    kredyt.

    Ja widze tylko jeden przypadek, gdyby doszlo do takiej sytuacji o jakiej
    piszesz (tzn. ze bank bierze sie za cala nieruchomosc) - wszyscy giną i bank
    nawet nie ma z kim rozmawiac o dlugu bo np. nie ma spadkobiercow lub osob,
    ktore byly by sklonne przejac dlug. Wiec musi wyegzekwowac nalezne pieniadze
    z zabezpieczenia. Ale wtedy to IMO kredytobiorcom bedzie wisialo co sie z
    tym dzieje z ich majatkiem. Czyz nie?:)

    I tym optymistycznym akcentem koncze:)


    --
    Pozdrawiam
    Gabriel Zastawnik
    http://www.sigsoft.pl - Monitoring Komputera



  • 13. Data: 2008-06-23 06:35:25
    Temat: Re: [OT] Re: Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 22 Jun 2008, Gabriel wrote:

    > Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał
    >> Niestety nie masz racji. Ryzykujesz całą nieruchomością. Bo bank nie
    >> sprzeda przecież 1/10 udziału tylko całość.
    >
    > To zalezy. Nie dopuszczasz sytuacji kiedy bank wyrazi zgody na wydzielenie
    > odrebnej KW i sprzedanie tylko jej?

    W przedstawionym na początku wątku opisie zaznaczono, że idzie o lokal
    którego jeszcze *nie ma*.
    A to oznacza, że nie można sporządzić KW na ten lokal.
    Ba, z opisu można podejrzewać (acz wyraźnie tego nie napisano), że w tym
    budynku w ogóle nie ma wydzielonych lokali.

    > To czesto stosowana praktyka.

    ...na przykład na remont lokalu (istniejącego)? :D

    >> Na tym polega siła zabezpieczenia hipotecznego i dlatego też
    >> tak łatwo bank udziela kredytu z takim zabezpieczeniem.
    >
    > Glowne zadanie banku, to ochrona interesow ludzi, ktorzy ulokowali
    > pieniadze.

    Y tam. To jest zobowiazanie ustawowe ;)
    Obawiam się, ze głównym zadaniem jest zarobek dla właścicieli :]

    > Pewnie ze sa inne wyjscia - wystarczy ze jego tata przepisze mu kawalek KW o
    > odpowiedniej wartosci,

    Dla porządku: "podaruje udział we własnosci domu".
    CAŁEGO domu. Bo wpis do KW to skutek, nie przyczyna. A skoro nie ma
    wydzielonych lokali, to można darować tylko udział w całości.
    Zaś pierwszym efektem tej darowizny będzie... spadek wartości
    nieruchomości w roli zabezpieczenia :D

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2008-06-23 14:13:22
    Temat: Re: [OT] Re: Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
    Od: "Gabriel" <z...@p...fm>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0806230826430.1796@quad...
    > W przedstawionym na początku wątku opisie zaznaczono, że idzie o lokal
    > którego jeszcze *nie ma*.

    Nie o to mi chodzilo. Nie chodzilo o wydzielenie KW dla czegos czego nie ma,
    tylko dla czegos co juz jest:) Czyli wykrojenie z tego co ktos ma odrebnej
    dzialki z odrebna KW.
    Masz np. KW obejmujaca 3 ha. I jest warta powiedzmy 500k.
    A masz dlug do splacenia 100k.
    Jesli pojdziesz na ugode z bankiem, to zeby nie tracic calej nieruchomosci
    mozesz wydzielic odrebna KW i sprzedac tylko to co ma isc na pokrycie
    dlugow.
    Mam nadzieje ze teraz jasniej to przedstawilem. Co prawda odszedlem akurat
    od watku, ale oznaczylem to jako OT :)

    > A to oznacza, że nie można sporządzić KW na ten lokal.
    > Ba, z opisu można podejrzewać (acz wyraźnie tego nie napisano), że w tym
    > budynku w ogóle nie ma wydzielonych lokali.

    Jak wyzej. Mnie raczej chodzilo o ewentualne wydzielenie czesci gruntow na
    pokrycie dlugow.
    Pewnie ze to dywagacja, bo moze byc tak, ze dzialka jest mala i nie ma co
    wydzielac. Tak jest w tym przypadku.

    Ale w praktyce spotkalem sie wielokrotnie z w/w sytuacjami gdzie dluznik nie
    tracil calego majatku, tylko sprzedawal czesc na pokrycie tylko dlugow.
    Raz mialem do czynienia z przypadkiem, kiedy kredytobiorca sprzedal za zgoda
    banku 4 ary. I dostal za to kase na splate dlugu w banku. Akurat te 4 ary
    kupila firma, ktora dzieki temu zrobila sobie dogodny dojazd od drugiej
    strony zakladu.
    A kredyt zabezpieczony byl na dzialce o powierzchni 2,5 ha. I co.. dalo sie
    uratowac ją przed komornikiem? Dalo:) Czyli to ze klient zabezpieczyl kredyt
    dzialką o wielokrotnie wyzszej wartosci nie spowodowalo, ze ją stracil w
    momencie utraty zdolnosci do splaty.

    > > To czesto stosowana praktyka.
    > ...na przykład na remont lokalu (istniejącego)? :D

    Nie rozumiem co masz na mysli.
    Napisalem ze czesto spotykana praktyką jest wyrazenie zgody banku na to by
    dluznik nie szedl do komornika, tylko by sprzedal czesc zabezpieczen pod
    warunkiem przeznaczenia kasy na splate kredytu. Komornik to czysty interes
    ale tylko dla komornika:) Bo ani bankowi, ani dluznikowi za bardzo sie nie
    oplaca;)

    > Y tam. To jest zobowiazanie ustawowe ;)
    > Obawiam się, ze głównym zadaniem jest zarobek dla właścicieli :]
    :)

    > > Pewnie ze sa inne wyjscia - wystarczy ze jego tata przepisze mu kawalek
    KW o
    > > odpowiedniej wartosci,
    > Dla porządku: "podaruje udział we własnosci domu".

    W tym konkretnym przypadku tak, bo dzialka jest za mala zeby cos tam jeszcze
    wykrwac.
    Mnie chodzilo juz o sytuacje gdy KW moze sie skladac z kilku dzialek, albo z
    jednej duzej dzialki. Jesli jest to w atrakcyjnej lokalizacji, to wystarczy
    wydzielic kawalek i darowac jako sam grunt. Wtedy klient idzie do banku i
    oferuje jako zabezpieczenie mala dzialke.



    --
    Pozdrawiam
    Gabriel Zastawnik
    http://www.sigsoft.pl - Monitoring Komputera





  • 15. Data: 2008-06-23 15:01:15
    Temat: Re: [OT] Re: Podzial hipoteki, kredyt hipoteczny, darowizna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 23 Jun 2008, Gabriel wrote:

    > tylko dla czegos co juz jest:) Czyli wykrojenie z tego co ktos ma odrebnej
    > dzialki z odrebna KW.

    A to thx.
    Nie brałem pod uwagę :)

    IMVHO ma dwa przeciwsskazania:
    - koszta związane z KW
    - koszta ukryte, których może nie być świadom, bo pismo że gmina
    powiadamia o zmianie planu przestrzennego otrzymane x lat temu
    wrzucił na spód szuflady (albo wręcz do pieca). I znienacka
    może się obudzić z kolejnym pismem z radosną wiadomością od
    gminy, że z okazji podziału działki chcą jakichś pieniędzy :D

    Reszta się zgadza.

    > Jak wyzej. Mnie raczej chodzilo o ewentualne wydzielenie czesci gruntow na
    > pokrycie dlugow.

    OK!

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1