eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podrabianie podpisów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2006-12-17 00:25:59
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: "JC" <x...@g...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:o68e54-cbf.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Jak dla mnie kierownik ślicznie władował się z Art. 270 KK. Maksymalne
    > zagrożenie to 5 lat.

    Byłoby miło, tyle tylko, że boję się, że policja wysmieje takie
    zgłoszenie-ostatecznie chodzi o jedną kartkę papieru z drukarki-plujki i
    może się to wydawać mało poważne. To fałszerstwo jest ścigane z urzędu ?

    pzdr
    JC



  • 12. Data: 2006-12-17 00:36:39
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: "JC" <x...@g...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:em1r5j$rk7$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > A konkretnie, na czym to znęcanie polegało?

    Pozwolisz, że zachowam dla siebie, przynajmniej na razie.

    > I jak to niby zamierzasz udowodnić? Jaką szkodę poniosłeś?

    Jest dokładnie tak, że pracodawca nie zorganizował badań lekarskich, tylko
    "kupił" papierek od jakiegoś lekarzyny, że jesteśmy wszyscy zdrowi. Jako
    dziecko chorowałem na perthes, co powoduje, że nie mogę nadmiernie
    przeciążać nóg, mam w tej sprawie opinie różnych lekarzy, m.in. tego z WKU.
    Fałszowanie ewidencji czasu pracy, polegające na maskowaniu tych 12-14h
    pracy na stojąco i nie udzielanie dnia wolnego po przepracowanych 12h mogą
    więc mieć związek z częstymi bólami w nodze i sypaniem się stawu biodrowego,
    prawda ?

    > Ale nawet gdyby tak było i potrafiłbyś to udowodnić, to podstawą
    > roszczenia nie będzie fałszowanie czegoś tam tylko łamanie stosownego
    > przepisu kodeksu pracy i art. 471 kc w związku z art. 300 kp.

    Ale to łamanie jest procesem ciągłym i jest świadomie maskowane właśnie
    przez fałszowanie ewidencji czasu pracy.

    pzdr
    JC



  • 13. Data: 2006-12-17 01:10:34
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
    news:pan.2006.12.16.21.28.56.729135@olgierd.wordpres
    s.com...

    > Oczywiście, że przestępstwo - potwierdzenie nieprawdy. Na dziś sądu
    > pracy nie ma czym kłopotać.

    Złozenie cudzego podpisu, to nie poświadczenie nieparwdy, tylko sfałszowanie
    dokumentu.



  • 14. Data: 2006-12-17 05:15:22
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    JC napisał(a):

    > Jest dokładnie tak, że pracodawca nie zorganizował badań lekarskich, tylko
    > "kupił" papierek od jakiegoś lekarzyny, że jesteśmy wszyscy zdrowi. Jako
    > dziecko chorowałem na perthes, co powoduje, że nie mogę nadmiernie
    > przeciążać nóg, mam w tej sprawie opinie różnych lekarzy, m.in. tego z WKU.
    > Fałszowanie ewidencji czasu pracy, polegające na maskowaniu tych 12-14h
    > pracy na stojąco i nie udzielanie dnia wolnego po przepracowanych 12h mogą
    > więc mieć związek z częstymi bólami w nodze i sypaniem się stawu biodrowego,
    > prawda ?
    >

    Mogą mieć, albo mogą nie mieć, prawda? To ma nie być możliwość tylko fakt.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"


  • 15. Data: 2006-12-17 08:14:23
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Johnson* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > będzie fałszowanie czegoś tam tylko łamanie stosownego przepisu
    > kodeksu pracy i art. 471 kc w związku z art. 300 kp.

    Art. 444 i 445 kc w zw. z art. 300 kp.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl


  • 16. Data: 2006-12-17 08:15:22
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *JC* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > Hm-nie wiesz, o co mi chodzi, ale już Cię rozwala ? ;) Mobbing
    > polega(ł) na psychicznym znęcaniu się na niektórych pracownikach.

    To jest definicja mobbingu, nie opis sytuacji.
    Uwierz Johnsonowi - z mobbingiem lepiej nie wyskakiwać, sędziowie tego
    nie lubią, sprawa obiektywnie jest cholernie trudna do wygrania.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl


  • 17. Data: 2006-12-17 08:21:30
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Johnson* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > Głównym minusem będzie to że będzie to wszystko dłużej zapewne
    > trwało. Jeden powód nie będzie zawiadomiony i nie będzie sprawy
    > również dla pozostałych.

    To akurat można rozwiązać wnioskiem o rozpoznanie pod nieobecność.
    Problem będzie - skoro sprawy różnych pracowników są jednak różne - z
    zaliczaniem dowodów, z określeniem żądania: X chce n*2 za A, Y chce
    n*3 za B...
    Nie wszystkie sądy lubią takie wiązanki, ale jeśli już ma być
    wiązanka, sprawy muszą być *prawie identyczne*.
    Pomijam, że wystarczy we Wrocławiu wpaść na pewną leniwą panią i
    sprawa jest momentalnie przegrana... ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl


  • 18. Data: 2006-12-17 08:31:19
    Temat: Re: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Robert Tomasik* stuknęła w klawisze i
    oto co powstało:

    >> Oczywiście, że przestępstwo - potwierdzenie nieprawdy. Na dziś sądu
    >> pracy nie ma czym kłopotać.
    >
    > Złozenie cudzego podpisu, to nie poświadczenie nieparwdy, tylko
    > sfałszowanie dokumentu.

    OK :-) ja ciągle zapominam, że tak naprawdę o karnym nie powinienem
    się wypowiadać ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl


  • 19. Data: 2006-12-17 11:05:42
    Temat: Re: Podrabianie podpisów
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    JC wrote:
    >> Jak dla mnie kierownik ślicznie władował się z Art. 270 KK. Maksymalne
    >> zagrożenie to 5 lat.
    >
    > Byłoby miło, tyle tylko, że boję się, że policja wysmieje takie
    > zgłoszenie-ostatecznie chodzi o jedną kartkę papieru z drukarki-plujki i
    > może się to wydawać mało poważne.

    Jak ktoś "za ciebie podpisze" umowę pożyczki (i potem się będą
    dopominać, żebyś ją spłacał) to też będzie mało poważne? Czy zrobi się
    poważne dopiero jeśli kartka papieru zawierająca tę umowę będzie
    zadrukowana drukarką laserową? Czy "jedna kartka papieru" z wykonanym
    poza PWPW nadrukiem "sto złotych polskich" jest niepoważna?

    A Policja może wyśmiewać zgłoszenia jedynie na piśmie w formie
    uzasadnionych postanowień.

    > To fałszerstwo jest ścigane z urzędu ?

    Tak.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 20. Data: 2006-12-17 12:55:59
    Temat: Re: Re: Podrabianie podpisów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
    news:pan.2006.12.17.08.31.19.756507@olgierd.wordpres
    s.com...

    > OK :-) ja ciągle zapominam, że tak naprawdę o karnym nie powinienem
    > się wypowiadać ;-)

    Czemu?

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1