eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podawanie zadłużenia piętra
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 101. Data: 2011-08-08 23:19:08
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/8/2011 4:03 PM, mvoicem wrote:
    > (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
    >> witek wrote:
    >>
    >>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    >>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    >>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    >>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    >>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    >>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    >>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
    >>
    >> Zły przykład.
    >> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    >> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
    >> (tym jest czynsz we wspólnocie).
    >> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    >> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
    >> chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
    >> "wyskakuj z kasy"?
    >
    > A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się więcej
    > "żeby nam nie odcieli"?
    >
    > Jedno nie wyklucza drugiego.
    >
    Nie,

    mogą złożyć wniosek do sądu aby komornik wziął go za fraki.
    Jak już dostaną przyzwolenie sądu to muszą iść do komornika i wskazać mu
    gdzie jest gościu do wytrzepania z gotówki i gdzie jest ta gotówka,
    która ma komornik wytrzepac.


  • 102. Data: 2011-08-09 00:38:56
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    mvoicem wrote:

    > (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
    > > witek wrote:
    > >
    > > > On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    > > > wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    > > > w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    > > > rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    > > > podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    > > > oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    > > > wlasciciel wywali na zbity pysk?
    > >
    > > Zły przykład.
    > > W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    > > Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
    > > media (tym jest czynsz we wspólnocie).
    > > Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    > > więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
    > > "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
    > > za fraki i "wyskakuj z kasy"?
    >
    > A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
    > więcej "żeby nam nie odcieli"?
    >
    > Jedno nie wyklucza drugiego.

    Ano nie.
    Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
    a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
    programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
    nie chcieć płacić".

    IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
    wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
    czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.
    Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?

    Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
    mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
    porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
    kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
    pasztetowej.

    wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
    kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.

    Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
    koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że sami
    będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
    lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
    zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.

    Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
    w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
    założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
    pożyczkową.

    Pewnie, takie podejście "wyliczmy wyższy czynsz" jest najwygodniejsze
    dla zarządcy, po prostu zbiera więcej i się nie musi martwić, ba, de
    facto nawet nie czuje presji żeby ścigać niepłacących bo "przecież
    starcza!"

    Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
    towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
    obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
    niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
    ale nie fair.

    IMHO cały problem wynika z łagodności polskiego prawa - moim zdaniem
    znacznie lepiej by było gdyby prawo przewidywało w przypadku np.
    takiego typowego postępowania nakazowego i egzekucji komorniczej,
    niezapłacona faktura, wyrok nakazujący zapłacanie należności w
    wysokości dwukrotnej czy trzykrotnej. Jako odszkodowanie za kłopot,
    zawracanie dupy z sądem i komornikiem.

    Teraz wielu cwaniakom się zwyczajnie opłaca nie płacić na czas, a gdyby
    im groziło zasądzenie dwu- czy trzykrotności - znacznie poprawiłoby to
    generalnie solidność i terminowość w płaceniu.

    Ktoś ci wisi dajmy na to 500 pln. Żeby je odzyskać sądownie musisz
    poświęcić sporo czasu, nawet jeśli najmiesz prawnika. Nikt Ci za to
    żadnego odszkodowania nie wypłaci. Ba, wynajmiesz prawnika i będzięsz
    musiał mu dopłacić, bo Ci sąd zasądzi koszty minimalne i starczy to na
    1/3 jego wynagrodzenia.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 103. Data: 2011-08-09 01:16:32
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/8/2011 7:38 PM, Massai wrote:
    > mvoicem wrote:
    >
    >> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
    >>> witek wrote:
    >>>
    >>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    >>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    >>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    >>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    >>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    >>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    >>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
    >>>
    >>> Zły przykład.
    >>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    >>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
    >>> media (tym jest czynsz we wspólnocie).
    >>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    >>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
    >>> "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
    >>> za fraki i "wyskakuj z kasy"?
    >>
    >> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
    >> więcej "żeby nam nie odcieli"?
    >>
    >> Jedno nie wyklucza drugiego.
    >
    > Ano nie.
    > Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
    > a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
    > programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
    > nie chcieć płacić".

    no to sie przeciez zrzucaja ekstra, tylko z lekkim wyprzedzeniem, zebys
    potem po domach w ostatniej chwili jak prezes nie musial chodzic i
    prosic o kase bo "do jutra trzeba fakture zaplacic a taki jeden nie
    wplacil mi ze planowalismy ze wlasnie jego kasa zaplacimy".

    taki zarzad co nie potrafi planowac jest do dupy.



    >
    > IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
    > wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
    > czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.

    taa pospolite ruszenie zawsze bylo domeną Polakow.
    tylko ze kiepsko na tym wyszli
    jak widac po szkodzie Polak dalej głupi.

    taka jednorazowa opłate to minimum zebranie zarzadu jesli nie walne
    zgormadzenie.
    Z torbami puścisz spółdzielnie zanim to jednorazowa opłate zatwierdzisz,
    wyslesz ludziom i dostaniesz tą kasę.
    I nie zapomnij zrobić jednorazowaj zrzutki po zrzutce na tych co sie
    zbuntują na te jednorazowe zrzutki co kilka miesiecy, bo z takim
    postepowaniem kasy ci bedzie co miesiac brakowac.

    juz lepiej ustali 10 zł wiecej miesiecznie i nie denerwowac ludzi
    jednorazowmi niezapowiedzianym zrzutkami po 100 zl od czasu do czasu.

    pojecia nie masz o zarzadzaniu czymkolwiek wiekszym niz ty sam.



    > Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?

    taa
    wytlumacz potem ludziom, że znowu się muszą zrzucić bo rata do zapłaty
    przyszła.
    na taczkach cię wywiozą.


    >
    > Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
    > mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
    > porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
    > kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
    > pasztetowej.


    jasne, lepiej im znienacka dowalić wiecej.
    na pewno sa przygotowani na takie niezapowiedziane zrzutki niewiadomo
    kiedy i niewiadomo ile.
    Szczególnie ci, ktorym tylko stówa zostaje.


    >
    > wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
    > kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.

    jak wyzej
    ale na twoje jednorazowe zrzutki kase beda mieli i całować cie po
    rękach będą.
    tym bardziej, ze zrzutki sie zapowiadają ciągle bo raczej ciągle będzie
    ktoś kto nie zapłaaci w danym miesiącu.


    >
    > Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
    > koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę.

    se wydedukował.
    ciekawe tylko jak

    > Może się zdarzyć że sami
    > będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
    > lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
    > zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.

    jesli będą się zrzucać po 10 zł miesiecznie, po to, żeby po roku
    osiągnąć zaplanowany margines, to na pewno wyjdzie ich to taniej niż
    branie jakiegokolwiek kredytu i zrzucanie sie potem na raty.


    >
    > Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
    > w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
    > założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
    > pożyczkową.

    uwazam, ze nie masz zielonego pojecia.
    czesc spadam
    wiecj tlumaczyc tego samego w kolko mi sie nie chce.
    nie wszyscy musza byc wyedukowanie, szczególnie jak są odporni na nauke.

    >
    >
    > Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
    > towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
    > obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
    > niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
    > ale nie fair.

    taa, lepiej wykonczyc wlasna firme


    >
    > IMHO cały problem wynika z łagodności polskiego prawa - moim zdaniem
    > znacznie lepiej by było gdyby prawo przewidywało w przypadku np.
    > takiego typowego postępowania nakazowego i egzekucji komorniczej,
    > niezapłacona faktura, wyrok nakazujący zapłacanie należności w
    > wysokości dwukrotnej czy trzykrotnej. Jako odszkodowanie za kłopot,
    > zawracanie dupy z sądem i komornikiem.

    czetorokrotnej.
    stukrotnej.
    dobij te babcie, którym zdarza sie nie miec na czynsz.
    po drugie jak ktos nie ma, to sobie mozesz sciagac nawet milion. I tak
    nie bedzie z czego.



    >
    > Teraz wielu cwaniakom się zwyczajnie opłaca nie płacić na czas, a gdyby
    > im groziło zasądzenie dwu- czy trzykrotności - znacznie poprawiłoby to
    > generalnie solidność i terminowość w płaceniu.
    >
    > Ktoś ci wisi dajmy na to 500 pln. Żeby je odzyskać sądownie musisz
    > poświęcić sporo czasu, nawet jeśli najmiesz prawnika. Nikt Ci za to
    > żadnego odszkodowania nie wypłaci. Ba, wynajmiesz prawnika i będzięsz
    > musiał mu dopłacić, bo Ci sąd zasądzi koszty minimalne i starczy to na
    > 1/3 jego wynagrodzenia.
    >

    ziew.


  • 104. Data: 2011-08-09 05:07:16
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: "WM " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Massai <t...@w...pl> napisał(a):

    > Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
    > a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
    > programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
    > nie chcieć płacić".
    >

    Kto powinien odpowiadać za lokatora, który nie płaci?
    Dlaczego obciaża się kosztami tego faktu spółdzielnię?
    Może koszty powinno ponosić solidarnie całe społeczeństwo?

    WM

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 105. Data: 2011-08-09 06:24:54
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.08.2011 02:38), Massai wrote:
    > mvoicem wrote:
    >
    >> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
    >>> witek wrote:
    >>>
    >>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    >>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    >>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    >>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    >>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    >>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    >>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
    >>>
    >>> Zły przykład.
    >>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    >>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
    >>> media (tym jest czynsz we wspólnocie).
    >>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    >>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
    >>> "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
    >>> za fraki i "wyskakuj z kasy"?
    >>
    >> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
    >> więcej "żeby nam nie odcieli"?
    >>
    >> Jedno nie wyklucza drugiego.
    >
    > Ano nie.
    > Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
    > a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
    > programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
    > nie chcieć płacić".
    >
    > IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
    > wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
    > czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.
    > Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?
    >
    > Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
    > mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
    > porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
    > kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
    > pasztetowej.
    >
    > wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
    > kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.
    >
    > Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
    > koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że sami
    > będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
    > lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
    > zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.

    Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
    było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).

    Poza tym, akurat był o tym flejm na p.b.banki .... nie ma co się
    powtarzać, okopaliśmy się na pozycjach i EOT ze wszystkich stron :).

    >
    > Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
    > w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
    > założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
    > pożyczkową.
    >
    > Pewnie, takie podejście "wyliczmy wyższy czynsz" jest najwygodniejsze
    > dla zarządcy, po prostu zbiera więcej i się nie musi martwić, ba, de
    > facto nawet nie czuje presji żeby ścigać niepłacących bo "przecież
    > starcza!"
    >
    > Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
    > towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
    > obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
    > niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
    > ale nie fair.

    J/w p.b.banki

    p. m.


  • 106. Data: 2011-08-09 06:27:25
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.08.2011 07:07), WM wrote:
    > Massai<t...@w...pl> napisał(a):
    >
    >> Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
    >> a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
    >> programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
    >> nie chcieć płacić".
    >>
    >
    > Kto powinien odpowiadać za lokatora, który nie płaci?
    > Dlaczego obciaża się kosztami tego faktu spółdzielnię?
    > Może koszty powinno ponosić solidarnie całe społeczeństwo?

    Bez kozery powiem - całe społeczeństwo międzynarodowe. A co się będziemy
    ograniczać. W końcu to sprawa ogólnoludzka!.

    :)

    p. m.


  • 107. Data: 2011-08-09 09:23:20
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-08-08 22:56, Massai pisze:
    > witek wrote:
    >
    >> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    >> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    >> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    >> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    >> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    >> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    >> wlasciciel wywali na zbity pysk?
    >
    > Zły przykład.
    > W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    > Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
    > (tym jest czynsz we wspólnocie).
    > Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    > więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
    > chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
    > "wyskakuj z kasy"?
    >
    Dodam: na początek zaległościami (+odsetki) obciąża się lokal.

    ... ale początek wątku dotyczył spółdzielni. To co nieco zmienia, bo
    właścicielem lokalu jest spółdzielnia.

    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 108. Data: 2011-08-09 09:24:55
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    bzdreg pisze:
    > W dniu 2011-08-08 22:56, Massai pisze:
    >> witek wrote:
    >>
    >>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
    >>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
    >>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
    >>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
    >>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
    >>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
    >>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
    >>
    >> Zły przykład.
    >> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
    >> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
    >> (tym jest czynsz we wspólnocie).
    >> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
    >> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
    >> chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
    >> "wyskakuj z kasy"?
    >>
    > Dodam: na początek zaległościami (+odsetki) obciąża się lokal.
    >
    > ... ale początek wątku dotyczył spółdzielni. To co nieco zmienia, bo
    > właścicielem lokalu jest spółdzielnia.
    >

    Niekoniecznie - może być tylko administratorem budynku. To już zależy od
    sytuacji. Lokal może być wyodrębniony.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 109. Data: 2011-08-09 14:45:27
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    mvoicem wrote:

    > (09.08.2011 02:38), Massai wrote:
    > >
    > > Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY
    > > niż koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że
    > > sami będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak
    > > znacznie lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować
    > > lepszą stawkę, zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
    >
    > Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
    > było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).

    Postaw się na miejscu ludzi którzy zarabiają w sumie 2k pln, i to musi
    im starczyć na opłaty, i życie dla dwojga dorosłych i dwójki małych
    dzieci.

    Jeśli tej stówy nie maja, to musza pożyczyć. Żaden bank im kredki nie
    da, pójdą do providenta i tam zapłacą jeszcze więcej kosztów niż te 20
    pln które zapłaci wspólnota - i które w końcu odzyska od tego
    niepłacącego.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 110. Data: 2011-08-09 14:53:10
    Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/9/2011 9:45 AM, Massai wrote:
    > mvoicem wrote:
    >
    >> (09.08.2011 02:38), Massai wrote:
    >>>
    >>> Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY
    >>> niż koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że
    >>> sami będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak
    >>> znacznie lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować
    >>> lepszą stawkę, zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
    >>
    >> Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
    >> było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).
    >
    > Postaw się na miejscu ludzi którzy zarabiają w sumie 2k pln, i to musi
    > im starczyć na opłaty, i życie dla dwojga dorosłych i dwójki małych
    > dzieci.
    >
    > Jeśli tej stówy nie maja, to musza pożyczyć. Żaden bank im kredki nie
    > da, pójdą do providenta i tam zapłacą jeszcze więcej kosztów niż te 20
    > pln które zapłaci wspólnota - i które w końcu odzyska od tego
    > niepłacącego.
    >

    bzdurzysz
    EOT

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1