Witam.

Takie mam pytanie.
Z gazowni przychodza spisywac moj licznik raz na kilka miesiecy. Dostaję dwa
rachunki do zaplacenia. Jeden za ostatnie miesiace, i drugi - tak zwana
prognoze - na nastepne miesiace. Prognoza jest obliczana wdlug zuzycia gazu
z poprzednich miesiecy. Poniewaz mam centralne ogrzewanie gazowe, wiec
wiadomo, ze w miesiacach zimowych mam o wiele wieksze zuzycie gazu. Wiec jak
mi przyjda w marcu, to wedlug prognozy na kwiecien i maj oblicza mi o wiele
wieksza prognoze, niz wyniesie rzeczywiste zuzycie (bo wylicza wedlug
zuzycia w styczniu i lutym). Oczywiscie pozniej - w lecie mi to zwroca, ale
odsetki za te miesiace juz zostana u nich. W zwiazku z tym mam pytanie. Czy
gazownia ma prawo kazac mi placic za gaz, ktory dopiero zuzyje, z góry?
Czyli placic za niewykonaną usługę? I odsetki od nadplaconej kwoty zostawiac
sobie? Czy zgodnie z prawem moge sobie zazyczyc placenia co miesiac, lub co
dwa?

do góry

Użytkownik "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
news:gp962e$b95$1@news.dialog.net.pl...
> Witam.
>
> Takie mam pytanie.
> Z gazowni przychodza spisywac moj licznik raz na kilka miesiecy. Dostaję
> dwa rachunki do zaplacenia. Jeden za ostatnie miesiace, i drugi - tak
> zwana prognoze - na nastepne miesiace. Prognoza jest obliczana wdlug
> zuzycia gazu z poprzednich miesiecy. Poniewaz mam centralne ogrzewanie
> gazowe, wiec wiadomo, ze w miesiacach zimowych mam o wiele wieksze zuzycie
> gazu. Wiec jak mi przyjda w marcu, to wedlug prognozy na kwiecien i maj
> oblicza mi o wiele wieksza prognoze, niz wyniesie rzeczywiste zuzycie (bo
> wylicza wedlug zuzycia w styczniu i lutym). Oczywiscie pozniej - w lecie
> mi to zwroca, ale odsetki za te miesiace juz zostana u nich. W zwiazku z
> tym mam pytanie. Czy gazownia ma prawo kazac mi placic za gaz, ktory
> dopiero zuzyje, z góry? Czyli placic za niewykonaną usługę? I odsetki od
> nadplaconej kwoty zostawiac sobie? Czy zgodnie z prawem moge sobie
> zazyczyc placenia co miesiac, lub co dwa?
Płać za zużyty. Ja tak robię i nie ma żadnego problemu. Konto mam, puszczam
przelew i pa.
Ale prawdę mówiąc to identyczna sprawa jest z prądem i też interpretuję to
jako darmowe kredytowanie.
Może szanowna grupa coś wymyśli
CEzarys

do góry

Zgłoś telefonicznie, że chcesz płacić wg zużycia. Będą w zimie co miesiąc
spisywali licznik, a w lecie co 2 m-ce. Nic w tym dziwnego i nienormalnego
nie ma.

*

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" napisał w wiadomości
news:gp9977$h7g$1@inews.gazeta.pl...

> Zgłoś telefonicznie, że chcesz płacić wg zużycia. Będą w zimie co miesiąc
> spisywali licznik, a w lecie co 2 m-ce. Nic w tym dziwnego i nienormalnego
> nie ma.

Zglaszalem nawet osobiscie w gazowni. Uslyszalem, ze tak nie mozna.

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gp9977$h7g$1@inews.gazeta.pl...
> Zgłoś telefonicznie, że chcesz płacić wg zużycia. Będą w zimie co miesiąc
> spisywali licznik, a w lecie co 2 m-ce. Nic w tym dziwnego i
> nienormalnego nie ma.

Z tym, ze najpierw bym zrobił symulację i policzył, ile tych ewentualnych
procentów wyjdzie w skali całego roku. Bo to co się traci na wiosnę
(prognoza z zimy, a ciepło), to zyskuje się w jesieni (prognoza z lata, a
już zimno). W ostatecznym rozrachunku mogę wyjść groszowe i nie warte
zamieszania różnice. Zwłaszcza, jeśli przy rozliczeniu tymi średnimi płaci
się rachunki raz na dwa miesiące, a przy dokładnym raz na miesiąc, bo w tym
momencie też nas gazowani kredytuje. Poza tym przy oprocentowaniu rzędu
kilku procent (odsetki ustawowe są 13%!) i przecież nie jakiś olbrzymich
kwotach za gaz, to i tak taka różnica będzie kilkuzłotowa. Ostatecznie
różnica najpewniej wyjdzie niewielka i niekoniecznie na korzyść gazowni.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
news:gp9bd9$so2$1@inews.gazeta.pl...

> Z tym, ze najpierw bym zrobił symulację i policzył, ile tych ewentualnych
> procentów wyjdzie w skali całego roku. Bo to co się traci na wiosnę
> (prognoza z zimy, a ciepło), to zyskuje się w jesieni (prognoza z lata, a
> już zimno). W ostatecznym rozrachunku mogę wyjść groszowe i nie warte
> zamieszania różnice. Zwłaszcza, jeśli przy rozliczeniu tymi średnimi płaci
> się rachunki raz na dwa miesiące, a przy dokładnym raz na miesiąc, bo w
> tym momencie też nas gazowani kredytuje. Poza tym przy oprocentowaniu
> rzędu kilku procent (odsetki ustawowe są 13%!) i przecież nie jakiś
> olbrzymich kwotach za gaz, to i tak taka różnica będzie kilkuzłotowa.
> Ostatecznie różnica najpewniej wyjdzie niewielka i niekoniecznie na
> korzyść gazowni.

Prawde mowiac wcale nie chodzi o odsetki. To jest najmniej wazne. Ale wole w
zimie zaplacic co miesiac te 200zl,
niz w grudniu ze 600, a pozniej w kwietniu czy maju 1000. Akurat jak probuje
odlozyc na urlop. Po za tym
przychodza rachuni raz na pare miesiecy, w nich totalne zamieszanie,
prognozy, oplaty przesylowe itp. Sprobuj sie doliczyc, ile na prawde placisz
za gaz :) Majac miesieczne rachunki w rece wiem, ile place, a majac takie
wlasnie co kilka miesiecy,
nie wiem, czy mnie nie oszukuja.
A ze gazownia to jest jeden wielki oszust, to akurat u mnie w miescie
wszyscy wiedza. Byla kiedys sprawa w sadzie przeciwko gazowni o kase
wyłudzoną od ludzi. Chodzilo o ciezka kase. Oczywiscie gazownia przegrala.
Ale nikt tu juz im nie ufa... Chociaz wtedy akurat nie chodzilo o rachunki.

do góry

Ajgor wrote:
> Takie mam pytanie.
> Z gazowni przychodza spisywac moj licznik raz na kilka miesiecy. Dostaję dwa
> rachunki do zaplacenia. Jeden za ostatnie miesiace, i drugi - tak zwana
> prognoze - na nastepne miesiace. Prognoza jest obliczana wdlug zuzycia gazu
> z poprzednich miesiecy. Poniewaz mam centralne ogrzewanie gazowe, wiec
> wiadomo, ze w miesiacach zimowych mam o wiele wieksze zuzycie gazu. Wiec jak
> mi przyjda w marcu, to wedlug prognozy na kwiecien i maj oblicza mi o wiele
> wieksza prognoze, niz wyniesie rzeczywiste zuzycie (bo wylicza wedlug
> zuzycia w styczniu i lutym). Oczywiscie pozniej - w lecie mi to zwroca, ale
> odsetki za te miesiace juz zostana u nich. W zwiazku z tym mam pytanie. Czy
> gazownia ma prawo kazac mi placic za gaz, ktory dopiero zuzyje, z góry?
> Czyli placic za niewykonaną usługę? I odsetki od nadplaconej kwoty zostawiac
> sobie? Czy zgodnie z prawem moge sobie zazyczyc placenia co miesiac, lub co
> dwa?

Złóż reklamację u Krystyny, przyśle Ci korektę.

do góry

> Zglaszalem nawet osobiscie w gazowni. Uslyszalem, ze tak nie mozna.

Jaką masz taryfę? W ub.roku zmieniło się i w większości taryf można licznik
spisywać/zgłaszać co miesiąc.

*

do góry

Użytkownik "ant" <a...@n...tld> napisał w wiadomości
news:gpaacn$4qh$4@atlantis.news.neostrada.pl...

> Złóż reklamację u Krystyny, przyśle Ci korektę.

Przepraszam. Chyba pomylilem grupy. Myslalem, ze to jest pl.soc.prawo a nie
pl.soc jaja.

do góry

Ajgor wrote:
> Użytkownik "ant" <a...@n...tld> napisał w wiadomości
> news:gpaacn$4qh$4@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Złóż reklamację u Krystyny, przyśle Ci korektę.
> Przepraszam. Chyba pomylilem grupy. Myslalem, ze to jest pl.soc.prawo a nie
> pl.soc jaja.

Ja całkiem poważnie mówię :) Pisząc Krystyna, miałem na myśli oczywiście
Krystynę z gazowni :) Jeśli chcesz szczegółów, to spytam rodzicielkę,
bo ona jakiś czas temu tę procedurę przeszła i nie wspominała o jakichś
kłopotach (dostała na ok. 500zł, a po przedstawieniu wyliczeń i stanów
licznika przysłali korektę, na której było już tylko 180zł).


Odnośnie tej Krystyny, to może nie wiesz, ale była kiedyś taka reklama
TPSA z Dudkiem i Krystyną z Gazowni, niestety jestem teraz zbyt głupi,
by ją znaleźc na youtube. Może kto inny poratuje.

do góry