Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa oplat notarialnych, tzn. czy te
oplaty notarialne czesto bedace procentem od wartosci przedmiotu aktu
notarialnego ida do kieszeni notariusza, czy tez do budzetu panstwa?

mandragor

do góry

Użytkownik "mandragor" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:d8oj23$i6l$1@atena.e-wro.net...
> Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa oplat notarialnych, tzn. czy
> te
> oplaty notarialne czesto bedace procentem od wartosci przedmiotu aktu
> notarialnego ida do kieszeni notariusza, czy tez do budzetu panstwa?

a czym jezdza i jak mieszkaja czlonkowie tej hmm zamknietej korporacji (
choc nalezalo by uzyc innej nazwy )

i juz masz odpowiedz

do góry

mandragor napisał(a), dnia 15-06-05 08:54 co następuje:

> Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa oplat notarialnych, tzn. czy te
> oplaty notarialne czesto bedace procentem od wartosci przedmiotu aktu
> notarialnego ida do kieszeni notariusza, czy tez do budzetu panstwa?
do kieszeni notariusza jest tylko taksa.
Pcc, vat, opłaty sądowe są przez notariusza pobierane i wysyłane
odpowiednio do US i sądu.

--
Pozdrawiam
Radzisz

do góry

Użytkownik "Radzisz" <n...@l...spamu.invalid.pl> napisał w

> do kieszeni notariusza jest tylko taksa.
> Pcc, vat, opłaty sądowe są przez notariusza pobierane i wysyłane
> odpowiednio do US i sądu.
>

a ta "tylko taxa" jest mniej więcej w wysokości PCC,VAT itd razem
wziętych...

do góry

Slayer napisał(a), dnia 15-06-05 12:19 co następuje:

>> do kieszeni notariusza jest tylko taksa.
>> Pcc, vat, opłaty sądowe są przez notariusza pobierane i wysyłane
>> odpowiednio do US i sądu.
>>
>
> a ta "tylko taxa" jest mniej więcej w wysokości PCC,VAT itd razem
> wziętych...
nie mówię że notariusze źle zarabiają, ponieważ to jest baaardzo dobrze
płatna praca.
Nie dajmy się jednak zwariować, przy nieruchomości za 200.000 zł pcc to
4.000 zł, taksa 1.800 zł, vat od taksy 396 zł, opłata sądowa 2.300 zł.
Dodaj pcc, vat i opłatę sądową i dopiero porównaj taksę do reszty opłat.
Jak dla mnie to nie wychodzi "mniej więcej w wysokości". Oczywiście 1800
zł za maks. 2 godziny pracy to super wynagrodzenie.

--
Pozdrawiam
Radzisz

do góry

Użytkownik "Radzisz" <n...@l...spamu.invalid.pl> napisał w wiadomości


> Nie dajmy się jednak zwariować, przy nieruchomości za 200.000 zł pcc to
> 4.000 zł, taksa 1.800 zł, vat od taksy 396 zł, opłata sądowa 2.300 zł.
> Dodaj pcc, vat i opłatę sądową i dopiero porównaj taksę do reszty opłat.
> Jak dla mnie to nie wychodzi "mniej więcej w wysokości". Oczywiście 1800
> zł za maks. 2 godziny pracy to super wynagrodzenie.
>

masz rację, troszkę przesadziłem...;-)
no, ale w przypadku jak podatku nie ma, np. darowizna lokalu spełniająca
wymagania określone w ustawie o podatku od spadków i darowizn, taxa się
należy w normalnej wysokości ;-)
więc jakby nie patrzył, średnia jest mniej więcej na poziomie pobieranych
podatków :-) ale bez sensu takie dywagacje..

do góry

Slayer napisał(a), dnia 15-06-05 13:09 co następuje:

> masz rację, troszkę przesadziłem...;-)
> no, ale w przypadku jak podatku nie ma, np. darowizna lokalu spełniająca
> wymagania określone w ustawie o podatku od spadków i darowizn, taxa się
> należy w normalnej wysokości ;-)
też fakt.

> więc jakby nie patrzył, średnia jest mniej więcej na poziomie
> pobieranych podatków :-) ale bez sensu takie dywagacje..
Możemy dłuuuuugo wymyślać jakieś konkretne przypadki i raz racja będzie
Twoja, innym razem moja :)
To tak jak mówi "mądrość ludowa": z racją jak z d**ą każdy ma swoją ;)

--
Pozdrawiam
Radzisz

do góry

Użytkownik "Radzisz" <n...@l...spamu.invalid.pl> napisał w wiadomości

> To tak jak mówi "mądrość ludowa": z racją jak z d**ą każdy ma swoją ;)

koniec koncow znajomy notariusz ( oczywiscie z genetycznego obciazenia ,
innych chyba nie ma ) w przyplywie szczerosci przyznal sie ze ma okolo 50
tys PLN miesiecznie ( ma kancelarie w duzym miescie wojewodzkim )

do góry

Michał Buslik napisał(a):

> koniec koncow znajomy notariusz ( oczywiscie z genetycznego obciazenia ,
> innych chyba nie ma )

Są :-)

do góry

juma napisał(a):
> Michał Buslik napisał(a):
>
>> koniec koncow znajomy notariusz ( oczywiscie z genetycznego obciazenia
>> , innych chyba nie ma )
>
>
> Są :-)
Najprościej skończyć studia prawnicze, potem zrobić aplikacje ,
popracować kilka lat i można zarabiać takie sumy o jakich piszą
niektórzy, zachęcam, nic prostszego, po co zazdrościć skoro można mieć
to wszystko samemu! Prawda że proste!?

--
Zosia <nasa.one.pl / zosia@>

do góry