eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOC bez prawa jazdy › Re: OC bez prawa jazdy
  • Data: 2013-01-30 08:25:32
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    > A cały problem w tym, że nie widzisz iż obracasz kota ogonem.
    > Tak, Ty.
    > To, że faktycznie WOLNO używać kierunkowskazu migającego 60Hz,
    > wcale nie znaczy, że NALEŻY tak robić.
    >
    > Ustawodawca po to dał 90Hz z tolerancją połowy (!) warości
    > oczekiwanej, aby całkiem przeciętny człowiek mógł bez problemu
    > organoleptycznie ocenić, czy kierunkowskaz miga mu "w normie".
    >
    > Przecież jak komu miga 60Hz, to znaczy, że albo jest pasjonatem
    > wstawiającym kwarce gdzie tylko się da, albo prosi się tylko
    > o to żeby granicę przekroczyć. Lub jedno i drugie.
    > I tak, wtedy POWINIEN wozić precyzyjny miernik, aby mieć
    > szanse obrony przed ewentualnym patrolem - przy czym konia
    > z rzędem komuś, komu losowy patrol przyczepi się do 59Hz.
    > Ale to jest na jego własną prośbę, a jak ktoś woli tę
    > wersję - to przez jego głupotę.
    >
    > Raz jeszcze - to, że prawo ustawia bardzo ostrą granicę
    > wynika z faktu że "prawo tak ma", a to, że ustawia bardzo
    > dużą tolerancję wynika właśnie z tego, że jest dostosowane
    > do oceny "na oko"!
    >
    > Ale nie, myślenie należy wyłączyć, skoro napisali "od 60Hz"
    > to trzeba ustawić 60Hz i szukać dziury w całym.
    > Naprawdę TAK uważasz?
    > A nie prościej ustawić 90Hz, pi razy oko, i mieć problem
    > z głowy?

    Błąd! Ja niczego nie ustawiam, ani 60 ani 90 ani 120. Raz zrobił to
    producent a co roku sprawdza uprawniony diagnosta, który może zaufać
    swojemu *profesjonalnemu* oku lub posłużyć się odpowiednim sprzętem.
    Mnie obchodzi tylko to żeby w ogóle świeciło i migało. Herce, luksy i
    nanometry mnie w tym przypadku nie obchodzą.

    Sensowne podejście jest w przypadku szybkości. Skoro jeden przepis
    mówi, że nie mam przekraczać dozwolonych wartości to następny każe
    wyposażać pojazd w szybkościomierz. Mam jakiś obowiązek, ale mam tez
    możliwość wywiązania się z niego i to jest ok.

    > Nikt nie wymaga również od kierowcy, aby biegał z miarką
    > do słupka przystankowego aby ocenić czy mu wolno tu stać.
    > Po prostu, sam powinien wiedzieć jaki błąd popełnia przy
    > ocenie "na oko" - i to tej własnej wiedzy dostosować zapas
    > odległości który przyjmie.
    > Jak ma kiepskie oko, do dokłada do potrzebnej odległości
    > przegubowy autobus (15..17m) i będzie dobrze ;>

    Ale tu chociaż mam przedział otwarty z jednej strony a nie od-do.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1