eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nękanie przez ZUS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-12-08 16:50:10
    Temat: Nękanie przez ZUS
    Od: Black Peter <b...@o...wytnij.pl>

    Witam,

    Moja mama otrzymywała rentę inwalidzką przez kilka lat, lecz okazało
    się, że ZUS źle naliczył podstawę wymiaru.
    Zapadł wyrok niepodlegający zaskarżeniu, w sadzie Apelacyjnym o wyrównaniu.
    Mama dostała wyrok na piśmie z klauzulą natychmiastowej wykonalności.
    Ten wyrok przedstawiła w ZUS, który wypłacił całą zaległość, bez
    odsetek, bo dziwnym trafem sąd nie zasądził odsetek (trudno).
    ZUS pieniądze wypłacił. Po kilku miesiącach Sąd Apelacyjny przysłał
    postanowienie sprostowania, jak to ujął w piśmie - oczywistej pomyłki. W
    skrócie chodziło o okres, za który należało się wyrównanie.

    Od tego momentu zaczęły się telefony od pracowników ZUS, że Mama ma
    zwrócić różnicę, jak nie to oni wytoczą proces cywilny mamie itd..
    Miesiąc temu przyszło pismo z ZUS listem zwykłym z prośbą o stawienie
    się w ZUS celem wyjaśnienia źle wypłaconej kwoty ...zł na skutek błędu
    sądu. Oczywiście list wylądował w koszu.
    Dziś przyszło pismo listem poleconym, że ponownie proszą i reszta treści
    ta sama.

    Pomijając fakt, że na skutek pomyłki pracownika ZUS mama przez szereg
    lat dostawała za małą rentę, dostała ok 50% tego co powinna na skutek
    dziwnych przepisów, nie dostała odsetek, to teraz ZUS jeszcze chce żeby
    zwróciła część pieniędzy i grozi sprawą cywilną.
    A tak w ogóle BTW ale może się przydać to mama jest aktualnie po
    usunięciu nowotwora i w trakcie długotrwałej chemioterapii.

    Proszę o pomoc co z tym fantem zrobić?
    Jakie prawo ma ZUS rościć od mamy zwrotu pieniędzy?
    Jak się ustosunkować do pism ZUS? Czy trzeba się stawić?
    Czy można napisać pismo do ZUS żeby się odczepili i nie nękali
    psychicznie mamy? Jak to odpowiedni napisać.

    A może nie pozostaje nic innego jak wybrać się do odpowiedniego prawnika
    - możecie polecić kogoś w Katowicach?

    pozdrawiam

    Black Peter


  • 2. Data: 2005-12-08 17:54:09
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Black Peter napisał(a):
    > A tak w ogóle BTW ale może się przydać to mama jest aktualnie po
    > usunięciu nowotwora i w trakcie długotrwałej chemioterapii.
    Osobiste wyrazy wspolczucie z powodu choroby mamy ale w sensie prawnym
    nie ma to zadnego znaczenia.
    > Proszę o pomoc co z tym fantem zrobić?
    > Jakie prawo ma ZUS rościć od mamy zwrotu pieniędzy?
    > Jak się ustosunkować do pism ZUS? Czy trzeba się stawić?
    Moment, moment. Nie wiem czy dobrze rozumiem. ZUS naliczal zle rente,
    sad to potwierdzil i nakazal ZUSowi wyplacic wyrownanie. ZUS wyrownanie
    wyplacil (bez odsetek bo sad ich nie zasadzil) nastepnie sad stwierdzil
    ze sie pomylil i z jego winy zostalo naliczone za duzo. I teraz ZUS chce
    zeby mama oddala roznice pomiedzy tym co otrzymala zwrotu a tym co
    powinna otrzymac, tak? I te zadania ZUSu sa poparte decyzja sadu. Zatem
    nie rozumiem co chcesz od ZUSu? Mama powinna otrzymac tyle kasy ile
    zasadzil sad - to chyba naturalne.
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 3. Data: 2005-12-08 18:13:57
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: scream <n...@p...pl>

    badzio napisał(a):
    > Moment, moment. Nie wiem czy dobrze rozumiem. ZUS naliczal zle rente,
    > sad to potwierdzil i nakazal ZUSowi wyplacic wyrownanie. ZUS wyrownanie
    > wyplacil (bez odsetek bo sad ich nie zasadzil) nastepnie sad stwierdzil
    > ze sie pomylil i z jego winy zostalo naliczone za duzo. I teraz ZUS chce
    > zeby mama oddala roznice pomiedzy tym co otrzymala zwrotu a tym co
    > powinna otrzymac, tak? I te zadania ZUSu sa poparte decyzja sadu. Zatem
    > nie rozumiem co chcesz od ZUSu? Mama powinna otrzymac tyle kasy ile
    > zasadzil sad - to chyba naturalne.

    Nie jestem pewien czy wiesz o czym w ogóle piszesz. Fakt, że sąd się
    pomylił nie oznacza wcale, że trzeba oddawać te pieniądze. To jest
    raczej problem do rozegrania między sądem i ZUSem, a nie problem tej
    kobiety. W świetle prawa bezpodstawnie się wzbogaciła, ale zrobiła to w
    dobrej wierze, a pieniądze już wydała, więc nic zwracać nie musi.
    Polecam poczytać Art. 409 KC:

    Art. 409. Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa,
    jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że
    nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
    ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.

    Czy mając w ręku prawomocny wyrok sądu nakazujący wypłacenie zaległych
    pieniędzy należy się spodziewać, że trzeba będzie zwrócić te pieniądze?
    Wątpie. Moim zdaniem ZUS po prostu liczy na naiwność i nieznajomość
    prawa, a zwrotu powinien rządać od sądu, który wydał błędny wyrok.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 4. Data: 2005-12-08 18:14:12
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: scream <n...@p...pl>

    scream napisał(a):
    > prawa, a zwrotu powinien rządać od sądu, który wydał błędny wyrok.

    żądać, oczywiście :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 5. Data: 2005-12-08 18:23:26
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Black Peter napisał(a):

    [ciach ...]

    A przypadkiem się nie powtarzasz? To już było.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 6. Data: 2005-12-08 18:35:30
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: Black Peter <b...@o...wytnij.pl>

    Johnson napisał(a):
    > Black Peter napisał(a):
    >
    > [ciach ...]
    >
    > A przypadkiem się nie powtarzasz? To już było.
    >
    >

    Tak... sorki powtarzam się ale teraz dopiero ZUS naciska :(

    BP


  • 7. Data: 2005-12-08 18:40:44
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: Black Peter <b...@o...wytnij.pl>

    badzio napisał(a):
    > Black Peter napisał(a):
    >> A tak w ogóle BTW ale może się przydać to mama jest aktualnie po
    >> usunięciu nowotwora i w trakcie długotrwałej chemioterapii.
    > Osobiste wyrazy wspolczucie z powodu choroby mamy ale w sensie prawnym
    > nie ma to zadnego znaczenia.

    Jasne. Myslalem jedynie ze mozna na tej podstawie odroczyc ewentulne
    stawienie sie w ZUS.

    >> Proszę o pomoc co z tym fantem zrobić?
    >> Jakie prawo ma ZUS rościć od mamy zwrotu pieniędzy?
    >> Jak się ustosunkować do pism ZUS? Czy trzeba się stawić?
    > Moment, moment. Nie wiem czy dobrze rozumiem. ZUS naliczal zle rente,
    > sad to potwierdzil i nakazal ZUSowi wyplacic wyrownanie. ZUS wyrownanie
    > wyplacil (bez odsetek bo sad ich nie zasadzil) nastepnie sad stwierdzil
    > ze sie pomylil i z jego winy zostalo naliczone za duzo. I teraz ZUS chce
    > zeby mama oddala roznice pomiedzy tym co otrzymala zwrotu a tym co
    > powinna otrzymac, tak?

    tak

    > I te zadania ZUSu sa poparte decyzja sadu. Zatem
    > nie rozumiem co chcesz od ZUSu? Mama powinna otrzymac tyle kasy ile
    > zasadzil sad - to chyba naturalne.

    Nie ja chce od ZUS tylko ZUS nęka telefonami i pismami ze za duzo
    dostala i ma zwrocic!

    Po pierwsze dziwie sie ze ZUS prosi uprzejmie a nie wzywa do stawienia sie.
    Po drugie chce wyjasnien od mamy dotyczacych bledu sadu. Dlaczego tego
    nie wyjasnia sobie z sadem?

    pzdr
    BP


  • 8. Data: 2005-12-08 20:14:06
    Temat: Re: Nękanie przez ZUS
    Od: Black Peter <b...@o...wytnij.pl>

    scream napisał(a):
    > Nie jestem pewien czy wiesz o czym w ogóle piszesz. Fakt, że sąd się
    > pomylił nie oznacza wcale, że trzeba oddawać te pieniądze. To jest
    > raczej problem do rozegrania między sądem i ZUSem, a nie problem tej
    > kobiety. W świetle prawa bezpodstawnie się wzbogaciła, ale zrobiła to w
    > dobrej wierze, a pieniądze już wydała, więc nic zwracać nie musi.
    > Polecam poczytać Art. 409 KC:

    Dlaczego bezpodstawnie? Na podstawie wyroku sadu niepodlegajacego
    zaskarzeniu! Zreszta temu wyrokowi poddal sie ZUS i to on wyplacil a nie
    mama sobie zagarnela pieniadze. Sprostowanie przyszlo po fakcie.

    >
    > Art. 409. Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa,
    > jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że
    > nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając
    > ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.
    >
    > Czy mając w ręku prawomocny wyrok sądu nakazujący wypłacenie zaległych
    > pieniędzy należy się spodziewać, że trzeba będzie zwrócić te pieniądze?
    > Wątpie. Moim zdaniem ZUS po prostu liczy na naiwność i nieznajomość
    > prawa, a zwrotu powinien rządać od sądu, który wydał błędny wyrok.
    >

    Nie ma wyroku sadu nakazujacego mamie zwrot!

    pozdrawiam
    BP

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1