witek pisze:
> On 3/24/2011 4:05 PM, P.E.G. wrote:
>> Dzięki wielkie za odpowiedzi.
>> Czy w takim razie ktoś może mi wyjaśnić dlaczego jak np dzwonię do banku
>> to jestem informowany, że rozmowa jest nagrywana?
>
> z grzeczności?

ew z faktu, że dostęp do nagrań mają również osoby nie uczestniczące w
niej bezpośrednio, np dział HR oceniający pracownika....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

On Wed, 23 Mar 2011, Tomasz Chmielewski wrote:

> W kazdym przypadku? Kserowanie dokumentacji technicznej do najnowszej
> generacji tajnego bulbulatora czy innej receptury coca coli, i zabieranie
> tego do domu tez jest jak najbardziej legalne?
>
> Bo taka rozmowa moze przeciez zawierac szczegoly istotne dla funkcjonowania
> firmy; malo ktory dyktafon dysponuje szyfrowaniem danych.

Ale Ty tu idziesz dalej, do sprawy której *nie* poruszono - kto odpowiada
za "odpowiednie" przechowanie takich danych (stanowiących być może
tajemnicę przedsiębiorstwa).
Oczywiście, że pracownik któremu treść takiego nagrania "wycieknie"
odpowie tak, jakby sam opowiedział ją dyrektorowi konkurencji :>
(a nie zaprzeczysz że opowiedzieć może - w ścisłym znaczeniu tego
słowa, znaczy "ma taką fizyczną możliwość"?)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl ...

>>> Dzięki wielkie za odpowiedzi.
>>> Czy w takim razie ktoś może mi wyjaśnić dlaczego jak np dzwonię do
>>> banku to jestem informowany, że rozmowa jest nagrywana?
>>
>> z grzeczności?
>
> ew z faktu, że dostęp do nagrań mają również osoby nie uczestniczące w
> niej bezpośrednio, np dział HR oceniający pracownika....
>
czyli w przypadku wszelkiej masci infolinii obowązuja te same przepisy co
zwykłego obywatela, i informowanie przed nagrywaniem jest tylko i wyłącznie
dobrą wola banku czy peratora komórkowego a nie obowiązkiem?

do góry

Swieża napisa?(a):

> czyli w przypadku wszelkiej masci infolinii obowązuja te same przepisy co
> zwykłego obywatela, i informowanie przed nagrywaniem jest tylko i wyłącznie
> dobrą wola banku czy peratora komórkowego a nie obowiązkiem?

IMO to dzialanie psychologiczne w ktorym chodzi o to, ze majacy
swiadomosc tego, ze jest nagrywany Klient nie bedzie zachowywal sie tak
jak by sie zachowywal, gdyby tego nie wiedzial ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

do góry