Użytkownik "Konop" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijuhiq$oj9$1@inews.gazeta.pl...
>> dane się zgadzają, nawet jeśli wpisane nie w tą rubrykę co trzeba
>> rozumiem? jeśli tak zapłać (o 100 zł robić problem?) i ciesz się , że
>> tak niski mandat do zapłacenia, następnym razem jedź przepisowo.
>
> Nie zgadzają się o tyle, że mojego nazwiska na mandacie po prostu nie ma!
> Jeśli nazywałbym się Jan Kowalski i mieszkał na ul. Iksińskiego 0/0, to
> miałbym wpisane:
> Jan Iksińskiego
> ul. Iksińskiego 0/0
>
> To tak obrazowo ;)...
>
> A z przepisową jazdą - nie przesadzajmy. Ile osób w Polsce w terenie
> zabudowanym jeździ 50?? Zwłaszcza, jeśli to szeroka droga, bez przejść dla
> pieszych, a do najbliższego zabudowy jest ok 1km ;>... Sam policjant
> powiedział, że on 50 nie jeździ i że łapie powyżej 70... więc "jego" limit
> przekroczyłem o 1km/h... a co do tego, że mandat niski - zgodny z
> taryfikatorem. Fakt, mogło być więcej...

Przekroczyles 50-tke? Przekroczyles. A to ze on wspanialomyslnie ustawil na
70-tke to juz inna inkszosc.

do góry

Użytkownik "p 47" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ijve0i$qbo$...@n...task.gda.pl...



Jesli nie zapłacisz to MSZ tak wypełniony mandat (na de-facto inne nazwisko)
nie może byc podstawą do jakiegokolwiek zajecia (a w kazdym razie bez
dodatkowej procedury).


Taaa. A pesel i jego własnoręczny podpis to nic takiego ;)

do góry

Użytkownik "Nostradamus" <l...@h...com> napisał w wiadomości
news:ijvoet$2uin$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik "p 47" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ijve0i$qbo$...@n...task.gda.pl...
>
>
>
> Jesli nie zapłacisz to MSZ tak wypełniony mandat (na de-facto inne
> nazwisko)
> nie może byc podstawą do jakiegokolwiek zajecia (a w kazdym razie bez
> dodatkowej procedury).
>
>
> Taaa. A pesel i jego własnoręczny podpis to nic takiego ;)
>

Tyle, ze musiałby Duch Św. oswiecić np US, ze ten podpis jest faktycznie
własnoreczny i to akurat złozony przez kogoś, którego nazwisko na mandacie
nie figuruje.
A przede wszystkim to dodatkowo tenże Duch Św. musiałby także przedtem
oświecić policjanta, który zajmuje się składaniem wniosków o zajęcie, ze:"
1. na mandacie jest błędne nazwisko
2. ma złozyć ten wniosek na inne nazwisko, niz figuruje na mandacie
3. i jeszcze podpowiedziec mu, na jakie
4. skąd on ma wiedziec, że akurat PESEL jest własciwy..

;-))

do góry

> Tyle, ze musiałby Duch Św. oswiecić np US, ze ten podpis jest faktycznie
> własnoreczny i to akurat złozony przez kogoś, którego nazwisko na
> mandacie nie figuruje.
> A przede wszystkim to dodatkowo tenże Duch Św. musiałby także przedtem
> oświecić policjanta, który zajmuje się składaniem wniosków o zajęcie, ze:"
> 1. na mandacie jest błędne nazwisko
> 2. ma złozyć ten wniosek na inne nazwisko, niz figuruje na mandacie
> 3. i jeszcze podpowiedziec mu, na jakie
> 4. skąd on ma wiedziec, że akurat PESEL jest własciwy..

Podpis jest czytelny (chyba, że na kopii już nie ;)). W sumie, ja w
takiej sytuacji, sprawdziłbym osobę o tym peselu, zobaczył, że nazwisko
pasuje do podpisu i stwierdziłbym, że jest OK. Ale dalej nie wiem, czy
coś z tego wynika ;)...

--
Pozdrawiam
Konop

do góry