eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLekarka miała prawo odmówić? › Re: Lekarka miała prawo odmówić?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.gazeta.pl!ne
    ws.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Lekarka miała prawo odmówić?
    Date: Mon, 8 Dec 2008 23:53:11 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 86
    Message-ID: <ghk8nn$jgd$1@inews.gazeta.pl>
    References: <8...@j...googlegroups.com>
    <ghjveb$91v$1@inews.gazeta.pl> <ghk7d8$em4$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: bfx164.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1228777015 19981 83.28.61.164 (8 Dec 2008 22:56:55 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 8 Dec 2008 22:56:55 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3350
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-User: robert.tomasik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:566738
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik " sok marchwiowy" <s...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:ghk7d8$em4$1@inews.gazeta.pl...

    > Zapominasz o kilku innych faktach. Lekarka składała przysięgę że nie
    > wykona
    > niczego co może narazić pacjenta. Pobranie krwi łączy się z bezpośrednią
    > ingerencją, a taka zawsze powoduje ryzyko że coś się nie uda. Mogła
    > odmówić ze
    > względu na złożoną wcześniej przysięgę.

    W myśl prawa odmówić nie miała prawa na tej podstawie, ale przynajmniej nie
    narażała by się w tak oczywisty sposób na zarzuty.

    > Zwłaszcza że zabieg nie byłby
    > przeprowadzany w sytuacji zagrożenia życia tego co mu krew miała pobrać.

    To nie żaden zabieg. To czynność procesowa.

    > Jeśli policjanci mięli by dokument ograniczający konstytucyjne prawa tego
    > człowieka obowiązujące w Polsce to Mogła by pobrać

    A cóż by to miał być za dokument?


    > ale też by Mogła odmówić -
    > patrz wyżej. Dokument ten musiałby być prawomocny i nikt by nie mógł
    > zmusić
    > lekarki do pobrania krwi przed konsultacją z prawnikiem współpracującym
    > ze
    > szpitalem.

    Zmuszać jej nikt nie zmuszał. pojechali do innego lekarza. Ale ona odpowie
    najpewniej przed sądem za utrudnianie postępowania. Jak znam życie, to
    prokurator zresztą umorzy to postępowanie stwierdzając, ze przecież
    policjanci dali sobie radę i ktoś inny pobrał tę krew. Ostatecznie zakończy
    się pewnie wielkich hukiem i postępowaniem dyscyplinarnym dla lekarki.

    > Po konsultacji też nikt by jej nie mógł zmusić.

    W jakim sensie Ty ją chcesz zmuszać? Mieli jej pistolet do głowy
    przystawić?

    > Chyba że dysponował
    > by dokumentem ograniczającym jej prawa obywatelskie i zwalniającym ją z
    > przysięgi.

    Pomijając już nieistnienie takiego dokumentu, to jak byś ja za jego pomocą
    do czegokolwiek zmusił?

    > Wtedy też by Mogła nie pobrać bo od pobierania krwi są pielęgniarki
    > a nie lekarze. Na gębę nie musiała nic robić.

    Tego się nie robi "na gębę", tylko na postanowienie o powołaniu biegłego.
    Są takie druki, które się szybko wypisuje.

    > I dobrze że nie zrobiła.
    > Środki przymusu bezpośredniego nie służą do ubezwłasnowolnienia. Samo
    > zastosowanie takich środków nie powoduje że człowiek musi zgodzić się na
    > pobranie krwi. Nawet jak to zostało bezmyślnie wpisane w jakąś ustawę.
    > Konstytucja jest wyżej w hierarchii niż ustawy.

    No i zapomniałeś o prawie moralnym wywodzącym się wprost z prawa
    naturalnego :-) Tylko czemu co chwilę się tę krew pobiera? Iluż przestępców
    jest wśród nas :-))))

    > Lekarka postąpiła właściwie. Poinformowała podrapanego w jaki sposób może
    > zrobić sobie badanie.

    Ależ policjanci nie byli podejrzanymi, więc trudno w tej sytuacji mówić o
    utrudnianiu śledztwa. Tu chodzi o odmowę pobrania krwi od zatrzymanego.

    > W tym miejscu gdzie się znajduje wynik będzie po 3
    > dniach. W innym po kilku godzinach. O ile pamiętam dostał również
    > podrapany na
    > wszelki wypadek leki zapobiegające zakażeniu.
    > Lekarka zrobiła co mogła. A że przy okazji pan władza został sprowadzony
    > do
    > przypisanej mu roli stróża prawa, to dobrze.
    > A jeśli nawet istnieje durny zapis zmuszający do poddania się badaniu
    > krwi i
    > ktoś nie wyrazi zgody to nie można go zflekować tzn zastosować
    > specyficzne
    > środki przymusu bezpośredniego i zrobić badanie wbrew woli. A postawić
    > kolejny
    > zarzut czy jak to się tam nazywa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1