eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 31. Data: 2006-08-17 19:17:49
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: domek <r...@a...pl>

    stern wrote:



    > domek napisał(a):
    >
    >> Teraz tylko szybko podeprzyj ten argument obowiazkiem pracownika wobec
    >> obywatela, i przyznam Ci racje.
    >
    > dobrze się czujesz ?
    >
    > pan doktor nie stęsknił się za Tobą?

    Wiec w koncu jaki jest tren standard miru domowego w przypadku urzednika
    odmawiajacego wykonywania swoich obowiazkow pracowniczych?


  • 32. Data: 2006-08-17 19:18:59
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: domek <r...@a...pl>

    stern wrote:


    > Szerr napisał(a):
    >
    >> Ale byłem zupełnie nieświadomy faktu, że w miejscu publicznym w tych
    >> okolicznościach faktycznych można mnie tak po prostu wyprosić i skutecznie
    >> tracę prawo do przebywania.
    >
    > Abstrahując od Twojej sytuacji, pomyśl, że gdyby nie to dałoby się
    > sparaliżować pracę dowolnego urzędu.

    zwlaszcza sparalizowac przekrety przy przetagach. :-P


  • 33. Data: 2006-08-17 19:20:59
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: stern <s...@0...pl>

    domek napisał(a):
    > stern wrote:
    >
    >
    >> domek napisał(a):
    >>
    >>> Jestesmy na psp, wiec argumentuj jakimis ustawami.
    >>
    >> 193 kk,
    >> naucz się czytać ze zrozumieniem, trollu
    >
    >
    > ale nie wyszedles debilku poza wyjasnienie standardu miru domowego w
    > przypadku urzedu PUBLICZNEGO.

    a po co mam to robić?
    SN to wyjaśnił.

    > o to ze byle urzedas nie moze powolywac sie na mir domowy w przypadku
    > kiedy mu nie widzi sie wykonywanie obowiazkow pracowniczych.


    > Zdaje sie ze polscy sedziowe dostali juz pare razy po nosie za
    > stosowanie tego samego standardu wobec osob prywatnych i osob publicznych.

    to nie to przestępstwo drogi panie filozofie

    > Zdaje sie ze miales argumentowac dokumenty kuratorium, a nie prokuratury.

    Prokuratura jest urzędem.
    kuratorium jest urzędem,
    to ty piszesz wszędzie o dokumentach urzędowych

    dlatego wykazuję idiotyzm Twojej argumentacji.

    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 34. Data: 2006-08-17 19:22:47
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: domek <r...@a...pl>

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "domek" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:BI2Fg.11455$5M.7954@trnddc02...
    >
    >> Z tego co wiemy, winika ze urzednik nie wykonal podstawowej czynosci
    >> pracowniczej wobec swojego pracodawcy, czyli obywatels.
    >
    > Jeśli nawet - co nie jest do końca stwierdzone

    a czy wstepnie nie nalezy rozpatrywac w swietle najbardziej korzystnym
    dla strony wnoszacej?


    > - to nie dawało to
    > uprawnienia pytającemu do łamania prawa. Czy w związku z tym miał prawo
    > sprać po pysku krnąbrnego - jego zdaniem - urzędnika? czemu nie bić,
    > skoro można inne przestępstwo popełnić?


    Bicie po pysku jest zabronione konkretnym przepisem prawa. Przebywanie
    obywatela w urzedzie publicznym nie jest. A niewygoda jedengo buraka w
    krawacie nie moze byc standardem.


  • 35. Data: 2006-08-17 19:27:22
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: domek <r...@a...pl>

    stern wrote:


    > domek napisał(a):
    >> stern wrote:
    >>
    >>
    >>> domek napisał(a):
    >>>
    >>>> Jestesmy na psp, wiec argumentuj jakimis ustawami.
    >>> 193 kk,
    >>> naucz się czytać ze zrozumieniem, trollu
    >>
    >> ale nie wyszedles debilku poza wyjasnienie standardu miru domowego w
    >> przypadku urzedu PUBLICZNEGO.
    >
    > a po co mam to robić?
    > SN to wyjaśnił.


    Zacytowales fragment o tym ze urzad kwalifikuje sie do miru domowego.
    Czego ja nie kwestionuje.

    Nie zacytowales nic na podparcie argumentu, ze biuro kuratora podczas
    normalnego urzedowania ma rowne prawa z sypialnia Kowalskiego.


    >
    >> o to ze byle urzedas nie moze powolywac sie na mir domowy w przypadku
    >> kiedy mu nie widzi sie wykonywanie obowiazkow pracowniczych.
    >
    >
    >> Zdaje sie ze polscy sedziowe dostali juz pare razy po nosie za
    >> stosowanie tego samego standardu wobec osob prywatnych i osob publicznych.
    >
    > to nie to przestępstwo drogi panie filozofie
    >
    >> Zdaje sie ze miales argumentowac dokumenty kuratorium, a nie prokuratury.
    >
    > Prokuratura jest urzędem.
    > kuratorium jest urzędem,
    > to ty piszesz wszędzie o dokumentach urzędowych
    >
    > dlatego wykazuję idiotyzm Twojej argumentacji.

    Mowimy o udostepnieniu tekstu statutu czy czegos bardzo jawnego.

    Nie uciekaj na drzewo buraczku.

    Czy aby istnienie organizacji tajnych nie jest zabronione konstytucyjnie?


  • 36. Data: 2006-08-17 19:31:13
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Thu, 17 Aug 2006 21:09:17 +0200, stern w wiadomości
    <news:ec2f1n$702$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > no to może odwiedź dowolną prokuraturę i zażądaj wglądu w akta
    > prowadzonych spraw.

    A gdym zażądał wglądu w regulamin organizacyjny? Też by mnie tak po prostu
    mogli wykopać?

    Albo w akta _zakończonych_ spraw?

    --
    Sz.


  • 37. Data: 2006-08-17 19:44:40
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: Szerr <s...@g...peel>

    Dnia Thu, 17 Aug 2006 21:14:04 +0200, stern w wiadomości
    <news:ec2f6j$1a$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

    >> Ale byłem zupełnie nieświadomy faktu, że w miejscu publicznym w tych
    >> okolicznościach faktycznych można mnie tak po prostu wyprosić i skutecznie
    >> tracę prawo do przebywania.
    > Abstrahując od Twojej sytuacji, pomyśl, że gdyby nie to dałoby się
    > sparaliżować pracę dowolnego urzędu.

    Dlatego moim zdaniem zależy to mocno od okoliczności faktycznych. Jeżeli
    żądanie urzędnika jest uzasadnione czymś więcej niż tylko przez jego
    widzimisie, to nie miałbym wątpliwości - trzeba opuścić.

    --
    Sz.


  • 38. Data: 2006-08-17 19:59:29
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: stern <s...@0...pl>

    domek napisał(a):

    > Zacytowales fragment o tym ze urzad kwalifikuje sie do miru domowego.
    > Czego ja nie kwestionuje.
    >
    > Nie zacytowales nic na podparcie argumentu, ze biuro kuratora podczas
    > normalnego urzedowania ma rowne prawa z sypialnia Kowalskiego.

    zacytowałem.
    ty nie rozumiesz słów które czytasz, w tym problem.

    > Mowimy o udostepnieniu tekstu statutu czy czegos bardzo jawnego.
    > Nie uciekaj na drzewo buraczku.
    > Czy aby istnienie organizacji tajnych nie jest zabronione konstytucyjnie?

    a co to ma do rzeczy?


    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 39. Data: 2006-08-17 21:04:16
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "domek" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:bm3Fg.62974$hH1.8778@trnddc08...

    >> Jeśli nawet - co nie jest do końca stwierdzone
    > a czy wstepnie nie nalezy rozpatrywac w swietle najbardziej korzystnym dla
    > strony wnoszacej?

    Nie. Bo idąc tym tokiem rozumowania należało by wsadzić do aresztu każdego
    urzędnika, w odniesieniu do którego ktoś podniósł choćby najabsurdalniejszy
    zarzut.
    >
    >> - to nie dawało to uprawnienia pytającemu do łamania prawa. Czy w związku z
    >> tym miał prawo sprać po pysku krnąbrnego - jego zdaniem - urzędnika? czemu
    >> nie bić, skoro można inne przestępstwo popełnić?
    >
    > Bicie po pysku jest zabronione konkretnym przepisem prawa. Przebywanie
    > obywatela w urzedzie publicznym nie jest. A niewygoda jedengo buraka w
    > krawacie nie moze byc standardem.

    Podaj mi podstawę prawną upoważniającą obywatel do przebywania w dowolnym - nie
    udostępnionym dla publiczności - pomieszczeniu urzędu. Przecież idąc tym
    karkołomnym już tokiem rozumowania, to mógł bym się umówić na kawę z koleżanką
    gabinecie wojewody. A co mi tam. Wszak to miejsce publiczne.


  • 40. Data: 2006-08-17 21:07:36
    Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
    >
    > Reasumując, to na Twoim miejscu wziął bym jakiś "kwiatek" i poszedł
    przeprosić.

    Ile powinno być w tej kopercie?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1