eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2012-02-01 17:35:05
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-02-01 18:27:55 +0100, Masterson <m...@v...pl> said:

    > Jak już wcześniej pisałem było podejrzenie i się nie sprawdziło :].
    > Logi z serwera wskazały, że proceder nie miał miejsca.

    Ale oskarżenia były.
    ;>


    >
    > Drogie Bydlę (fajnie zabrzmiało :D). Hasła admin1, Niebieski7 itd. dalej
    > to mają np. premierzy Polscy.

    Wiem, ale porównanie było na miejscu - ktoś władny w firmie nie jest w
    stanie powiedzieć co się stało, ale na wszelki wypadek rzuca
    podejrzenie na byłego pracownika.
    To prawie tak samo jak szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego bredzący
    niczym upalony zielkiem i opity tanim winem autro pewnej książki o tym,
    że penis z hasłami, bo on, prezes banku zbożoweg, tfu! BBN tak mówi.
    A wystarczyło sprawdzić - to pewnie osobnikowi w miarę normalnemu
    zajęłoby góra kwadrans, a przede3 wszystkim należało nie dopuścić do
    takiej sytuacji.
    Nic w wiadomości nie napiałeś o tym kto zrządził taką procedurę i kto
    to kontrolował - winny na wszelki wypadek był pracownik.
    Dlatego zareagowałem.


    > Hasło było znane tylko pracownikowi

    Tak, napisz jeszcze, że administrator systemu nie ma pojęcia co w nim jest.
    ;>


    > Błędem było niezawieszenie konta pracownikowi

    I na tym trzeba było się skoncentrować - bo _ten_ pracownik winny nie był...


    --
    Bydlę


  • 12. Data: 2012-02-01 22:06:26
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Wed, 01 Feb 2012 10:27:06 -0600, witek napisał(a):


    > znajdz mi w kodeksie karnym lub wykroczen paragraf na włamanie :)

    Jak zwał, tak zwał. Wolno czy nie?


    >> Założenie jest, że podejmował zlecenia które szły do innej firmy.
    >> Czyli coś w stylu: Droga firmo X, czy zrobi nam pani okna? Na co pracownik
    >> firmy Y odpowiada, tak zrobię. Ale tego nie wiemy więc możemy to pominąć.
    >> Natomiast pierwszy akapit jest jak dla mnie oczywisty

    Tu masz jeszcze
    Art. 268a. (89) § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza,
    usuwa, zmienia lub utrudnia dostęp do danych informatycznych albo w
    istotnym stopniu zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie,
    gromadzenie lub przekazywanie takich danych,

    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    § 2. Kto, dopuszczając się czynu określonego w § 1, wyrządza znaczną szkodę
    majątkową,

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
    --
    marcin


  • 13. Data: 2012-02-01 22:09:19
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2012 4:06 PM, zly wrote:
    > Dnia Wed, 01 Feb 2012 10:27:06 -0600, witek napisał(a):
    >
    >
    >> znajdz mi w kodeksie karnym lub wykroczen paragraf na włamanie :)
    >
    > Jak zwał, tak zwał. Wolno czy nie?
    >
    ale co?
    wejsc do cudzego otwartego mieszkania?
    wolno.




    >
    >>> Założenie jest, że podejmował zlecenia które szły do innej firmy.
    >>> Czyli coś w stylu: Droga firmo X, czy zrobi nam pani okna? Na co pracownik
    >>> firmy Y odpowiada, tak zrobię. Ale tego nie wiemy więc możemy to pominąć.
    >>> Natomiast pierwszy akapit jest jak dla mnie oczywisty
    >
    > Tu masz jeszcze
    > Art. 268a. (89) § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza,
    > usuwa, zmienia lub utrudnia dostęp do danych informatycznych albo w
    > istotnym stopniu zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie,
    > gromadzenie lub przekazywanie takich danych,

    a czy on cos zniszczyl, uszkodzil usunal, zmienil lub utrudnil dostep itd ?


    >
    > podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    >
    > § 2. Kto, dopuszczając się czynu określonego w § 1, wyrządza znaczną szkodę
    > majątkową,
    >
    > podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    jak wyzej
    najpierw trzeba by ten czyn popelnic.


  • 14. Data: 2012-02-02 12:53:14
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Wed, 1 Feb 2012 16:09:42 +0100, zly napisał(a):


    >> A miał w umowie zakaz konkurencji? Działający także po rozwiązaniu umowy?
    >
    > A co ma zakaz konkurencji, do korzystania z zasobów firmy w której już nie
    > pracuje?

    No patrz... ja nie pracuję w "gazecie" a korzystam z konta mejlowego w
    "gazecie" :)

    > I prawdopodobnie podszywania się pod jej pracownika?

    Pfff....sratu-tatu babcia miała wąsy ;P


  • 15. Data: 2012-02-02 12:57:11
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Wed, 1 Feb 2012 16:54:36 +0100, zly napisał(a):

    > Czy jak była żona zostawi otwarte drzwi do mieszkania które jest jej, a
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > były mąż wejdzie do tego mieszkania (bo ma zapasowy komplet kluczy,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^
    Co za ścierwo podpalasz koleś?
    Fazę masz nieziemską, zaprawdę :)))

    To otwarte są te drzwi czy zamknięte na zamki? :)))

    > może dorobił bez wiedzy żony,

    Żeby dorobić, to musiał mieć "oryginał".
    Dorobił kiedy był POSIADACZEM tego mieszkania - więc o co ci biega facet?

    > a może ona po prostu zapomniała mu je zabrać i nie zmieniła zamków)

    No to potwierdza tylko regułę że baby mają jednak o pół zwoju na mózgu
    więcej od kury (po to by nie srały na placu).


  • 16. Data: 2012-02-02 13:41:32
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Thu, 2 Feb 2012 13:57:11 +0100, Kamil napisał(a):

    > Co za ścierwo podpalasz koleś?
    > Fazę masz nieziemską, zaprawdę :)))

    Oho. Ziomuś :)

    > To otwarte są te drzwi czy zamknięte na zamki? :)))
    >> może dorobił bez wiedzy żony,

    Konto e-mail też jest 'zamknięte na zamki' ma hasło.

    > Żeby dorobić, to musiał mieć "oryginał".
    > Dorobił kiedy był POSIADACZEM tego mieszkania - więc o co ci biega facet?

    Ale już nie jest

    >> a może ona po prostu zapomniała mu je zabrać i nie zmieniła zamków)
    > No to potwierdza tylko regułę że baby mają jednak o pół zwoju na mózgu
    > więcej od kury (po to by nie srały na placu).

    Wygląda na to że ty nie masz nawet tego. Ale dzięki za poprawę humoru :)
    --
    marcin


  • 17. Data: 2012-02-02 13:44:57
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Wed, 01 Feb 2012 16:09:19 -0600, witek napisał(a):

    > ale co? wejsc do cudzego otwartego mieszkania?
    > wolno.

    Wbrew woli właściciela?


    >> Tu masz jeszcze
    >> Art. 268a. (89) § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza,
    >> usuwa, zmienia lub utrudnia dostęp do danych informatycznych albo w
    >> istotnym stopniu zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie,
    >> gromadzenie lub przekazywanie takich danych,
    > a czy on cos zniszczyl, uszkodzil usunal, zmienil lub utrudnil dostep itd ?

    Zakładamy, że przejął zlecenie tak. Więc prawdopodobnie usunął mail z
    zamówieniem, żeby zatrzeć ślady. Inaczej to bez sensu by było. Tym samym
    przy okazji utrudnił dostęp firmie która była adresatem.

    >> § 2. Kto, dopuszczając się czynu określonego w § 1, wyrządza znaczną szkodę
    >> majątkową,
    > jak wyzej najpierw trzeba by ten czyn popelnic.

    Tym samym firma straciła zamówienie na kwotę 50tys złotych, co jest dość
    znaczną szkodą majątkową.

    --
    marcin


  • 18. Data: 2012-02-02 14:20:11
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/2/2012 7:44 AM, zly wrote:
    > Dnia Wed, 01 Feb 2012 16:09:19 -0600, witek napisał(a):
    >
    >> ale co? wejsc do cudzego otwartego mieszkania?
    >> wolno.
    >
    > Wbrew woli właściciela?

    1. narazie nie bylo o tym mowy.
    2. nawet wbrew woli wlasiciciela nie jest karalne.
    Dopiero nieopuszczenie na wezwanie, tak.


    >
    >
    >>> Tu masz jeszcze
    >>> Art. 268a. (89) § 1. Kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza,
    >>> usuwa, zmienia lub utrudnia dostęp do danych informatycznych albo w
    >>> istotnym stopniu zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie,
    >>> gromadzenie lub przekazywanie takich danych,
    >> a czy on cos zniszczyl, uszkodzil usunal, zmienil lub utrudnil dostep itd ?
    >
    > Zakładamy, że przejął zlecenie tak.

    czy zlecenie jest czescia systemu informatycznego?

    > Więc prawdopodobnie usunął mail z
    > zamówieniem, żeby zatrzeć ślady. Inaczej to bez sensu by było. Tym samym
    > przy okazji utrudnił dostęp firmie która była adresatem.

    A usunął?


    >
    >>> § 2. Kto, dopuszczając się czynu określonego w § 1, wyrządza znaczną szkodę
    >>> majątkową,
    >> jak wyzej najpierw trzeba by ten czyn popelnic.
    >
    > Tym samym firma straciła zamówienie na kwotę 50tys złotych, co jest dość
    > znaczną szkodą majątkową.
    >

    jak wyzej.
    podebranie klienta nie ma nic wspolnego z systemem informatycznym.


  • 19. Data: 2012-02-02 15:53:21
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Thu, 02 Feb 2012 08:20:11 -0600, witek napisał(a):

    > 1. narazie nie bylo o tym mowy.

    ...

    > 2. nawet wbrew woli wlasiciciela nie jest karalne.
    > Dopiero nieopuszczenie na wezwanie, tak.

    'Wbrew woli', nie jest równoznaczne z 'bez wiedzy'

    >>> a czy on cos zniszczyl, uszkodzil usunal, zmienil lub utrudnil dostep itd ?
    >> Zakładamy, że przejął zlecenie tak.
    > czy zlecenie jest czescia systemu informatycznego?

    e-mail? Moim zdaniem jak najbardziej tak.


    >> Więc prawdopodobnie usunął mail z
    >> zamówieniem, żeby zatrzeć ślady. Inaczej to bez sensu by było. Tym samym
    >> przy okazji utrudnił dostęp firmie która była adresatem.
    > A usunął?

    Zakładając, że przechwycił to zlecenie, to nie usuwając go firma miałaby
    pewność, że to zrobił (przy pierwszym kontakcie ze zleceniodawcą), a tak
    się domyśla.


    >>> jak wyzej najpierw trzeba by ten czyn popelnic.
    >> Tym samym firma straciła zamówienie na kwotę 50tys złotych, co jest dość
    >> znaczną szkodą majątkową.
    > jak wyzej.
    > podebranie klienta nie ma nic wspolnego z systemem informatycznym.

    Przez wpływ na działanie systemu zostało skradzione zlecenie co spowodowało
    szkodę. To nie jest podkradanie klienta.
    Podkradaniem byłoby, jakby poszedł do klienta, powiedział, że zmienia firmę
    i chce z nim współpracować dalej. To jest zupełnie inna sprawa.

    --
    marcin


  • 20. Data: 2012-02-02 16:17:28
    Temat: Re: Koniec umowy o pracę, a dostęp do konta email
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/2/2012 9:53 AM, zly wrote:
    > Dnia Thu, 02 Feb 2012 08:20:11 -0600, witek napisał(a):
    >
    >> 1. narazie nie bylo o tym mowy.
    >
    > ...
    >
    >> 2. nawet wbrew woli wlasiciciela nie jest karalne.
    >> Dopiero nieopuszczenie na wezwanie, tak.
    >
    > 'Wbrew woli', nie jest równoznaczne z 'bez wiedzy'

    to sprecyzuj co cie ineresuje czy wbrew woli czy bez wiedzy i na czym
    tym wbrew woli ma polegac.
    Bo nie umiem odpowiadac na pytania, ktore nie zostały zadane.




    >
    >>>> a czy on cos zniszczyl, uszkodzil usunal, zmienil lub utrudnil dostep itd ?
    >>> Zakładamy, że przejął zlecenie tak.
    >> czy zlecenie jest czescia systemu informatycznego?
    >
    > e-mail? Moim zdaniem jak najbardziej tak.

    nie email tylko zlecenie. cbyba wyraznie napisalem.

    a jesli nawet email to on go uszkodzi, zniszczyl czy usunął?



    >
    >
    >>> Więc prawdopodobnie usunął mail z
    >>> zamówieniem, żeby zatrzeć ślady. Inaczej to bez sensu by było. Tym samym
    >>> przy okazji utrudnił dostęp firmie która była adresatem.
    >> A usunął?
    >
    > Zakładając, że przechwycił to zlecenie, to nie usuwając go firma miałaby
    > pewność, że to zrobił (przy pierwszym kontakcie ze zleceniodawcą), a tak
    > się domyśla.

    wiec masz dowody ze to on usunął czy nie?
    bo jak nie, to dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa.


    >
    >
    >>>> jak wyzej najpierw trzeba by ten czyn popelnic.
    >>> Tym samym firma straciła zamówienie na kwotę 50tys złotych, co jest dość
    >>> znaczną szkodą majątkową.
    >> jak wyzej.
    >> podebranie klienta nie ma nic wspolnego z systemem informatycznym.
    >
    > Przez wpływ na działanie systemu

    jaki wpływ na działanie jakiego systemu ? sprecyzuj.


    zostało skradzione zlecenie co spowodowało
    > szkodę.

    co zostało skradzione? kiedy kradzież została zauważona i kto w tej
    chwili posiada skradzioną rzecz. Skoro została skradziona.


    > To nie jest podkradanie klienta.
    > Podkradaniem byłoby, jakby poszedł do klienta, powiedział, że zmienia firmę
    > i chce z nim współpracować dalej. To jest zupełnie inna sprawa.
    >

    sam juz nie wiem co ty chcesz udowodnic.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1