eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem. › Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
  • Data: 2009-07-20 09:11:04
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    >> Nie, bandytom. Nie wylegitymowali się. Zabawili się w dziki zachód.
    >> Bandyci.
    >> [ciach]
    >
    > Andrzej, znajdź w ustawie ten obowiązek legitymowania się.

    Nie chodzi o legitymowanie się jako takie - czepiasz się detali
    technicznych.

    Chodzi o to, żeby osoba zatrzymywana miała PEWNOŚĆ, że jest zatrzymywana
    przez policję.

    A kiedy wyskakuje na mnie jakiś cywilny bandzior w kominiarce z bronią,
    to dla mnie jest to bandzior. I dla każdego uczciwego obywatela będzie
    to bandzior dokonujący napadu.

    >>> PO pierwsze żaden przepis owych kamizelek nie wymaga. Po drugie
    >>> wystarczy sam okrzyk, wiec odznaka była już nawet nie potrzebna. Zajrzyj
    >>> do ustawy i rozporządzenia. potem możemy popolemizować.
    >> Uhm. Genialny sposób na rabunek samochodów. Ubieram się na czarno,
    >> zakładam kominiarkę, wyskakuję z atrapą P99 i każdy samochód mój, a
    >> każdego, kto zacznie uciekać, każdy przechodzący w okolicy patrol może
    >> rozstrzelać, bo skoro uciekają, to na pewno to bandyci ;-/
    >
    > No, musisz jeszcze krzyknąć "Policja". Sposób dobry, tylko ma tę wagę,

    Och, żaden problem.

    > że gwarantuję Ci, że wszystko co ma dziurę z tyłu stanie na głowie, by
    > Cię złapać.

    Primo: jaką dziurę??
    Secundo: wszystko będzie leciało za tym nieszczęśnikiem, który zaczął
    uciekać "bo to na pewno bandyta, skoro ucieka" (rozumowanie teriera...).

    > Z punktu widzenia napadniętego lepiej być bez samochodu, niż
    > martwym bez samochodu.

    Tu się zgadzam, aczkolwiek jeśli jadę sobie drogą i na drogę wyskakuje
    jakiś gangster z bronią, to w sumie niewiele ryzykuję dodając gazu i
    rozjeżdżając gnoja na placek.

    Tylko w twojej wizji idealnego świata ryzykuję, że to będzie policjant,
    któremu nie chce się myśleć i prawidłowo przeprowadzić zatrzymania, tak
    żeby zatrzymywany wiedział, kto go zatrzymuje, tylko stosuje metody
    gangsterskie "ja mam broń, więc każdy musi mnie słuchać".

    > Co niby miało by tu zmienić okazanie legitymacji przykładowo?

    Okazanie legitymacji to pewna przenośnia - policjant musi zagwarantować,
    że będzie jako policjant rozpoznany. Uczciwy człowiek, jadący sobie
    ulicą, nie będzie się spodziewał, że wyskakujący na niego bandzior z
    bronią to policjant. Tego mogą się spodziewać tylko prawdziwi bandyci.

    > 99,99%
    > ludzi nawet nie patrzy na to, co im pokazujesz mówiąc "Policja" i równie
    > dobrze mógłby to być bilet miesięczny.

    O'RLY?

    [ciach]

    > Co do zasady uważam, że tę akcję o tyle źle rozegrano, że powinien w
    > niej wziąć udział oznakowany radiowóz z umundurowanymi policjantami. Ale

    Bingo!

    > stało się, a my mamy ocenić to, czy policjanci naruszyli prawo, a nie
    > chwalić się, jak byśmy my to zrobili.

    Naruszyli. Patrz: "podstawowe zadania policji" (z ustawy).

    > Gdybym ja to miał zrobić, to przede wszystkim zabrałbym do radiowozu
    > strzelbę gładkolufową i w sytuacji która się wydarzyła (podjęcie
    > ucieczki) oddał 1-2 strzały breneką w blok silnikowy. Ten by pęk i
    > silnik by się zatrzymał. potem strony by uzgodniły, kto miał rację, ale
    > pasażerowie by żyli.

    No i widzisz- wystarczy MYŚLEĆ!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1