Dokładnie, z różnych powodów część właścicieli mieszakań pewnej wspólnoty
mieszkaniowej chciałaby "przejś na swoje". Dotychczasowa wspólnota to 3
budynki. Jak sie zabrać do utworzenia odrębnej wspólnoty dla jednego z
budynków?
Pozdrawiam
K.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Krzysztof Sarna wyskrobał(a):
> Dokładnie, z różnych powodów część właścicieli mieszakań pewnej wspólnoty
> mieszkaniowej chciałaby "przejś na swoje". Dotychczasowa wspólnota to 3
> budynki. Jak sie zabrać do utworzenia odrębnej wspólnoty dla jednego z
> budynków?

Nie wiem czy mam rację, ale w mojej opinii trzeba by zrobić następująco:
znieść obecną wspólnotę, znieść odrębną własność lokali, powstanie
współwłasność ułamkowa. Następnie tą współwłasność (obejmującą ogół
nieruchomości należących do byłej wspólnoty) podzielić na dwie części i
potem w każdej z nich dokonać ponownie wyodrębnienia własności lokali.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

On Wed, 19 May 2004, Bartek Gliniecki wrote:

>+ Krzysztof Sarna wyskrobał(a):
>+ > Dokładnie, z różnych powodów część właścicieli mieszakań pewnej wspólnoty
>+ > mieszkaniowej chciałaby "przejś na swoje". Dotychczasowa wspólnota to 3
>+ > budynki. Jak sie zabrać do utworzenia odrębnej wspólnoty dla jednego z
>+ > budynków?
>+
>+ Nie wiem czy mam rację, ale w mojej opinii trzeba by zrobić następująco:
>+ znieść obecną wspólnotę, znieść odrębną własność lokali,

Chyba *gruba* przesada :]
Przecież lokale zostaną jaki są. Do podziału są częsci wspólne,
tylko i wyłącznie IMO.
Na początek (jak na mój gust) należałoby zacząć od wyjaśnienia, czy
owe budynki są odrębnymi nieruchomościami.
Jak nie są... no to ustalić jak dzieli się grunt i załatwić ów
podział. Oczywiście ciagle w ramach jednej wspólnoty. A później...
później "każdy bierze swoje", jako że wspólnota powstaje z mocy
prawa - więc jak nieruchomości będą dwie to i wspólnoty pojawią
się dwie :)

>+ powstanie współwłasność ułamkowa.

Zastanów się, trochę chociaż.
Chiałbyś żeby twój sąsiad miał (ułamkowe) prawo do twojego mieszkania
w zamian za teoje prawo do jego mieszkania ?? A jak postanowi w (teraz
twoim, później wspólnym) mieskaniu postawić lodówkę to co ? ;)
Przecież w swoim (częsciowo) mieszkaniu COŚ do gadania chyba ma,
czyż nie ?? Ech... :)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wyskrobał(a):
> Chyba *gruba* przesada :]
> Przecież lokale zostaną jaki są. Do podziału są częsci wspólne,
> tylko i wyłącznie IMO.

W praktyce tak, ale... Art. 3 ust. 1 ustawy o własności lokali: "(...) Nie
można żądać zniesienia współwłasności nieruchomości wspólnej, dopóki trwa
odrębna własność lokali".
A współwłasność części wspólnej wypadałoby znieść jak chce się dokonać jej
podziału.

> Na początek (jak na mój gust) należałoby zacząć od wyjaśnienia, czy
> owe budynki są odrębnymi nieruchomościami.

Razem z gruntem budynki stanowią współwłasność łączną wszystkich właścicieli
lokali. Póki trwa współwłasność (czyli w praktyce wspólnota), nie można ich
podzielić.

> Jak nie są... no to ustalić jak dzieli się grunt i załatwić ów
> podział. Oczywiście ciagle w ramach jednej wspólnoty. A później...
> później "każdy bierze swoje", jako że wspólnota powstaje z mocy
> prawa - więc jak nieruchomości będą dwie to i wspólnoty pojawią
> się dwie :)

> Zastanów się, trochę chociaż.
> Chiałbyś żeby twój sąsiad miał (ułamkowe) prawo do twojego mieszkania
> w zamian za teoje prawo do jego mieszkania ?? A jak postanowi w (teraz
> twoim, później wspólnym) mieskaniu postawić lodówkę to co ? ;)
> Przecież w swoim (częsciowo) mieszkaniu COŚ do gadania chyba ma,
> czyż nie ?? Ech... :)

Domyślam się, że to karkołomny trochę pomysł, ale tą odrębną własność lokali
trzeba znieść żeby zacząć coś dzielić.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Krzysztof Sarna wrote:

> Dokładnie, z różnych powodów część właścicieli mieszakań pewnej
> wspólnoty mieszkaniowej chciałaby "przejś na swoje". Dotychczasowa
> wspólnota to 3 budynki. Jak sie zabrać do utworzenia odrębnej
> wspólnoty dla jednego z budynków?

Czy wspólnota wogle może obejmować więcej niż jeden budynek?

do góry

jureq wyskrobał(a):
> Czy wspólnota wogle może obejmować więcej niż jeden budynek?

Może. Wspólnota obejmuje jedną nieruchomość (gruntową), niezależnie od
ilości budynków na niej.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

On Wed, 19 May 2004, Bartek Gliniecki wrote:

>+ Gotfryd Smolik news wyskrobał(a):
>+ > Przecież lokale zostaną jaki są. Do podziału są częsci wspólne,
>+ > tylko i wyłącznie IMO.
>+
>+ W praktyce tak, ale... Art. 3 ust. 1 ustawy o własności lokali: "(...) Nie
>+ można żądać zniesienia współwłasności nieruchomości wspólnej, dopóki trwa
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Zniesienia. Jak na mój gust - nie można "sprzedać budynku nie sprzedając
lokali", czyli doprowadzić do stanu że "ktoś" ma budynek - a "ktoś" ma
w tym budynku lokal i nie ma prawa do budynku :)

>+ odrębna własność lokali".
>+ A współwłasność części wspólnej wypadałoby znieść jak chce się dokonać jej
>+ podziału.

Jak na razie nie powołałeś się na zakaz podziału współwłasności
i wyrażam nadzieję że takiego nie ma :) (zeznaję: "ja nie widzę" !)

[...]
>+ > Chiałbyś żeby twój sąsiad miał (ułamkowe) prawo do twojego mieszkania
>+ > w zamian za teoje prawo do jego mieszkania ?? [...]
[...]
>+ Domyślam się, że to karkołomny trochę pomysł, ale tą odrębną własność lokali
>+ trzeba znieść żeby zacząć coś dzielić.

Hm...
A może by tak jednak dalej w ustawie poczytać ?
Co byś powiedział na taki tekst:
+++
Art. 5. [ Podział nieruchomości ]
[...]
2. Jeżeli powierzchnia gruntu jest zabudowana więcej niż jednym budynkiem
mieszkalnym, a przynajmniej w jednym z nich wyodrębniono własność lokalu,
podziału nieruchomości polegającego na wydzieleniu z dotychczasowej
nieruchomości dwóch lub więcej zabudowanych działek budowlanych dokonuje
się zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 46, poz. 543).
---

...hę ??

Bo ja bym jednak był przeciw dawaniu prawa do swojego mieszkania
wszystkim współwłaścicielom, szczególnie jak bym mieszkał w 1234
lokalowym blokowisku :)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wyskrobał(a):
> A może by tak jednak dalej w ustawie poczytać ?
> Co byś powiedział na taki tekst:
> 2. Jeżeli powierzchnia gruntu jest zabudowana więcej niż jednym budynkiem
> mieszkalnym, a przynajmniej w jednym z nich wyodrębniono własność lokalu,
> podziału nieruchomości polegającego na wydzieleniu z dotychczasowej
> nieruchomości dwóch lub więcej zabudowanych działek budowlanych dokonuje
> się zgodnie z przepisami ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
> nieruchomościami (Dz. U. z 2000 r. Nr 46, poz. 543).

Przepis brzmi sensownie. Faktycznie nie doczytałem dalej.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Użytkownik Krzysztof Sarna napisał:
> Dokładnie, z różnych powodów część właścicieli mieszakań pewnej wspólnoty
> mieszkaniowej chciałaby "przejś na swoje". Dotychczasowa wspólnota to 3
> budynki. Jak sie zabrać do utworzenia odrębnej wspólnoty dla jednego z
> budynków?
> Pozdrawiam
> K.
>
cześć
Nie wiem czy dobrze myslę, ale powinno wygladac to tak:
powinieniś mieć dwie ksiegi wieczyste: jedna na grunt, na którym stoi
budynek - w tą ksiegę wieczystą wpisani są wszyscy współwłaściciele
wspólnoty; druga księga - na mieszkanie, której jesteś wyłącznym
właścicielem.
Jeżeli chcecie dokonać podziału gruntu musicie złozyc do sądu wniosek o
zniesienie współwłasnosci i podział nieruhomości. Musicie sie liczyc ze
sporymi kosztami: oprócz utworzenia nowych ksiąg wieczystych musicie
liczyć koszty związane z wykreśleniem nowych mapek geodezyjnych.
To tyle z moich informacji - osobiscnie w ten własnie sposób
próbowałabym podejść do tematu

Aga

do góry