Witam :-)

Ostatnio ten temat byl pare razy poruszany i mi w zwiazku z tym tez przyszlo cos
zwiazanego z eksmisja do glowy.

Taka oto sytuacja, jak tysiace innych zreszta:

Lokatorzy najmowali mieszkanie od 2001 roku. Nieregularnie placa czynsz (przy
jednopmiesiecznej naleznosci ok.700 zl + 300 zl za wode i CO po 2 latach mieli
juz prawie 23 tys zaleglosci). Dostaja kolejne wezwania do zaplaty, wreszcie
wypowiedzenie umowy, potem - pozew i wreszcie wyrok eksmisyjny (2003 r.).
Niestety - z uprawnieniem do lokalu socjalnego. Klauzula wykonalnosci - krotko
po wyroku, jeszcze w koncu 2003 r.

No i te4raz: oczywiscie miasto NIE MA LOKALI (czy to w ogole kogos dziwi?...). I
z moich obliczen wynika, ze jeszcze co najmniej przez 2 lata miec nie bedzie.
Lokatorzy dalej mieszkaja, dalej nie placa (wplacaja jakies symboliczne 50 zl
miesiecznie uniemozliwiajac ruszenie ich w postepowaniu karnym)... Czynsz to pol
biedy - wlasciciel nie ma zysku ale nie musi w tej mierze dokladac. natomiast
musi z wlasnej kieszeni placic za zuzywana przez nich wode i CO.

Czy istnieje JAKIKOLWIEK sposob rozwiazania tego problemu? Oczywiscie poza
czekaniem do usr....nej smierci na lokal socjalny.

Bede wdzieczna za sugestie

T

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Zakręcić wodę i kaloryfery ;)

zawsze to jakaś oszczędność... ;)

do góry

wit

to kurna wcale nie jest smieszne
w kraju gdzie panstwo sciga obywatela za 1 zl

alojzy

do góry

T napisał(a):
> No i te4raz: oczywiscie miasto NIE MA LOKALI (czy to w ogole kogos dziwi?...). I
> z moich obliczen wynika, ze jeszcze co najmniej przez 2 lata miec nie bedzie.

to niech zapłaci odszkodowanie

KG

do góry

> to niech zapłaci odszkodowanie

Niestety - tedy nic sie zdzialac nie dalo. Zreszta - umowmy sie - odszkodowanie,
ktore oni ewentualnie czasem przyznaja jest niewspolmierne do strat, jakie
powoduja.... ech...

T



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Zakręcić wodę i kaloryfery ;)
>
> zawsze to jakaś oszczędność... ;)
To nie takie proste - gdyby bylo, zapewniam, ze wlasciciel juz dawno by to
zrobil. Skonczylo sie swego czasu (jeszcze przed wyrokiem eksmisyjnym) tylkio
grozbami, ze to zrobi. Byly goloslowne, gdyz nie istnieje mozliwosc odlaczenia
tylko jednego mieszkania od wody i CO (nie pytajcie dlaczego-ja tego zupelnie
nie rozumiem, ale tak mnie poinformowano: ze zakrecenie wody i CO mozliwe jest
tylko przez zawor glowny - czyli dotyczyloby to calego budynku.jakkolwiek).

Pozdr

T

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

T napisał(a):
> Niestety - tedy nic sie zdzialac nie dalo.

Dlaczego nie? Czynsz aż tak wysoki?

KG

do góry