eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDomniemanie niewinnosci › Re: Domniemanie niewinnosci
  • Data: 2005-11-02 22:40:15
    Temat: Re: Domniemanie niewinnosci
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "wacek" <w...@c...tam> napisał w wiadomości
    news:dkb938$9d$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Ktoś strzela do drugiego w ciemnym zaułku, brak swiadkow.
    >> To ze strzelal jest bezsporne, ale ma pozwoloenie na bron itd. Czy
    >> domniemanie niewinnosci kaze zakladac ze strzelal on w obronie
    wlasnej?
    >> Strzelajacy twierdzi ze zostal napadniety i zagrozone bylo jego
    zycie.
    >> Postrzelony twierdzi ze bylo dokladnie odwrotnie.
    > jak został napadnięty? z nożem?, został pobity, czy poprostu
    zobaczył
    > kogoś w cimności i zaczoł strzelać?

    A czy ma to jakieś znaczenie dla stwierdzenia prawa do użycia broni?
    Myślisz, że jak został napadnięty pięściami, to powinien stoczyć z
    napastnikiem pojedynek pięściarski?

    > można też sprawdzić kim jest strzelający i postrzelony, jeśli
    pierwszy
    > jest porządnym obywatelem, a drugi oprychem doskonale znanym
    policji,
    > to wiadomo czyje słowa powinny być uznane za wiarygodne,

    Niby w aktach sprawy znajduje się wywiad za podejrzanym, ale
    wywodzenie na jego podstawie, że mówi prawdę lub kłamie było by
    cokolwiek ryzykowną praktyką. Z mojego doświadczenia wynika, że często
    naprawdę stateczni obywatele w sytuacji wątpliwej wpadają w panikę i
    niestety nadużywają obrony koniecznej. W wypadku broni, to bardzo
    często jest tak, że napadnięty wyciąga broń, napastnik zaczyna
    uciekać, a napadnięty w ferworze walki naciska spust. I mamy tragedię.

    > z tego co piszesz to mamy za mało informacji, można tylko snuć
    domysły
    > a tak na marginesie, to jak postąpi sąd tego nikt nie wie, prawo w
    kraju
    > jest niejednoznaczne i zagmatwane i było już wiele sprzecznych ze
    sobą
    > wyroków w podobnych sprawach.


    Bo najczęściej w takich sprawach diabeł tkwi w szczegółach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1