eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę › Re: Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
  • Data: 2013-08-25 18:06:57
    Temat: Re: Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:kvd8j0$43o$2@dont-email.me...
    > Rodzice wrote:
    >> Witajcie!
    >>
    >> Jakie warunki, jako rodzice, musimy spełnić, żeby nasze dziecko mogło
    >> wyjechać z ciotką na wakacje za granicę (np. do któregoś z krajów
    >> Schengen) i bez przeszkód stamtąd wrócić?
    >>
    >> P, R
    >
    >
    > paszport lub jak schengen to dowód
    > plus (najlepiej) notarialny dokument najlepiej w jezyku polskim i
    > angielskim, że wyrażacie zgodę na opuszczenie granic kraju przez wasze
    > dziecko w takim i takim terminie z taka i taka osobą tam i tam.
    > I zeby byly na nim numery kontaktowe telefonow do was.
    >
    > Bez tego podroz moze sie skonczyc na pierwszym napotkanym patrolu, ktory
    > poprosi o dokumenty. Oczywiscie nie musi, ale może. Zalezy od wieku
    > dziecka.
    >
    >

    Moim zdaniem nie masz racji. Obowiązkiem osoby poruszającej się po terenie
    Schengen, a nie w kraju, w którym ma obywatelstwo jest posiadanie dokumentu
    tożsamości. Może to być paszport, dowód osobisty albo inny dokument
    szczególny, bo jest tego jeszcze kilka rodzajów. Jeśli patrol napotka
    ciotkę z nie jej dzieckiem, to po prostu sprawdzi sobie, czy dziecko nie
    jest zgłoszone jako zaginione i tyle. Zauważ, że patrol w obcym kraju nawet
    nie jest w stanie stwierdzić, że dziecko siedzące w samochodzie nie jest
    dzieckiem któregoś z dorosłych. Przecież w paszporcienie masz imion
    rodziców w ogóle, zaś w dowodzie są, ale nadal nie da się wykluczyć, że
    dorośli są prawnymi opiekunami dziecka. Polski patrol może skorzystać z
    Centralnej Ewidencji Ludności i ewentualnie zweryfikować, czy podróżujący
    są rodziną. Zagraniczny patrol nie ma takiej technicznej możliwości. Dla
    polskiego patrolu niemożliwością jest zdalne ustalenie, czy dorosły nie
    jest opiekunem. A przecież chodząc po ulicy nie będzie nikt nosił wyroku
    sądu rodzinnego.

    Troche inaczej sie ma sprawa w wypadku wyjazdu poza Schengen, gdzie przy
    odprawie granicznej ewentualnie może być problem, bo zastosowanie będą
    miały przepisy kraju, do którego wjeżdżamy. W tym wypadku napisałbym maila
    do naszej placówki konsularnej w tamtym państwie z zapytaniem o stan prawny
    i konieczne dokumenty - bo to już nie jest ujednolicone.

    Natomiast osobnym aspektem jest formalne przekazanie uprawnień rodziców
    ciotce na czas podróży. Problemem może być przykładowo zgoda na zabieg
    medyczny w razie jakiś nagłych kłopotów zrowotnych. Nie chodzi tu o zabiegi
    ratujące życie, bo chyba we wszystkich cywilizowanych krajach robi się to
    bez pytania o zgody, natomiast o jakieś zabiegi konieczne, a nie
    nieodzowne. Moim zdaniem jednak w zupełności powinno tu wystarczyć
    upoważnienie dla ciotki z urzędowo poświadczonym podpisem - ewentualnie w
    języku kraju do którego ma dziecko jechać. Uważam to za grubą przesadę przy
    wyjeździe na wakacje i dmuchanie na zimne, ale jeśli już jakikolwiek
    dokument, to właśnie taki. Dokument w języku angielskim nie ma sensu, bo i
    tak miejscewe władze nie mogą go uznać jako dokument urzędowy i konieczne
    będzie ewentualnie tłumaczenie. Tyle może, że z angielskiego łatwiej
    tłumacza znaleźć, niż z polskiego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1