Skoro nie podstaw prawnych do zakladania blokady, to dziwi mnie fakt:
[cytat z gazety] "rzecznik strazy miejskiej Tomasz Zieminski [...]
zapewnia, że straz dalej bedzie zakładac blokady gapowiczom"
Przegrali proces i dalej sie odgrazaja ?

Kamil

do góry

M...@o...pl (KaMil) napisał:

>Przegrali proces i dalej sie odgrazaja ?
1. Przegrali proces nie o zakładanie blokady (nie słyszałem [narazie],
by ktoś im go wytoczył), ale o ukaranie kierowcy za niezastosowanie
się do znaku drogowego
2. Mogą się odgrażać, bo...
3. Za błędne decyzje i tak my, podatnicy płacimy (ich pensje i koszty
procesu/ów)

Artur Golański

do góry

KaMil wrote:
> Skoro nie podstaw prawnych do zakladania blokady, to dziwi mnie fakt:
> [cytat z gazety] "rzecznik strazy miejskiej Tomasz Zieminski [...]
> zapewnia, że straz dalej bedzie zakładac blokady gapowiczom"
> Przegrali proces i dalej sie odgrazaja ?

A na pewno przegrali?
Zresztą wyrok dotyczy konkretnej sprawy i nie jest powiedziane że inny
sąd orzeknie tak samo.
Akurat to argumentacja powołująca się na brak naruszenia znaku jest moim
zdaniem zupełnie nietrafiona, co innego gdyby sądy powołały się na
niekonstytucyjność przepisów nakładających obowiązek zapłaty, mimo
odroczenia wejścia w życie wyroku - bo nie do końca jest jasne jaki ma
to skutek.

KG

do góry