eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Blokady drog
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 11. Data: 2003-02-27 12:09:48
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Dan" <d...@p...pl>

    > A czy masz jakąś inną propozycję dla rolników w sprawie miejsca do
    > manifestacji?

    Tylko dlaczego w wiekszym stopniu to sie odbija na przecietnym
    czlowieku, ktory akurat musi dojechac do pracy?
    Moze niech poblokuja jadacych do pracy ministrow?

    > Ciekawe dlaczego nikt z tu piszących nie chciał by zarabiać na czysto
    > 200-300zł miesięcznie?

    A co znaczy na "czysto"?

    > Ciekawi mnie również dlaczego jeśli mięso tanieje ja nie moge kupić
    tańszej
    > szynki lub miesa w sklepie?

    pl.biznes i tam znajdziesz odpowiedz :)

    > No i wreszcie zatanawiam sie kiedy ludzie w mieście (jestem mieszczuchem
    od
    > pokoleń) zrozumieją że w rolnictwie obrót kapitałem jest ograniczony do
    > trzech razy w roku i nijak sie to ma do możliwości przemysłu który może to
    > robić 12 razy a nawet 50. Przyroda przemysłowi nie stwarza ograniczeń.

    Grubo sie mylisz - to wszystko jest zalezne od siebie.
    Rowniez polecam pl.biznes i przeczytanie przez ostatni rok postow.

    > Zastanawiam się również co by się działo gdyby nagle wieś przyszła szukać
    > pracy na naszym rynku. Pewnie wyparli by nas bez bulu bo mogą pracować za
    > 500 zł i przeżyją a my nie bo nie starczy nam kasy na czynsze za
    mieszkania
    > i inne sprawy bytowe.

    A gdzie ta robota za 500 zl? Bo jakos niestety nawet mieszczuchom (bez
    obrazy)
    trudno znalezc prace!

    Pozdrawiam
    Dan




  • 12. Data: 2003-02-27 12:25:34
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "pix" <p...@w...pl>

    > > Oczywiście - mogą przecież protestować sobie do woli np. na polu
    > > i nikt nie miałby im tego za złe.
    >
    > Takkkk. A kto by wtedy się nimi przejmował.

    To już nie moje zmartwienie. Gdybym miał jednak coś doradzać to
    proponowałbym ustawienie się protestujących wzdłuz drogi tak by
    zapewnić stosowną widoczność.
    Mozna również wzorem innych oflagować traktory i kombajny ;-)

    > > A najlepiej gdyby po prostu wzięli się do roboty zamiast wymuszać
    > > kolejne dotacje.
    > >
    > Takkk. A byłes kiedyś na wsi? Widziałeś ja się tam pracuje, ja nie jestem
    > rolnikiem ani moi rodzice, ale mieszkam na wsi i wiem trochę więcej od
    > Ciebie

    Nie twierdziłem, ze tam się nie pracuje ale trudno mówić o ciężkiej pracy
    kiedy się stoi na drodze, utrudnia innym zycie i czeka na kolejną dopłatę.

    > > A mnie ciekawi dlaczego hołubi się taką pasożytnicza grupę społeczną,
    > > która uważa że jej "się należy".
    >
    > Żeby nie ta grupa "pasożytnicz" to byś nie miał co (przepraszam za
    > wyrażenie) żreć!!!

    Rozumując w podobny sposób również nie miałbym co żreć gdyby
    nie piekarze, a nikt jakoś nie skupuje od nich nadwyżek wyprodukowanych
    bułek, nie dopłaca do ich "preferencyjnych" kredytów, nie dotuje im
    paliwa i nie zwalnia z podatków ani ZUSu.
    Tak się składa, że jakoś piekarzom nie przychodzi do głowy aby w tej
    sytuacji blokować drogi czy urządzać inne burdy - dotacje demoralizują
    i tyle.

    > Żal mi ludzi wygłaszających takie opinie!

    To Twój problem.

    > > Niestety rolnicy zostali mocno zdemoralizowani (nie tylko u nas) tymi
    > > wszystkimi systemami dopłat z każdej strony i takie są tego efekty.
    >
    > Jakimi systemami dopłat?? W Polsce?? Kiedy??

    To widzę że żyjesz w dużej nieświadomości i nie wiesz jakie kwoty
    idą corocznie na rolników.

    > Jedyne co mogę powiedzieć to wiem że większość z tych ludzi nie została
    > przygotowana
    > do takich reform i właśnie to wywołało taki efekt. Zabrakło edukacji
    > ekonomiczno-rolniczej i to nie oni są temu winni.

    Tutaj zgoda - niestety wszystkie chłopskie partie, kólka rolnicze itd.itp.
    które o tych rolników tak niby walczą nie interesują się edukacją a tylko
    żywym pieniądzem.

    > Pomimo wszystko pozdrawiam
    Ja również
    Pix


  • 13. Data: 2003-02-27 12:30:54
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>



    > A co znaczy na "czysto"?

    rety i ty czytasz grupe o biznesie!!! i nie wiesz co to czysty dochód to
    zobacz do słownika języka polskiego pod hasłem "czysty".

    > pl.biznes i tam znajdziesz odpowiedz :)

    > Grubo sie mylisz - to wszystko jest zalezne od siebie.
    > Rowniez polecam pl.biznes i przeczytanie przez ostatni rok postow.

    chcesz powiedzieć że można zmusić zboże do szybszego wzrostu a może świnie
    też można szybciej wychodować
    Spróbj posadzić sobie jakieś młode drzewko wiosną i zebrać z niego docelowy
    plon w tym samym roku.
    Człowieku o ekonomi to ty chyba czytałeś tylko we śnie.

    > > Zastanawiam się również co by się działo gdyby nagle wieś przyszła
    szukać
    > > pracy na naszym rynku. Pewnie wyparli by nas bez bulu bo mogą pracować
    za
    > > 500 zł i przeżyją a my nie bo nie starczy nam kasy na czynsze za
    > mieszkania
    > > i inne sprawy bytowe.
    >
    > A gdzie ta robota za 500 zl? Bo jakos niestety nawet mieszczuchom (bez
    > obrazy)
    > trudno znalezc prace!

    Jak masz problem i musisz pracować za takie wynagrodzenie to mogę wskazać
    kilka miejsc
    wynagrodzenie netto 520-600 zł

    Stan_Z





  • 14. Data: 2003-02-27 12:46:44
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Dan" <d...@p...pl>


    > rety i ty czytasz grupe o biznesie!!! i nie wiesz co to czysty dochód to
    > zobacz do słownika języka polskiego pod hasłem "czysty".

    pytam sie ciebie co oznacza "czysty".

    > chcesz powiedzieć że można zmusić zboże do szybszego wzrostu a może świnie
    > też można szybciej wychodować
    > Spróbj posadzić sobie jakieś młode drzewko wiosną i zebrać z niego
    docelowy
    > plon w tym samym roku.
    > Człowieku o ekonomi to ty chyba czytałeś tylko we śnie.

    No slicznie - piszesz o roslinkach o potem mnie krytykujesz z tematu
    ekonomii.
    Pisalem tylko o tym, ze przemysl, rolinictwo, wartosc
    waluty, ilosc exportu, kasa przecietnego ludka itp. sa od siebie zalezne
    i nie mozesz pisac, ze w przemysle masz 12 identycznych miesiecy, gdzie
    zawsze sie zarabia. Bardzo chcialbym poznac biznes w ktorym przez 12
    miesiecy w roku nie musze sie o nic martwic, ze bede mial ten sam dochod.
    W kazdym biznesie jest martwy sezon gdzie jeden biznes zaczyna tracic
    a nastepny zyskuje. Zreszta co ja ci bede pisal, skoro jestes ekspertem
    od ekonomi i przeczytales o wiele wiecej ksiazek "na jawie" niz ja.

    > Jak masz problem i musisz pracować za takie wynagrodzenie to mogę wskazać
    > kilka miejsc
    > wynagrodzenie netto 520-600 zł

    To ja poprosze kilka adresow w Katowicach :) 600 zl to juz dosc dobrze
    platna
    praca i fizyczna przez 6 dni w tygodniu. Wiem to z praktyki.

    Pozdrawiam
    Dan




  • 15. Data: 2003-02-27 12:47:36
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>



    > To ja poprosze kilka adresow w Katowicach :) 600 zl to juz dosc dobrze
    > platna
    > praca i fizyczna przez 6 dni w tygodniu. Wiem to z praktyki.

    Zapraszam na Cmentarz Powązki w Warszawie mam jeszcze kilka firm
    sprzątających też w Wa -wie za 2000m kw. sprzątanej powierzchni płacą 600 do
    ręki.

    Stan_Z



  • 16. Data: 2003-02-27 12:53:02
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>

    > To już nie moje zmartwienie.

    Właśnie o to chodzi, że jak są problemy i mnie to nie dotyczy
    bezpośrednio, to nie moje zmartwienie. I w tym problem że wielu
    ludzi łącznie z dysydentami ma podobne podejście do sprawy i to też jest
    powodem
    obecnej sytuacji.
    Ja uważam, że to jest zmartwienie nas wszystkich, ponieważ o ile samochodem
    nie trzeba jeździć, ostatecznie można autobusem, o tyle jeść musi zarówno
    człowiek prosty jak i wysoko postawiony.

    > Nie twierdziłem, ze tam się nie pracuje ale trudno mówić o ciężkiej pracy
    > kiedy się stoi na drodze, utrudnia innym zycie i czeka na kolejną dopłatę.

    Piszesz jak gdyby Ci ludzie stali 24h na dobę przez 365dni w roku i
    blokowali
    drogi. A pracuje się naprawdę ciężko będąc rolnikiem, podobnie jak w
    niektórych
    zawodach gdzie pracuje się fizycznie.

    > Rozumując w podobny sposób również nie miałbym co żreć gdyby
    > nie piekarze, a nikt jakoś nie skupuje od nich nadwyżek wyprodukowanych
    > bułek, nie dopłaca do ich "preferencyjnych" kredytów, nie dotuje im
    > paliwa i nie zwalnia z podatków ani ZUSu.

    Opłacają KRUS

    To są zawody, w których produkcja nie ma takiej "bezwładności"
    jak w rolnictwie. Może z dnia nadzień dostosować się do potrzeb
    rynku, zatrudnić piekarza na trzecią zmianę i podwyższyć produkcje.
    Roślin i zwierząt nie zmusisz do szybszego wzrostu, jest to proces
    o dużej "bezwładności".

    > Tak się składa, że jakoś piekarzom nie przychodzi do głowy, aby w tej
    > sytuacji blokować drogi czy urządzać inne burdy - dotacje demoralizują
    > i tyle.

    Nie dotacje tylko przekazywanie pieniędzy do "ręki" bez kontroli. Przy
    kontroli inwestycji
    i warunkach wykorzystania kredytu nie uważam, aby demoralizowały.

    >chłopskie partie, kólka rolnicze itd.itp.
    > które o tych rolników tak niby walczą

    No właśnie, niby walczą a tak naprawde są zostawieni sami sobie.

    >nie interesują się edukacją a tylko
    > żywym pieniądzem.

    Nie ja nie o Lepperze, to już inna historia i nie wypowiadam się na jego
    temat. Pomijam takich ludzi jak on.


    Pozdrawiam

    Darek




  • 17. Data: 2003-02-27 12:55:08
    Temat: Re: Blokady drog (Powtorka)
    Od: Wojciech Szweicer <p...@w...onet.pl>

    On 2/27/2003 12:45 PM, Stan_Z wrote :
    > Czyli np. postawcie sobie transparenty na polach czy wzdłuż drogi i sobie
    > pokrzyczcie.
    >
    > Już sobie wyobrażam jak będziesz zainteresowany wysłuchaniem o ich
    > problemach. Przejedziesz z prędkością 90km/h i nawet nie zastanowił byś się
    > po co Oni tam stoją.
    >

    Gdzies tak zrobili, ze przechodzili w 100 osob w kolko na pasach, w te i
    z powrotem. Ale to tez jest do obejscia, wystarczy przy przejsciu
    postawic policjanta, zeby kierowal ruchem, az im sie znudzi.

    Ja powtorze swoje pytanie:
    Czy blokada drogi (mam na mysli postawienie pieciu traktorow w poprzek
    drogi) bez zezwolenia na manifestacje w tym miejscu jest legalna?
    Jesli nie jest, to z jakiego paragrafu?
    Czy znaczenie ma wielkosc drogi?
    Czy policjanci sa winni zaniechania obowiazkow sluzbowych (i ewentualnie
    narazenia kogos/czegos na straty) z powodu nie podjecia proby
    odblokowania drogi (z uzyciem odpowiednich - wlasnie: jakich?) srodkow?
    - Szwejk

    --
    E-mail: | Moja strona o I Wojnie Swiatowej: |
    wszwejk | http://www.wielkawojna.prv.pl |
    <-> +-- An error occurred: --------------------------------+
    poczta +-- Your reader doesn't support animated signatures! --+


  • 18. Data: 2003-02-27 12:57:19
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Dan" <d...@p...pl>


    > Zapraszam na Cmentarz Powązki w Warszawie mam jeszcze kilka firm
    > sprzątających też w Wa -wie za 2000m kw. sprzątanej powierzchni płacą 600
    do
    > ręki.

    Wow - no to teraz porownaj koszty utrzymania w Warszawie i Katowicach :)
    Nie bedzie co prawda to samo odwozorowanie co podroz ze wsi do miasta ale
    dosc podobne.

    Pozdrawiam
    Dan




  • 19. Data: 2003-02-27 13:07:11
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    > No slicznie - piszesz o roslinkach o potem mnie krytykujesz z tematu
    > ekonomii.
    > Pisalem tylko o tym, ze przemysl, rolinictwo, wartosc
    > waluty, ilosc exportu, kasa przecietnego ludka itp. sa od siebie zalezne
    > i nie mozesz pisac, ze w przemysle masz 12 identycznych miesiecy, gdzie
    > zawsze sie zarabia. Bardzo chcialbym poznac biznes w ktorym przez 12
    > miesiecy w roku nie musze sie o nic martwic, ze bede mial ten sam dochod.
    > W kazdym biznesie jest martwy sezon gdzie jeden biznes zaczyna tracic
    > a nastepny zyskuje. Zreszta co ja ci bede pisal, skoro jestes ekspertem
    > od ekonomi i przeczytales o wiele wiecej ksiazek "na jawie" niz ja.

    Od kiedy słowo razy = miesiace
    Jak znajdziesz w moim poście słowo miesięcy lub miesiąc to przesyłam Ci
    piwo. :-))))

    poniżej znajdziesz cytat z mojego pierwszego posta

    > A czy masz jakąś inną propozycję dla rolników w sprawie miejsca do
    > manifestacji?
    >
    >
    > Ciekawe dlaczego nikt z tu piszących nie chciał by zarabiać na czysto
    > 200-zł miesięcznie?
    >
    > Ciekawi mnie również dlaczego jeśli mięso tanieje ja nie mogę kupić
    tańszej
    > szynki lub mięsa w sklepie?
    >
    > No i wreszcie zastanawiam się kiedy ludzie w mieście (jestem mieszczuchem
    od
    > pokoleń) zrozumieją że w rolnictwie obrót kapitałem jest ograniczony do
    > trzech razy w roku i nijak się to ma do możliwości przemysłu który może to
    > robić 12 razy a nawet 50. Przyroda przemysłowi nie stwarza ograniczeń.
    >
    > Zastanawiam się również co by się działo gdyby nagle wieś przyszła szukać
    > pracy na naszym rynku. Pewnie wyparli by nas bez bólu bo mogą pracować za
    > 500 zł i przeżyją a my nie bo nie starczy nam kasy na czynsze za
    mieszkania
    > i inne sprawy bytowe.
    >
    > Stan_Z

    Stan_Z



  • 20. Data: 2003-02-27 13:28:39
    Temat: Re: Blokady drog
    Od: "Dan" <d...@p...pl>


    >
    > Od kiedy słowo razy = miesiace

    Ale ja nic nie napisalem ze razy=miesiace.


    > Jak znajdziesz w moim poście słowo miesięcy lub miesiąc to przesyłam Ci
    > piwo. :-))))

    Slowo "miesiace" w moim poscie zostalo wykorzystane
    jedynie do przykladu dla przemyslu.
    Co nie zmienia calkowicie sesu mojej wypowiedzi.

    A zastanawiajac sie jeszcze raz nad twoja wypowiedzia to:
    skoro rolnictwo 3 "razy" do roku ma taka mozliwosc zarobku
    a przemysl 12 "razy" do roku, to wynika z tego, ze przemysl
    moze miec i 12 razy calkiem niezly dochod
    w ciagu miesiaca? a potem zimuje tak samo jak rolnicy.



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1