eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBioharmonizer › Re: Bioharmonizer
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.tb3-253.telbes
    kid.pl!not-for-mail
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Bioharmonizer
    Date: Thu, 24 Aug 2023 15:25:19 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <uc7lhg$dv1$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    References: <1...@4...net>
    <ubm0ap$r7r$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <ubn76b$b8j$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <q7kexzyi6uc6.1nxi9t37kdw2r$.dlg@40tude.net>
    <8YSDM.358193$E3C1.203849@fx08.ams1>
    <ubov06$glv$2$RTomasik@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <uc0aen$ppk$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <1...@4...net>
    <uc2chv$3mg$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <1hbxb37685ikv$.tsiw5swt3v7a$.dlg@40tude.net>
    <uc2nbi$atv$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <xd1dufedtte4$.1nttbyn6likd4$.dlg@40tude.net>
    <uc34hs$ip0$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <5v3us7jttb1n$.syby2dxf9r26$.dlg@40tude.net>
    NNTP-Posting-Host: tb3-253.telbeskid.pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Thu, 24 Aug 2023 13:21:53 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="RTomasik";
    posting-host="tb3-253.telbeskid.pl:185.192.243.253";
    logging-data="14305";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.14.0
    Cancel-Lock: sha1:YU+FUaZb9fzmFqxuFSS7a/c3LdI=
    sha256:t2zaJMpPdz3NmQd5NP7MsdxVQCI9tY3kjNV6ZqlYsUI=
    sha1:DlBMf6xJcgIUVhuJdFIylSZxjhg=
    sha256:leW1mlQLaMZk4yK6rJZasJFHtjHwIS6QDaa3ipCJLm8=
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <5v3us7jttb1n$.syby2dxf9r26$.dlg@40tude.net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:840240
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 24.08.2023 o 10:05, J.F pisze:
    +
    >>> Nie bardzo sobie wyobrazam, jak miałbym to przeprowadzic.
    >> Ja też i dlatego pisałem, jak się to powinno zrobić. To jest właśnie
    >> praca operacyjna i na tym polega.
    > Czyli przyznajesz, ze to zadanie dla was?

    Oczywiście.
    >
    >>>> A jak je stać, to wolno je oszukiwać? Dziwna teoria. Taka trochę
    >>>> "janosikowa", że bogatego można okradać :-)
    >>> Jak je stac, to bedzie z czego/kogo sciągać, i bank tu nie będzie
    >>> stratny :-)
    >> Dlaczego chcesz z seniorek ściągać, jak one kredytu nie brały, tylko
    >> złożyły podpis na fałszywym dokumencie?
    > Chce czy nie chcę - bedzie sciągane i bank stratny nie będzie.

    No, na podstawie sfałszowanego dokumentu ściągać dług, to dość gardłowa
    sprawa. To są środki pochodzące z przestępstwa.
    >
    >>>>> A to sprzedaż ratalna jakich miliony. Babcie podpisały umowy
    >>>>> kredytowe, i będą spłacać raty ... a jak nie będą, to sąd, komornik,
    >>>>> ewentualnie policja, bo to babcia bank oszukała :-)
    >>>> Błądzisz.
    >>> Tzn ... jakby była babcia, co ma emeryture w wysokosci kwoty wolnej od
    >>> zajęcia, i nabrała kredytów, i zadnego nie spłacała ... to co byście
    >>> zrobili ?
    >> Zupełnie błądzisz.
    > Może w bok od tematu, ale co zrobicie z taką babcią?

    W jakim sensie? Czemu mamy cokolwiek z nią robić?

    > No dobra, banki mają BIK, nie wezmie babcia za duzo kredytów.

    Na BIK już mało kto patrzy. Oni reklamy robią, by ktoś chciał korzystać
    z ich usług. Poprzez przyzwolenie na rejestrowanie długów bez tytułów
    wykonawczych taki burdel tam mają, że nawet banki podchodzą do tego z
    dużą dozą ostrożności.

    >> Policja nie jest od kreowania rzeczywistości pod potrzeby
    >> zawiadamiającego, tylko od ustalenia, jak było naprawdę. Jeśli
    >> przedstawiciel handlowy ogłosił, że sprzedaje urządzenie za 4.000 zł, a
    >> seniorka wyraziła na to zgodę, to nie ma tu żadnego oszustwa. Można
    >> pokombinować z naruszeniem innych przepisów (np. brakiem wpisu do
    >> odpowiedniego rejestru), który na mocy przepisów kodeksu cywilnego
    >> powoduje, że umowa jest nieważna.
    > No chyba, ze urządzenie nie działa, to IMHO - jest oszustwo.
    > No ale to boczny wątek.

    No właśnie nie. Jak urządzenie nie działa, to jest sprawa cywilna, a nie
    oszustwo.

    >> Umowa, to nie ten kawałek papieru z tytułem "UMOWA". Umowa, to umowa.
    >> Jak się porozumiemy między sobą i Ty sprzedaż mi swój samochód za
    >> 10.000zł, to tak się umówimy. To9, co bedzie na karce papieru ma
    >> drugorzędne znaczenie. Powinno być to samo. Ale zakładając, że
    >> wpisaliśmy tam 5.000 zł, to umowa nadal jest na 10.000 zł.
    >
    > A jak sie umówimy, ze w umowe wpiszemy 5000 ? :-)

    Jest w kodeksie o pozorności.
    >
    > No dobra - zaczynam dostrzegac o co chodzi.
    > O wyzszosci słowa mówionego nad pisanym.
    > W koncu to u_MOWA, a nie u_PISANIE.
    >
    > Ale ale ... KC dla co ważniejszych umów wymaga formy pisemnej.
    > To moze ważniejsze jednak słowo pisane?

    Ważniejsza, dokąd odpowiada treści uzgodnionej umowy.
    >
    > Idźmy jednak twoim torem - najpierw mamy trudnosci dowodowe.
    > Ale powiedzmy, ze przytomnie włączylismy dyktafon i mamy wszystko
    > nagrane. I co teraz robic?
    > a) nic nie robic, chodzic z magnetofonem i odtwarzac kazdemu kto sie
    > będzie powoływał na pisemną umowe. Sądowi, windykatorowi, komornikowi,
    > bankowi, policjantowi, itp
    >
    > b) wystąpic do sądu o ... no wlasnie o co, skoro nie chcesz sugerować,
    > ze umowa pisemna była jednak kiedykolwiek ważna?
    > o stwierdzenie fałszywosci kawałka papieru z tytułem
    > "umowa z dnia ..." ?
    >
    > c) a moze jednak o uniewaznienie umowy, bo forma pisemna ma moc
    > obowiązującą ?
    >
    > d) wiem ... na policje isc. Wpadniecie do sprzedawcy o 6 rano, rewizje
    > zrobicie, zabierzecie jego kopie ... a sprzedawce w kajdanki,
    > bo macie dowod na oszustwo :-P

    e) złożyć zawiadomienie o sfałszowaniu dokumentu zawierającego treść umowy.
    >
    > Bo swoje wiem - wszyscy w kraju powiedzą "co mi pan tu jakies tasmy
    > puszczasz, gdy ja mam tu czarno na białym napisane.

    Też tak uważam, że taśma jest bez sensu w takim kontekście, ale na
    Policję zaniesiona jest niezłym poysłem.
    >
    >>> Sprzedawca mówil ze to 13zl/mc kosztuje? Watpie.
    >>> Raczej duzo mówil o działaniu, jakie to wspaniałe urządzenie.
    >>>
    >>> Moze cos mówil o unijnej dotacji.
    >>
    >> No, jak wzmiankował dotację Unii Europejskiej, a jej nie ma (kilka
    >> takich spraw robiłem) to najprościej, bo mamy w tym wypadku art. 230 kk.
    >> Gość się powołuje na wpływy i rzekomą dotację.
    >
    > No ale załózmy, ze mowił, ze dzieki dotacji urządzenie kosztuje dzis
    > 3970 zl, i tyle rzeczywiscie jest na fakturze i do zapłaty.
    > Oszustwo?

    A była jakakolwiek dotacja? My zamknęliśmy kiedyś gościa, który wpadł na
    taki pomysł, że twierdził, ze napisanie strony kosztuje 1.000 zł, ale
    ponieważ Unia Europejska to dofinansowuje, to może to za 200 zł zrobić,
    a 800 rzekomo UE da. Sąd go skazał za wszystkie tak zawarte umowy. Nie
    było dofinansowania, tylko cena 200 zł była po prostu rynkowa. Ale mało
    kto się na tym znał.

    > A chwilę pózniej mówił, ze bez dotacji kosztuje 8000, i zeby sie
    > spieszyc, bo pojutrze dotacja sie skonczy :-)
    >
    >> Nie. Jeśli to będą zawiadomienia o oszustwie, to ile byśmy ich nie
    >> przyjęli, to tyle umorzymy. Dostanie to wielu policjantów i każdy swój
    >> kawałek z czystym sumieniem umorzy, bo - jak sam zauważasz - są
    >> podpisane umowy.
    >
    > No pieknie ... to jak zamierzasz te działania operacyjne wszcząc?

    Notatką.

    > Trzeba miec znajomego kulsona, lub Ziobrę lub samego Naczelnika?

    Wątpię, by którykolwiek z nich to umiał.

    >> I dalej tak uważam. Oczywiście o ile nei zachodzą przesłanki oszustwa.
    >> po prostu zwracam uwagę, że bardzo często gołym okiem widać, ze nie
    >> zachodzą, a samo niewywiązanie się z umowy nie jest oszustwem.
    > Ale mozna rozpocząc działania sprawdzające.

    Można jeszcze wysłać psa tropiącego, albo zjeść śniadanie, ale żadna z
    tych czynności nic do sprawy nie wniesie.
    >
    > P.S. A jak ktos chciał towar dostarczyc, ale potem zmienił zdanie,
    > i stwierdził, ze nie dostarczy (moze z powodów niezależnych - np towar
    > juz jest niedostępny) oraz, ze pieniędzy nie odda ... oszustwo juz,
    > czy nie ?

    Nie.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1