W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
> Liwiusz wrote:
>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>
>>
>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego adresowania wg
>>> polskiego schematu.
>>
>> A powinien.
>>
>
> Ale nie oferuje.

Czyni to na własne ryzyko.

> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.

Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.

--
Liwiusz

do góry

m wrote:
> On 02.04.2013 20:43, witek wrote:
>> Liwiusz wrote:
>>> W dniu 2013-04-02 20:16, witek pisze:
>>>> m wrote:
>>>>>
>>>>> Czy na pewno dla Ciebie to będą koszta? W końcu ty podałeś prawidłowe
>>>>> dane, a to że oni tak a nie inaczej te dane formatują - to już jakby
>>>>> ich
>>>>> problem.
>>>>>
>>>>
>>>> Typowo polskie roszczeniowe podejscie.
>>>
>>> Za dużo wymaga, aby sklep poprawnie adresował?
>>>
>>
>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego adresowania wg
>> polskiego schematu. I nikt mu tego nie oferował.
>
> A oferował wysyłkę do Polski? To mógł nie wydziwiać i dać pola address
> line #1 i address line #2.
>
Mógł ale nie dał.

> Zobacz - Kupiec wklepał dane o które się go pytano. Więcej,
> zorientowawszy się że te dane zostały dziwnie przetworzone -
> skontaktować się ze sklepem.

Nie zostały przetworzone dziwinie. tylko dane były dziwne.
Dla niedziwnych danych zostałyby przetworzone niedziwinie.

>
> Co mógł jeszcze zrobić?

Zastanowic sie przed zakupem.

Dlaczego uważasz że poprzestanie na tym i
> liczenie na to że sklep się wywiąże ze swojego obowiązku jest postawą
> roszczeniową?
>Sklep się ze swojego obowiązku wywiąże.

Towar wyśle, a że nie dojdzie bo kupujący probował wcisnąć koło w
kwadratowy otwór to nie ich wina.

A dlaczego roszczeniowa?
Sam się zastanów: "Ja wam daje koło i co mnie to obchodzi, że wy macie
kwadratowy otwór".

do góry

Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
>> Liwiusz wrote:
>>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>>
>>>
>>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego adresowania wg
>>>> polskiego schematu.
>>>
>>> A powinien.
>>>
>>
>> Ale nie oferuje.
>
> Czyni to na własne ryzyko.

Nie. Na własne ryzyko to czyni najwyzej kupujący.

>
>> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.
>
> Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.
>

No to wyśle tam gdzie wklepałeś dane.

do góry

W dniu 2013-04-02 21:15, witek pisze:
> Liwiusz wrote:
>> W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
>>> Liwiusz wrote:
>>>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego
>>>>> adresowania wg
>>>>> polskiego schematu.
>>>>
>>>> A powinien.
>>>>
>>>
>>> Ale nie oferuje.
>>
>> Czyni to na własne ryzyko.
>
> Nie. Na własne ryzyko to czyni najwyzej kupujący.
>
>>
>>> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.
>>
>> Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.
>>
>
> No to wyśle tam gdzie wklepałeś dane.

Dane zostały wklepane poprawnie, sprzedawca dał ciała przy drukowaniu
danych na przesyłce.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-04-02 21:15, witek pisze:
>> Liwiusz wrote:
>>> W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
>>>> Liwiusz wrote:
>>>>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego
>>>>>> adresowania wg
>>>>>> polskiego schematu.
>>>>>
>>>>> A powinien.
>>>>>
>>>>
>>>> Ale nie oferuje.
>>>
>>> Czyni to na własne ryzyko.
>>
>> Nie. Na własne ryzyko to czyni najwyzej kupujący.
>>
>>>
>>>> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.
>>>
>>> Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.
>>>
>>
>> No to wyśle tam gdzie wklepałeś dane.
>
> Dane zostały wklepane poprawnie, sprzedawca dał ciała przy drukowaniu
> danych na przesyłce.
>

dobra.
ty wiesz swoje ja wiem swoje.

do góry

W dniu 2013-04-02 21:25, witek pisze:
> Liwiusz wrote:
>> W dniu 2013-04-02 21:15, witek pisze:
>>> Liwiusz wrote:
>>>> W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
>>>>> Liwiusz wrote:
>>>>>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego
>>>>>>> adresowania wg
>>>>>>> polskiego schematu.
>>>>>>
>>>>>> A powinien.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ale nie oferuje.
>>>>
>>>> Czyni to na własne ryzyko.
>>>
>>> Nie. Na własne ryzyko to czyni najwyzej kupujący.
>>>
>>>>
>>>>> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.
>>>>
>>>> Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.
>>>>
>>>
>>> No to wyśle tam gdzie wklepałeś dane.
>>
>> Dane zostały wklepane poprawnie, sprzedawca dał ciała przy drukowaniu
>> danych na przesyłce.
>>
>
> dobra.
> ty wiesz swoje ja wiem swoje.

Nie wiem, opieram się tylko na tym, co opisał wątkotwórca.

--
Liwiusz

do góry

Kupiec wrote:
> Witam,
>
> Chyba trochę NTG, ale nie mam pojęcia gdzie lepiej...
>
> W piątek zakupiłem towar w sklepie internetowym w UK, podczas
> wypełniania adresu dostawy w polu "house name and numer" wpisałem 1/4
> (czyli nr domu i mieszkanie), co dało w wyniku: 1/4 Jana Pawła II,
> zamist Jana Pawła II 1/4
>
> Niestety ale nie mogłem pozostawić pola pustego i dodać numerów w
> polu "Street name" bo otrzymywałem błąd, więc wypełniłem go w taki
> sposób i chwilę potem wysłałem informację do sklepu, że chciałbym aby
> na paczce znalazł się poprawny adres który oczywiście wkleiłem.

hm... straszna lamerka w tym sklepie :)

Kupowałem w róznych sklepach w świecie i nigdy nie było problemu z wpisaniem
prawidłowo adresu.

do góry

witek wrote:
>> Co mógł jeszcze zrobić?
>
> Zastanowic sie przed zakupem.
>
> Dlaczego uważasz że poprzestanie na tym i
>> liczenie na to że sklep się wywiąże ze swojego obowiązku jest postawą
>> roszczeniową?
>> Sklep się ze swojego obowiązku wywiąże.
>
> Towar wyśle, a że nie dojdzie bo kupujący probował wcisnąć koło w
> kwadratowy otwór to nie ich wina.
>
> A dlaczego roszczeniowa?
> Sam się zastanów: "Ja wam daje koło i co mnie to obchodzi, że wy macie
> kwadratowy otwór".

imho jeśłi klient ma wątpliwości co do możliwego sposobu realizacji zlecenia
to w swoim dobrze pojętym interesie powienien sie do sklepu zwrócić o
wyjaśnienia wątpliwości przed zamówieniem i zapłaceniem za towar.

jeśli tego nie zrobił to działa trochę na własne ryzyko.

do góry

Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-04-02 21:25, witek pisze:
>> Liwiusz wrote:
>>> W dniu 2013-04-02 21:15, witek pisze:
>>>> Liwiusz wrote:
>>>>> W dniu 2013-04-02 20:54, witek pisze:
>>>>>> Liwiusz wrote:
>>>>>>> W dniu 2013-04-02 20:43, witek pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> tak, tym bardziej, ze sklep w UK nie oferował poprawnego
>>>>>>>> adresowania wg
>>>>>>>> polskiego schematu.
>>>>>>>
>>>>>>> A powinien.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Ale nie oferuje.
>>>>>
>>>>> Czyni to na własne ryzyko.
>>>>
>>>> Nie. Na własne ryzyko to czyni najwyzej kupujący.
>>>>
>>>>>
>>>>>> Z ich obowiązku nie możesz wnioskować prawa dla siebie.
>>>>>
>>>>> Swoje prawo wywodzę z dokonania zapłaty.
>>>>>
>>>>
>>>> No to wyśle tam gdzie wklepałeś dane.
>>>
>>> Dane zostały wklepane poprawnie, sprzedawca dał ciała przy drukowaniu
>>> danych na przesyłce.
>>>
>>
>> dobra.
>> ty wiesz swoje ja wiem swoje.
>
> Nie wiem, opieram się tylko na tym, co opisał wątkotwórca.
>

watkotworca napisal, ze nie mogl wpisac poprawnie polskiego adresu wiec
wpisal byle jak.

do góry

Marek Dyjor wrote:
> witek wrote:
>>> Co mógł jeszcze zrobić?
>>
>> Zastanowic sie przed zakupem.
>>
>> Dlaczego uważasz że poprzestanie na tym i
>>> liczenie na to że sklep się wywiąże ze swojego obowiązku jest postawą
>>> roszczeniową?
>>> Sklep się ze swojego obowiązku wywiąże.
>>
>> Towar wyśle, a że nie dojdzie bo kupujący probował wcisnąć koło w
>> kwadratowy otwór to nie ich wina.
>>
>> A dlaczego roszczeniowa?
>> Sam się zastanów: "Ja wam daje koło i co mnie to obchodzi, że wy macie
>> kwadratowy otwór".
>
> imho jeśłi klient ma wątpliwości co do możliwego sposobu realizacji
> zlecenia to w swoim dobrze pojętym interesie powienien sie do sklepu
> zwrócić o wyjaśnienia wątpliwości przed zamówieniem i zapłaceniem za towar.
>
> jeśli tego nie zrobił to działa trochę na własne ryzyko.

dokładnie.
dlatego pod postem piszacym, ze to problem sklepu odpisalem, ze to jest
typowo polska postawa roszczeniowa typu ja cos skopalem, ale ty masz sie
tym przejmowac. i nie odnosilo sie to do autora watku, ktory sam stara
sie rozwiazac problem.

do góry