eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2004-10-11 18:02:56
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    kicur wrote:
    > A ostatnio reklamowałem 1,5-roczny telefon marki Nokia u Sprzedawcy (Era GSM),
    > na które to telefony jak wiadomo gwarancji jest tylko ROK i... naprawili :)))
    > Kropka. Dalsze komentarze w duchu jak wyżej są zbędne.

    Jeśli na podstawie jednego przypadku wyciągasz ogólne wnioski... :)

    > A że Klienci często nie znają swoich praw albo rezygnują dobrowolnie, to już
    > inna bajka....

    Inna...

    KG


  • 12. Data: 2004-10-11 19:02:56
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: "kicur" <k...@o...pl>

    > kicur wrote:
    > > A ostatnio reklamowałem 1,5-roczny telefon marki Nokia u Sprzedawcy (Era
    GSM),
    > > na które to telefony jak wiadomo gwarancji jest tylko ROK i...
    naprawili :)))
    > > Kropka. Dalsze komentarze w duchu jak wyżej są zbędne.
    >
    > Jeśli na podstawie jednego przypadku wyciągasz ogólne wnioski... :)

    Widzisz - to jest tak: jak nie napisałem żadnego przykładu, to usłyszałem
    niegrzeczne słowa.
    Napisałem przykład - i to samo.
    A to tylko PRZYKŁAD.

    Już - zrozumiał Kolega?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2004-10-11 19:11:02
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    kicur wrote:

    > Widzisz - to jest tak: jak nie napisałem żadnego przykładu, to usłyszałem
    > niegrzeczne słowa.
    > Napisałem przykład - i to samo.
    > A to tylko PRZYKŁAD.
    >
    > Już - zrozumiał Kolega?

    Jeśli jeszcze napiszesz co to są te 'niegrzeczne słowa' to może...

    KG


  • 14. Data: 2004-10-11 19:24:04
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kicur wrote:

    > Nie wiecie tak podstawowej rzeczy jak ta, że na WSZYSTKIE towary zakupione od
    > 1.01.2003 r. przysługuje z urzędu 2-letnia(!) odpowiedzialność SPRZEDAWCY z
    > tytułu niezgodności towaru z umową!!

    Kiciuś - a niby jak ten towar jest niezgodny z umową? Ot- zepsuł się.A
    gwarancja się skończyła.

    Musiałbyś udowodnić wadę fabryczną.


  • 15. Data: 2004-10-11 19:52:50
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: "kicur" <k...@o...pl>

    > kicur wrote:
    >
    > > Nie wiecie tak podstawowej rzeczy jak ta, że na WSZYSTKIE towary zakupione
    od
    > > 1.01.2003 r. przysługuje z urzędu 2-letnia(!) odpowiedzialność SPRZEDAWCY z
    > > tytułu niezgodności towaru z umową!!
    >
    > Kiciuś - a niby jak ten towar jest niezgodny z umową? Ot- zepsuł się.A
    > gwarancja się skończyła.
    >
    > Musiałbyś udowodnić wadę fabryczną.

    Towar zgodny z umową to towar, który działa tak jak ma działać. Mówiąc w
    skrócie jak się popsuł nie z naszej winy, to się popsuł z winy fabryki. To jest
    po prostu tzw. nowa rękojmia, tylko dłuższa.
    I jak mówiłem - w praktyce to już sprawdziłem: popsuło się coś po gwarancji
    (rocznej), to reklamowałem sprzedawcy z tyt. niezgodności i... naprawili.
    Ostatnio "przeżywam" drugi przypadek - jeszcze max. kilka dni - ale są głosy,
    że... wymienią na nowy:)))) Na razie nieoficjalne głosy - ale... zobaczymy:)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2004-10-11 20:04:27
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kicur wrote:

    > Towar zgodny z umową to towar, który działa tak jak ma działać. Mówiąc w

    Przez okres gwarantowany przez producenta. Producent/sprzedawca 'umawia
    się', że przez ten okres gwarancji na pewno będzie działać. A potem -
    niekoniecznie.

    > skrócie jak się popsuł nie z naszej winy, to się popsuł z winy fabryki.
    > To jest po prostu tzw. nowa rękojmia, tylko dłuższa.

    Rękojmia dotyczy wad ukrytych. A nie awarii powstającej na skutek
    normalnego zużycia.

    > I jak mówiłem - w praktyce to już sprawdziłem: popsuło się coś po gwarancji
    > (rocznej), to reklamowałem sprzedawcy z tyt. niezgodności i... naprawili.

    Sądzę, że po prostu naprawili 'dla świętego spokoju' - podobnie jak
    niektórzy 'dla świetego spokoju' płacą przeterminowane długi róznym
    krukom...


  • 17. Data: 2004-10-11 20:52:20
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: "kicur" <k...@o...pl>

    > kicur wrote:
    >
    > > Towar zgodny z umową to towar, który działa tak jak ma działać. Mówiąc w
    >
    > Przez okres gwarantowany przez producenta. Producent/sprzedawca 'umawia
    > się', że przez ten okres gwarancji na pewno będzie działać. A potem -
    > niekoniecznie.

    Producent to gwarancję niezawodności wystawia dobrowolnie w... gwarancji. A
    niezgodność to całkiem inna i niezależna instytucja prawna.

    > > skrócie jak się popsuł nie z naszej winy, to się popsuł z winy fabryki.
    > > To jest po prostu tzw. nowa rękojmia, tylko dłuższa.
    >
    > Rękojmia dotyczy wad ukrytych. A nie awarii powstającej na skutek
    > normalnego zużycia.

    Rękojmii dla osób fizycznych już od 31.12.2002 r. NIE MA, więc dyskusja o niej
    jest jałowa i bezcelowa. A niezgodność towaru z umową istnieje, jeśli np. w
    zakupionym TV nie ma obrazu: chyba że po to go kupiłeś, żeby głosu jedynie
    posłuchać i... nie przeszkadza Ci to.

    > > I jak mówiłem - w praktyce to już sprawdziłem: popsuło się coś po gwarancji
    > > (rocznej), to reklamowałem sprzedawcy z tyt. niezgodności i... naprawili.
    >
    > Sądzę, że po prostu naprawili 'dla świętego spokoju' - podobnie jak
    > niektórzy 'dla świetego spokoju' płacą przeterminowane długi róznym
    > krukom...

    Kruki - to historia inna i bardziej w stylu, że niektórzy nawet tydzień po
    zakupie, jak im coś nawali, nie reklamują, tylko... jęczą i... kupują nowy...
    A nie wykłada się paru tysięcy złotych "dla świętego spokoju" - nawet kilkuset
    złotych: ogromne firmy "walczą" czasami nawet o kilkadziesiąt złotych, a co
    dopiero mówić o większych pieniądzach.
    To nie jest argument. Taki argument to taki, jak... jak się już nie ma
    poważnych argumentów.
    Pozwolisz więc, że każdy zostanie przy swoim zdaniu - ja mam go poparte
    praktyką, jak również kontaktem z Rzecznikiem Praw Konsumenta.
    I ponawiam prośbę do AUTORA WĄTKU - reklamuj z tytułu niezgodności!
    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2004-10-11 20:59:26
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    kicur wrote:
    > Rękojmii dla osób fizycznych już od 31.12.2002 r. NIE MA

    jest... ;)

    > więc dyskusja o niej jest jałowa i bezcelowa.

    tak? :)

    > Pozwolisz więc, że każdy zostanie przy swoim zdaniu - ja mam go poparte
    > praktyką, jak również kontaktem z Rzecznikiem Praw Konsumenta.

    czasem może zaszkodzić ;)

    KG


  • 19. Data: 2004-10-11 21:20:33
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kicur wrote:

    >>Przez okres gwarantowany przez producenta. Producent/sprzedawca 'umawia
    >>się', że przez ten okres gwarancji na pewno będzie działać. A potem -
    >>niekoniecznie.
    >
    > Producent to gwarancję niezawodności wystawia dobrowolnie w... gwarancji. A
    > niezgodność to całkiem inna i niezależna instytucja prawna.

    Ponownie - co było w tym towarzenie niezgodnego z umową? Czego mu
    brakowało? Bo niezawodność była gwarantowana tylko na rok...

    >>>skrócie jak się popsuł nie z naszej winy, to się popsuł z winy fabryki.
    >>>To jest po prostu tzw. nowa rękojmia, tylko dłuższa.
    >>
    >>Rękojmia dotyczy wad ukrytych. A nie awarii powstającej na skutek
    >>normalnego zużycia.
    >
    >
    > Rękojmii dla osób fizycznych już od 31.12.2002 r. NIE MA, więc dyskusja o niej
    > jest jałowa i bezcelowa. A niezgodność towaru z umową istnieje, jeśli np. w
    > zakupionym TV nie ma obrazu: chyba że po to go kupiłeś, żeby głosu jedynie
    > posłuchać i... nie przeszkadza Ci to.

    Jeśli nie było od początku - zgoda. Jeśli coś się 'sfajczyło' po
    upłynięciu gwarancji - cóż, miało prawo się sfajczyć...

    >>>I jak mówiłem - w praktyce to już sprawdziłem: popsuło się coś po gwarancji
    >>>(rocznej), to reklamowałem sprzedawcy z tyt. niezgodności i... naprawili.
    >>
    >>Sądzę, że po prostu naprawili 'dla świętego spokoju' - podobnie jak
    >>niektórzy 'dla świetego spokoju' płacą przeterminowane długi róznym
    >>krukom...
    >
    > Kruki - to historia inna i bardziej w stylu, że niektórzy nawet tydzień po
    > zakupie, jak im coś nawali, nie reklamują, tylko... jęczą i... kupują nowy...

    Ewidentnie nie zrozumiałeś. W tym przypadku krukiem byłeś ty.

    > A nie wykłada się paru tysięcy złotych "dla świętego spokoju" - nawet kilkuset
    > złotych: ogromne firmy "walczą" czasami nawet o kilkadziesiąt złotych, a co
    > dopiero mówić o większych pieniądzach.

    Bladego pojęcia o działaniu kapitalizmu nie masz...


  • 20. Data: 2004-10-11 21:26:25
    Temat: Re: 15 dni po uplywie gwarancji.. mozna cos zrobic?
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    kicur wrote:
    >
    > Z pełnym szacunkiem, ale Wy, którzy odpowiadacie na takie posty
    > powinniście... iść do piaskownicy, albo na forum " gry i zabawy"! I
    > ja tutaj pytałem (w innej sprawie) kiedyś o radę - normalnie SZOK!!!!
    > Nie wiecie tak podstawowej rzeczy jak ta, że na WSZYSTKIE towary
    > zakupione od
    > 1.01.2003 r. przysługuje z urzędu 2-letnia(!) odpowiedzialność
    > SPRZEDAWCY z tytułu niezgodności towaru z umową!!

    czlowieku zlituj sie, po 6 miesiacach nie wiem jak udowodnisz ze towar byl
    niezgodny w momencie zakupu. Jesli dzialal sprzet przez rok, to co tu ma byc
    niezgodnego ?
    Niezgodnosc musi istniec w momencie zakupu.
    Jak buty kupisz i po roku beda juz zniszczone to tez z niezgodnosci oddasz
    bo przeciez jest na nia 2 lata ?
    A jak kupisz jajka w sklepie to tez po 1,5 roku maja byc swieze ?
    Wszystko zalezy od towaru, jego przeznaczenia i sposobu uzytkowania.

    > Wniosek - reklamować z tytułu NIE gwarancji a niezgodności u
    > SPRZEDAWCY a nie w serwisie (chyba że to serwis sprzedawcy).

    tralala :)

    > Na mój gust mogą jednak to naprawić, jak ktoś pomyśli, że klient i
    > tak wróci z reklamacją.

    taa jasne :) firma swiety mikolaj, bo przeciez koszt naprawy sprzetu za
    2000zl to pewnie bedzie 5zl no nie :)

    Ale osobiście wątpię - u nas w PL to jest
    > spychologia częstsza niż myślenie i dobre chęci.

    raczej nikt nie chce doplacac do swojego interesu , Ty bys chcial ?

    > Ale powtarzam - niewiedzący niech się nauczą zanim COKOLWIEK
    > napiszą!!! Jakieś kompleksy tutaj chyba widzę..... :((

    rotfl :D

    --
    fi5h


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1