Przestepstwo oszustwa jest ewidentne. Tylko kto jest sprawcą ? Kwestia
udowodnienia bedzie tym trudniejsza im więcej włascicieli miało to auto. Na
Twoim miejscu złożyłbym jednak zawiadomienie o przestepstwie. Pzdr.

do góry

>
> Przed zakupem byłem u faceta który pracuje w aso a po pracy zajmuje się
> naprawami w swoim warsztacie, podłączył auto pod komputer i nie zwrócił
> na to uwagi. Nie mam jednak od niego żadnego dokumentu potwierdzającego
> przegląd auta przed zakupem, dostał kasę w łapę i koniec.

Sluchaj, a na jakiej podstawie powiedzieli Ci w ASO ze ma tyle przejechane?
Ktos prowadzil wpisy serwisowe przy takim przebiegu? Przeciez to niemozliwe.
Ja uwazam ze to blad systemu... A to ze podlaczyl pod komputer to nic nie
pokaze,
bo niby co? Ze ktos cofal licznik? Komputer nie przechowuje takich
informacji.

Pozdrawiam - Darek.

do góry

ZbigT pisze:
> Przestepstwo oszustwa jest ewidentne. Tylko kto jest sprawcą ? Kwestia
> udowodnienia bedzie tym trudniejsza im więcej włascicieli miało to auto. Na
> Twoim miejscu złożyłbym jednak zawiadomienie o przestepstwie. Pzdr.
>
>

Komis auto sprowadził z belgii, a tam auto miało jednego właściciela.

Czy prawnie dopuszczalne jest takie zachowanie z mojej strony:
Piszę do komisu list, w którym informuje o wykryciu oszustwa związanego
z przebiegiem (dołączę wydruk z ASO który to potwierdzi) i poinformuje,
że proponuje następujące rozwiązania:

1. sprawa do sądu
2. lub zrezygnuje wszelkich działań wtedy gdy sprzedający zrekompensuje
mi przekręcenie licznika w formie finansowej.


--
krzysiek82

do góry

Darek. pisze:
> bo niby co? Ze ktos cofal licznik? Komputer nie przechowuje takich
> informacji.
>
> Pozdrawiam - Darek.
>
>
>

W body komputerze jest informacja nazywa się to hodometr i tam jest
zapisany przebieg.

--
krzysiek82

do góry

Dnia 30-01-2009 o 14:54:52 krzysiek82 <k...@o...pl> napisał(a):


> znać zgodnie z prawem. Z góry dziękuje za wypowiedzi.
>

Jak udowodnisz właścicielowi komisu że to on cofnął licznik i nie
poinformował Cie o tym przy sprzedaży auta to masz szansę i to dużą coś
ugrać w sądzie, ale pewnie jego tłumaczenie będzie, że on kupił z takim
przebiegiem i dalej sprzedał nie wiedząc o "kręceniu" wtedy nic mu nie
zrobisz. Jeszcze możesz próbować dotrzeć do poprzedniego właściciela i
jego wziąc za świadka jeśli licznik był "kręcony" w komisie. Jak to auto
sprowadzone z zagranicy to pewnie nic nie zrobisz możesz tylko Pana
komisanta uświadomić i pokląć na niego jak lubisz :) Pozdrawiam

do góry

On 2009-01-30 16:31:21 +0100, krzysiek82 <k...@o...pl> said:

>> Przestepstwo oszustwa jest ewidentne. Tylko kto jest sprawcą ? Kwestia
>> udowodnienia bedzie tym trudniejsza im więcej włascicieli miało to
>> auto. Na Twoim miejscu złożyłbym jednak zawiadomienie o przestepstwie.
>> Pzdr.
>
> Komis auto sprowadził z belgii, a tam auto miało jednego właściciela.

Jeśli masz fakturę z komisu to możesz spróbować załatwić to z tytułu
niezgodności towaru z umową - albo niech usuną usterkę (he he), albo
niech zwracają kasę. Niestety, to co włożyłeś jest raczej nie do
odzyskania - chyba że na drodze sądowej (a jeśli i tak do niej by
doszło, to zawsze możesz wystąpić z takim dodatkowym roszczeniem).


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

W wiadomości qnick" <rpajorek"wytnij <k...@o...pl> pisze:

> Jak udowodnisz właścicielowi komisu że to on cofnął licznik i nie
> poinformował Cie o tym przy sprzedaży auta to masz szansę i to dużą coś
> ugrać w sądzie, ale pewnie jego tłumaczenie będzie, że on kupił z takim
> przebiegiem i dalej sprzedał nie wiedząc o "kręceniu" wtedy nic mu nie
> zrobisz.
Czyżby? A nie powinien jednak wiedzieć?
Wystawiając ofertę w komisie podaje się rok produkcji, wyposażenie,
przebieg, itp.
Komisant podał fałszywy przebieg i tyle.

--
Jotte

do góry

On 2009-01-30 16:29:51 +0100, "Darek." <n...@g...pl> said:

> A to ze podlaczyl pod komputer to nic nie pokaze, bo niby co?

Niektóre silniki mają wewnętrzny licznik kilometrów, niezależny od tego
na desce rozdzielczej (AFAIK np. VW). Oprócz tego w ASO można sprawdzić
przy jakim przebiegu pojazd przechodził ostatni przegląd w
autoryzowanym serwsie. Obecnie przy większości marek jest
ogólnoeuropejska (czy nawet ogólnoświatowa) baza.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

de Fresz pisze:
> A tak poza tym, to niezła reklama Fiata - kto by przypuszczał że owoce
> włoskiej myśli technicznej (i to z niższej półki), są w stanie zrobić
> taki przebieg - i przy tym wyglądać dobrze, z przelotami rzędu 80kkm
> rocznie ;-)
Wiesz, to nie taryfa męczona po mieście.
Jak przez kilka godzin dziennie jeździło to na piątce, to
co miało sie zniszczyć.
--
Krzysiek

do góry

Ja rozumie że na ziemi można wierzyć w różne rzeczy, nawet w
takie których nie widać.

Ale w tych czasach wierzyć w to co jest na liczniku, to już
naiwność do kwadratu.

--
Krzysiek

do góry