Aleksander Kwaśniak napisał(a):
> Uprawnienie do ulgi studenckiej 37% przysługuje do dnia 26. urodzin włącznie.

z czego wynika że łącznie z tym dniem?

KG

do góry

> Seba napisał(a):
> >  Co chyba nie zmienia faktu że to powód będzie musiał udowodnić ponad
wszelką
> > wątpliwość  że to ja jechałem tym pociągiem.
>
> ponad wszelką wątpliwość... nie za dużo filmów? tak, powód będzie musiał
> udowodnić; dane z legitymacji łącznie z jej numerem wystarczą
>
> >>Nic podobnego.
> > Dlaczego ?
>
> bo Ty twierdzisz że zaistniał określony fakt (zgubienie legitymacji),
> więc musisz udowodnić że tak było
>
Może za dużo, ale wydaje mi się że jeśli sąd będzie miał jakiekolwiek
wątpliwości co to tego ze jechałem tym pociągiem powinien oddalić powództwo.
Legitymacja studencka to nie dowód osobisty, wiec chyba nie mam obowiązku
zgłaszać jej zaginięcia ?

Pozdr.
Seba


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Co chyba nie zmienia faktu że to powód będzie musiał udowodnić ponad
wszelką
> wątpliwość że to ja jechałem tym pociągiem.

Nie. Powód jako dowód przedstawi protokół sporządzony na podstawie
wiarygodnego dokumentu tożsamości. Jeśli podnosisz zarzut, że to nie Ty się
nim posługiwałeś to musisz to udowodnić.

pdr
Olo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Może za dużo, ale wydaje mi się że jeśli sąd będzie miał jakiekolwiek
> wątpliwości co to tego ze jechałem tym pociągiem powinien oddalić
powództwo.

Tak Ci się tylko wydaje. Wątpliwości nie ma żadnych.

pdr
Olo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> > Uprawnienie do ulgi studenckiej 37% przysługuje do dnia 26. urodzin
włącznie.
>
>
> z czego wynika że łącznie z tym dniem?

A mogę poszukać innym razem? Najchętniej w weekend, jak wypocznę.

pdr
Olo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Nie. Powód jako dowód przedstawi protokół sporządzony na podstawie
> wiarygodnego dokumentu tożsamości. Jeśli podnosisz zarzut, że to nie Ty się
> nim posługiwałeś to musisz to udowodnić.
>
> pdr
> Olo


A czy dowodem nie może być moje zeznanie?
Protokół nie został przeze mnie podpisany a kanar nie jest policjantem. Wiec
równie dobrze ja mogę sporządzić protokół z pobytu w zakopanym w tym samym
czasie na podstawie wiarygodnego widoku gór :-).

Pozdr.
Seba


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W porządku, nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania, ale chyba
autor tego wątku ma jednak trochę racji. Skoro korzysta z dokumentu, który (jak
zresztą jest na nim wyraźnie napisane) uprawnia jego posiadacza do pewnej ulgi,
to facet rzeczywiście musiałby być chyba jasnowidzem, żeby przypuszczać, że poza
posiadaniem ważnego biletu i podstemplowaną, ważną legitymacją musi jeszcze
spełniać jakieś dodatkowe kryteria (skoro nie są ogólnie znane).
Chyba na takim dokumencie powinny być wyszczególnione absolutnie wszystkie
warunki, które należy spełnić, żeby móc na jego podstawie korzystać z pewnych
przywilejów-chyba tak byłoby uczciwie, kryteria powinny być jasne i powszechnie
znane. Inaczej można to autentycznie uznać za żerowanie na czyjejś niewiedzy i
przysłowiowe wpuszczanie w maliny. W ten sposób prawie każdego można wrobić w
złamanie jakiegoś przepisu, zastawiając na niego jakąś pułapkę. Pewnie, że
informację o ograniczeniu wiekowym przy korzystaniu z ulgi GDZIEŚ można było
znaleźć, ale przecież nie o to chodzi. Równie dobrze mogło być jeszcze 10
innych warunków i zastrzeżeń odnośnie korzystania z ulgi i zignorowanie
któregokolwiek z nich wiązałoby się z mandatem. Co wtedy? Też każdy miałby
szukać ich na własną rękę (a raczej dowiadywać się, że w ogóle istnieją)? To
trochę nie fair. Nie łatwiej byłoby dodać informację o ograniczeniu wiekowym
bezpośrednio na dokumencie, co zlikwidowałoby wszystkie niejasności?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> A czy dowodem nie może być moje zeznanie?

Może. Tak samo jak zeznanie kontrolującego.

> Protokół nie został przeze mnie podpisany a kanar nie jest policjantem.

A trawa jest zielona i co z tego?

pdr
Olo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Re to: Piotrek [8 Sep 2005 21:37:31 +0200]:


> Skoro korzysta z dokumentu, który (jak zresztą jest na nim
> wyraźnie napisane) uprawnia jego posiadacza do pewnej ulgi,
[...]

A ja w ogole nie wiem, ale ja nawet jakbym chciala, to by mi sie
tak nie udalo. Za kazdym razem jak jeszcze ulgi mialam, jak tego
bileta ulgowego na PKP czy PKS chcialam, to wrecz zadali ode mnie
papierka ze mi sie nalezy. Az tak sie pozmienialo?


Kira

do góry

Piotrek wrote:
> W porządku, nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania, ale chyba
> autor tego wątku ma jednak trochę racji. Skoro korzysta z dokumentu, który (jak
> zresztą jest na nim wyraźnie napisane) uprawnia jego posiadacza do pewnej ulgi,
> to facet rzeczywiście musiałby być chyba jasnowidzem, żeby przypuszczać, że poza
> posiadaniem ważnego biletu i podstemplowaną, ważną legitymacją musi jeszcze
> spełniać jakieś dodatkowe kryteria (skoro nie są ogólnie znane).

Miej retensje do wystawcy dokumentu.

Pamiętaj, że to nie sprawa karna, tylko roszczenie cywilne, więc
'niewinność' nic nie pomoże.

> Chyba na takim dokumencie powinny być wyszczególnione absolutnie wszystkie
> warunki, które należy spełnić, żeby móc na jego podstawie korzystać z pewnych
> przywilejów-chyba tak byłoby uczciwie, kryteria powinny być jasne i powszechnie
> znane. Inaczej można to autentycznie uznać za żerowanie na czyjejś niewiedzy i

Kryteria są jasne i powszechnie znane - to komu i jakie ulgi się należą
i co jest potrzebne do tego udokumentowania jest zawarte w cennikach
przewoźników.

> przysłowiowe wpuszczanie w maliny. W ten sposób prawie każdego można wrobić w
> złamanie jakiegoś przepisu, zastawiając na niego jakąś pułapkę. Pewnie, że
> informację o ograniczeniu wiekowym przy korzystaniu z ulgi GDZIEŚ można było
> znaleźć, ale przecież nie o to chodzi. Równie dobrze mogło być jeszcze 10
> innych warunków i zastrzeżeń odnośnie korzystania z ulgi i zignorowanie

Umowę zawierasz z przewoźnikiem, a nie wystawcą dokumentu. Czyli kogo
należy pytać o aktualne ceny i zniżki?...

> któregokolwiek z nich wiązałoby się z mandatem. Co wtedy? Też każdy miałby

To nie jest 'mandat', bo to nie jest ani wykroczenie, ani przestępstwo.

> szukać ich na własną rękę (a raczej dowiadywać się, że w ogóle istnieją)? To
> trochę nie fair. Nie łatwiej byłoby dodać informację o ograniczeniu wiekowym

Czytaj cenniki.

> bezpośrednio na dokumencie, co zlikwidowałoby wszystkie niejasności?

PKP nie jest organem wydającym legitymacje studencie.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry