eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2003-11-20 18:38:04
    Temat: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "fuzzi" <f...@o...pl>

    Witam!

    18-11-2003r. wlepiono mi mandat za brak waznego biletu na przejazd,
    moim zadaniem bezpodstawnie. Wezwanie wystawił mi pracownik Z.W. "Renoma".
    Posiadam bilet imienny miesieczny o znizce 49% na pociag osobowy relacji X -
    Y i powrót. Wsiadlem na stacji Y do ostatniego wagonu pociagu pospiesznego i
    natychmiast udalem sie do pierwszego wagonu w celu nabycia biletu, badz
    dokonania doplaty do mojego miesiecznego na pociag osobowy. (Podobno nie ma
    juz doplat, ale to nie jest istotne w tej chwili). Po drodze zatrzymał mnie
    funkcjonariusz Z.W. "Renoma" w celu kontroli biletu. Okazalem mu bilet,
    ktory posiadam, czyli miesieczny na pociag osobowy i oswiadczylem, ze chce
    zrobic doplate, ewentualnie kupic bilet. Funkcjonariusz poprosil mnie o
    legitymacje szkolna, po czym, nie zwazajac na moja prosbe o zakup biletu
    badz dokonanie doplaty wypisał mi wezwanie do zaplaty. Cale zdarzenie mialo
    miejsce tuz po odjezdzie pociagu ze stacji Y (na ktorej wsiadalem), na co
    mam 2 swiadkow zdarzenia . Funkcjonariusz na wezwaniu do zaplaty napisal, ze
    zostalem ujawniony na stacji X, co jest nieprawda. W rzeczywistosci
    ujawniony zostalem ok. 3 minut po odjezdzie pociagu ze stacji Y, co rowniez
    poswiadczyc moga swiadkowie zdarzenia. Nastepnie funkcjonariusz wreczyl mi
    wezwanie do zaplaty w celu podpisania. Na moje pytanie, dlaczego na wezwaniu
    w miejscu ujawnienia widnieje stacja X, a nie Y, funkcjonariusz
    odpowiedzial, cytuje: "Moze byc 120, a nie 86zl, jak nie masz ochoty
    podpisywac". Oczywiscie podpisalem (czego nie moge sobie teraz darowac!)
    Aha na wezwaniu do zaplaty, ktore posiadam nie widnieje moj podpis, ktory
    przeciez skladalem. Prawdopodobnie widnieje na kopii(oryginale)
    funkcjonariusza.
    Mam zamiar napisac odwolanie od tego wezwania, myslicie, ze mam
    jakies szanse na pozytywne jego rozpatrzenie? Moze cos mi podpowiecie, co
    moglo by sie znalezc na tym odwolaniu. Czy sporzadzac odszielne oswiadczenia
    moich swiadkow?


    Pozdrawiam
    fuzzi



  • 2. Data: 2003-11-20 23:46:01
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "fuzzi" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bpj1pq$89p$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam!
    >
    > 18-11-2003r. wlepiono mi mandat za brak waznego biletu na
    przejazd,
    > moim zadaniem bezpodstawnie. Wezwanie wystawił mi pracownik Z.W. "Renoma".
    > Posiadam bilet imienny miesieczny o znizce 49% na pociag osobowy relacji
    X -
    > Y i powrót. Wsiadlem na stacji Y do ostatniego wagonu pociagu pospiesznego
    i
    > natychmiast udalem sie do pierwszego wagonu w celu nabycia biletu, badz
    > dokonania doplaty do mojego miesiecznego na pociag osobowy. (Podobno nie
    ma
    > juz doplat, ale to nie jest istotne w tej chwili). Po drodze zatrzymał
    mnie
    > funkcjonariusz Z.W. "Renoma" w celu kontroli biletu. Okazalem mu bilet,
    > ktory posiadam, czyli miesieczny na pociag osobowy i oswiadczylem, ze chce
    > zrobic doplate, ewentualnie kupic bilet. Funkcjonariusz poprosil mnie o
    > legitymacje szkolna, po czym, nie zwazajac na moja prosbe o zakup biletu
    > badz dokonanie doplaty wypisał mi wezwanie do zaplaty. Cale zdarzenie
    mialo
    > miejsce tuz po odjezdzie pociagu ze stacji Y (na ktorej wsiadalem), na co
    > mam 2 swiadkow zdarzenia . Funkcjonariusz na wezwaniu do zaplaty napisal,
    ze
    > zostalem ujawniony na stacji X, co jest nieprawda. W rzeczywistosci
    > ujawniony zostalem ok. 3 minut po odjezdzie pociagu ze stacji Y, co
    rowniez
    > poswiadczyc moga swiadkowie zdarzenia. Nastepnie funkcjonariusz wreczyl mi
    > wezwanie do zaplaty w celu podpisania. Na moje pytanie, dlaczego na
    wezwaniu
    > w miejscu ujawnienia widnieje stacja X, a nie Y, funkcjonariusz
    > odpowiedzial, cytuje: "Moze byc 120, a nie 86zl, jak nie masz ochoty
    > podpisywac". Oczywiscie podpisalem (czego nie moge sobie teraz darowac!)
    > Aha na wezwaniu do zaplaty, ktore posiadam nie widnieje moj podpis, ktory
    > przeciez skladalem. Prawdopodobnie widnieje na kopii(oryginale)
    > funkcjonariusza.
    > Mam zamiar napisac odwolanie od tego wezwania, myslicie, ze mam
    > jakies szanse na pozytywne jego rozpatrzenie? Moze cos mi podpowiecie, co
    > moglo by sie znalezc na tym odwolaniu. Czy sporzadzac odszielne
    oswiadczenia
    > moich swiadkow?


    Szanse masz znikome.



  • 3. Data: 2003-11-20 23:53:24
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Oczywiscie podpisalem (czego nie moge sobie teraz darowac!)

    Dlaczego nie mozesz sobie darowac? Dales sobie tym samym szanse na
    wniesienie odwołania.

    > Mam zamiar napisac odwolanie od tego wezwania, myslicie, ze mam
    > jakies szanse na pozytywne jego rozpatrzenie? Moze cos mi podpowiecie, co
    > moglo by sie znalezc na tym odwolaniu. Czy sporzadzac odszielne
    oswiadczenia
    > moich swiadkow?

    Koniecznie - na pismie i załącz do odwołania.

    pdr
    Olo



  • 4. Data: 2003-11-21 13:21:24
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Andrzej Wojtkiewicz" <a...@s...pl>

    > Mam zamiar napisac odwolanie od tego wezwania, myslicie, ze mam
    > jakies szanse na pozytywne jego rozpatrzenie? Moze cos mi podpowiecie, co
    > moglo by sie znalezc na tym odwolaniu. Czy sporzadzac odszielne
    oswiadczenia
    > moich swiadkow?

    Miałem kiedyś bardzo podobną sytuację. Nie zdążyłem kupić biletu i dotrzeć
    do konduktora (widziałem, że idzie sprawdzając bilety, więc spokojnie
    czekałem, aż przyjdzie) a z drugiej strony pociągu wpadli panowie z Renomy.
    Później scenariusz wyglądał dokładnie jak u Ciebie. Po zajściu poszedłem do
    kierownika pociągu, który stwierdził, że jak podpisałem wezwanie, to mogę
    się już tylko odwoływać do PKP (w Gnieźnie bodajże). Napisałem odwołanie,
    opisałem dokładnie całą sytuację i otrzymałem odpowiedź o anulowaniu kary.
    Musiałem tylko uiścić opłatę za bilet plus "wypisanie". Na odpowiedź z PKP
    czekałem jakieś 3 miesiące.
    Tak więc jak widać na moim przykładzie warto zawalczyć. Przy okazji możesz
    napisać skargę do Renomy na ich pracownika (masz jego numer na wezwaniu).

    --

    Pozdrawiam

    Andrzej



  • 5. Data: 2003-11-21 14:05:26
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "castrol" <j...@p...wywalto.onet.pl>


    Użytkownik "fuzzi" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bpj1pq$89p$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam!
    >
    > 18-11-2003r. wlepiono mi mandat za brak waznego biletu na
    przejazd,
    > moim zadaniem bezpodstawnie. Wezwanie wystawił mi pracownik Z.W. "Renoma".
    > Posiadam bilet imienny miesieczny o znizce 49% na pociag osobowy relacji
    X -
    > Y i powrót. Wsiadlem na stacji Y do ostatniego wagonu pociagu pospiesznego
    i
    > natychmiast udalem sie do pierwszego wagonu w celu nabycia biletu, badz

    Po pierwsze niepotrzebnie dales mu legitymacje do reki.
    Pomijajac juz ten fakt to on nie mial prawa Ci wypisac mandatu a Ty miales
    prawo zakupic bilet i w tym celu wcale nie musisz szukac kierownika pociagu,
    mozesz spokonjnie usiasc i na niego zaczekac.

    Ja mialem oto taka sytuacje w pociagu pospiesznym w Gdansku.
    Wracalem z kolega z imprezy, ze nie bylo zadnych kolejek postanowilismy
    skorzystac z pociagu pospiesznego ktory akurat stal na peronie (pociag w
    strone Gdyni). Cheilismy nim dojechac do Wrzeszcza a stamdad na piechote do
    domu.

    Wsiedlismy do pociagu i stoimy w korytarzu. Gdy pociag ruszyl z peronu z
    przedzialu wylazl kanar z Renomy i oczywiscie chcial od nas biletu na co ja
    mu ze chce kupic, oczywiscie wywaizala sie dyskusja itp, jechalismy z nim
    tak i dyskutowalismy (chial od nas oczywiscie dokumenty, ktore mu tylko
    pokazywalem - do reki nic nie dostal)

    W koncu pojawil sie konduktor z pociagu i wypisal nam bilety i oczywiscie
    przyznal nam racje, baran z Renomy niezle sie wkurzyl a na koniec, kiedy
    wysiadalismy, jeszcze krzyczal ze nam pokarze itp.

    Wyszlo na to ze zakupilismy bilet w pociagu z doplata za wypisanie, tak wiec
    nie daj sie wiecej oszustom z renomy bo masz prawo do zakupu biletu w
    pociagu

    Jacek



  • 7. Data: 2003-11-21 18:35:46
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Na odpowiedź z PKP
    > czekałem jakieś 3 miesiące.

    To zle. ZTCW maja obowiazek udzielic jej w terminie 28 dni.

    pdr
    Olo



  • 6. Data: 2003-11-21 18:35:46
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Na odpowiedź z PKP
    > czekałem jakieś 3 miesiące.

    To zle. ZTCW maja obowiazek udzielic jej w terminie 28 dni.

    pdr
    Olo



  • 8. Data: 2003-11-21 18:38:10
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Po pierwsze niepotrzebnie dales mu legitymacje do reki.

    A co to niby za różnica?

    > Pomijajac juz ten fakt to on nie mial prawa Ci wypisac mandatu a Ty miales
    > prawo zakupic bilet i w tym celu wcale nie musisz szukac kierownika
    pociagu,
    > mozesz spokonjnie usiasc i na niego zaczekac.

    A to juz nieprawda. Celem zakupienia biletu nalezy niezwlocznie po wejsciu
    do pociagu udac sie do czola skladu. Jak ktos wsiada i czeka na konduktora
    to oznacza ze nie ma zamiaru zakupic biletu.

    pdr
    Olo



  • 9. Data: 2003-11-22 17:47:25
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:bplm22$ape$2@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Po pierwsze niepotrzebnie dales mu legitymacje do reki.
    >
    > A co to niby za różnica?

    Nikt madry nie daje swoich dokumentow obcemu czlowiekowi. Chyba ze jest nim
    policjant.

    > A to juz nieprawda. Celem zakupienia biletu nalezy niezwlocznie po wejsciu
    > do pociagu udac sie do czola skladu. Jak ktos wsiada i czeka na konduktora
    > to oznacza ze nie ma zamiaru zakupic biletu.

    Z tym sie zgadzam



  • 10. Data: 2003-11-22 18:40:37
    Temat: Re: Odwolanie od wezwania do zaplaty PKP
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > > Po pierwsze niepotrzebnie dales mu legitymacje do reki.
    > >
    > > A co to niby za różnica?
    >
    > Nikt madry nie daje swoich dokumentow obcemu czlowiekowi. Chyba ze jest
    nim
    > policjant.

    Bardzo zabawne. Policjant tez jest obcym człowiekiem, a trzymanie w rece
    dokumentu podczas spisywania danych jest najzwyklejszym w swiecie chamstwem
    i okazywaniem kontrolerowi lekcewazenia. Ja zwykle w takich sytuacjach
    rowniez okazuje lekcewazenie i brak szacunku takiemu pasazerowi i celowo
    powoli wypelniam wezwanie zeby go pare przystankow dalej przewiezc. Oko za
    oko....

    pdr
    Olo


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1