Witam
Mam pewien problem. Prowadze działalność literacką(twórczość artystyczna) od
dobrych paru lat. Mam same pozytywne opinie, ale na pewnym forum które
prowadzi konkurencja, zaczeły się pojawiać negatywne wpisy na temat moich
produktów i mojej osoby - firmy. To wszystko to oszczerstwa ( art 212 kk ).
Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Forum jest założone na jednym z portali.
Więc jest tak, jakby było 2 administratorów, głowny i ten od konkretnego
forum. Z tym od forum nie da się normalnie rozmawiać. Pisałem do głównego o
całej sytuacji, ale wątku nie usunął i wkleił mi regulamin forum że nie jest
odpowiedzialny za wpisy. ( choć wiedział o naruszeniu dóbr osobistych )

Co w takiej sytuacji zrobić i czy mogę żądać odszkodowania za poniesione
straty, jesli tak to od kogo ??

Dziękuje za odpowiedzi.

do góry

Jar wrote:
> Witam
> Mam pewien problem. Prowadze działalność literacką(twórczość artystyczna) od
> dobrych paru lat. Mam same pozytywne opinie, ale na pewnym forum które
> prowadzi konkurencja, zaczeły się pojawiać negatywne wpisy na temat moich
> produktów i mojej osoby - firmy. To wszystko to oszczerstwa ( art 212 kk ).
> Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Forum jest założone na jednym z portali.
> Więc jest tak, jakby było 2 administratorów, głowny i ten od konkretnego
> forum. Z tym od forum nie da się normalnie rozmawiać. Pisałem do głównego o
> całej sytuacji, ale wątku nie usunął i wkleił mi regulamin forum że nie jest
> odpowiedzialny za wpisy. ( choć wiedział o naruszeniu dóbr osobistych )
>
> Co w takiej sytuacji zrobić i czy mogę żądać odszkodowania za poniesione
> straty, jesli tak to od kogo ??
>
> Dziękuje za odpowiedzi.
>
>

same wpisy to kodeks karny ale w stosunku do osob ktore to napisaly.W
wyborczej leci artykul jak to zolnierze z afganistanu poluja na
komentarze o nich. To sobie poczytaj.
zglaszasz zawiadominei w prkuraturze. na 99.9% dostaniesz, ze nie
wykryli sprawcow.

odszkdoowanie od admina to sprawa cywilna, czyli idziesz do sadu cywilnego.

jeszcze jedna sprawa to to ze admin o wpisach wiedzial i nie usnal. z
tego tez cos tam moze dostac. tez prokuratura.

najlepiej to wez prawnika neich ci to wszystko razem zrobi.

do góry

On 06/07/2012 09:13 AM, witek wrote:

> same wpisy to kodeks karny ale w stosunku do osob ktore to napisaly.W
> wyborczej leci artykul jak to zolnierze z afganistanu poluja na
> komentarze o nich. To sobie poczytaj.
> zglaszasz zawiadominei w prkuraturze. na 99.9% dostaniesz, ze nie
> wykryli sprawcow.
>
> odszkdoowanie od admina to sprawa cywilna, czyli idziesz do sadu cywilnego.
>
> jeszcze jedna sprawa to to ze admin o wpisach wiedzial i nie usnal. z
> tego tez cos tam moze dostac. tez prokuratura.
>
> najlepiej to wez prawnika neich ci to wszystko razem zrobi.

A niby skąd admin serwera / forum ma wiedzieć czy to oszczerstwa czy nie
? Tego typu oceną zajmuje się sąd, gdy zbierze fakty, a nie admin na
podstawie maila.



--
Adam Potrykus

do góry

W dniu 2012-06-07 13:52, Adam Potrykus pisze:

>> same wpisy to kodeks karny ale w stosunku do osob ktore to napisaly.W
>> wyborczej leci artykul jak to zolnierze z afganistanu poluja na
>> komentarze o nich. To sobie poczytaj.
>> zglaszasz zawiadominei w prkuraturze. na 99.9% dostaniesz, ze nie
>> wykryli sprawcow.
>>
>> odszkdoowanie od admina to sprawa cywilna, czyli idziesz do sadu cywilnego.
>>
>> jeszcze jedna sprawa to to ze admin o wpisach wiedzial i nie usnal. z
>> tego tez cos tam moze dostac. tez prokuratura.
>>
>> najlepiej to wez prawnika neich ci to wszystko razem zrobi.
>
> A niby skąd admin serwera / forum ma wiedzieć czy to oszczerstwa czy nie
> ? Tego typu oceną zajmuje się sąd, gdy zbierze fakty, a nie admin na
> podstawie maila.

Z uzasadnienia pewnego wyroku:


Nie jest zatem obowiązany (administrator forum - przyp.) do kontroli
treści wypowiedzi umieszczanych przez internautów na forum dyskusyjnym.
Zgodnie z art. 14 ust. 1 ust. o usł. elektr., jego odpowiedzialność za
bezprawne naruszenie cudzych dóbr osobistych (zarówno osób trzecich jak
i usługobiorców) ma miejsce tylko wtedy, gdy wie o bezprawnym
charakterze danych zamieszczonych przez usługodawcę lub związanej z nimi
działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub
uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych, nie
uniemożliwi niezwłocznie dostępu do nich. Innymi słowy, usługodawca
świadczący usługę polegającą na udostępnieniu możliwości bezpłatnego
korzystania z Internetu oraz zamieszczania wpisów na uruchomionym przez
siebie portalu dyskusyjnym, odpowiada za naruszenie tą drogą cudzych
dóbr osobistych tylko wtedy, gdy wiedział, że wpis narusza takie dobro i
mimo to nie uniemożliwił niezwłocznie dostępu do wpisu, a więc nie
usunął go niezwłocznie.


Myślę, że istnieje więcej dróg przekazania 'wiarygodnej wiadomości' niż
e-mail czy wyrok sądu. Administrator na własne ryzyko podejmie
odpowiednią decyzję.

--
spp

do góry

A jak administrator napisał że nie odpowiada za wpisy bo ma swój regulamin
na stronie np właściciel serwisu nie ponosi odpowiedzialności za : i tutaj
sa wyszczególnione
To ma to moc prawną? Czy ma usunąć na podstawie mojego zgłoszenia ( dowody
na to że jest to oczernianie itp mu wysłałem )

do góry

begin spp

> Myślę, że istnieje więcej dróg przekazania 'wiarygodnej wiadomości' niż
> e-mail czy wyrok sądu.

A ja myślę, że "wiarygodna wiadomość" to musi być coś, co nie pozostawia
większych wątpliwości, więc...

> Administrator na własne ryzyko podejmie
> odpowiednią decyzję.

...ciężko tutaj mówić o podejmowaniu decyzji. Jeśli np. ktoś napisze o
Tobie, że zostałeś skazany za przestępstwo, a Ty wyślesz administratorowi
zaświadczenie o niekaralności to będzie to "wiarygodna wiadomość", ale
coś mi się wydaje, że w omawianym przypadku chodzi o kwestie mniej lub
bardziej subiektywne.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

begin Jar

> Czy ma usun?ae na podstawie mojego zg?oszenia ( dowody na to ?e jest to
> oczernianie itp mu wys?a?em )

A co to za "oczernianie" i jakie "dowody" mu wysłałeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

> A co to za "oczernianie" i jakie "dowody" mu wysłałeś?

Ze jestem np oszustem, naciągaczem itd
Wysłałem mu linki do wiarygodnych serwisów gdzie piszą o mnie i o
produktach. Dowody że jest to moja konkurencja - jacys ludzie pisali na jego
forum że mój produkt jest bardzo dobry i go polecaja, po jakimś czasie
zostały posty edytowane przez administratora na wpisy negatywne ( ze produkt
do dupy, ze jestem naciagaczem itd ). Oczywiście już wiedziałem że tak robi
to śledziłem jego forum i jak ktoś napisał pozytywną opinie robiłem screena.
Wiec chyba jest do jakiś dowód ze coś jest nie tak.

do góry

Jar wrote:
> A jak administrator napisał że nie odpowiada za wpisy bo ma swój regulamin
> na stronie np właściciel serwisu nie ponosi odpowiedzialności za : i tutaj
> sa wyszczególnione
> To ma to moc prawną?

regulamin niestety nie jest w stanie zmienic ustawy, ktora mu tą
odpowiedzialnosc narzuca.

Czy ma usunąć na podstawie mojego zgłoszenia ( dowody
> na to że jest to oczernianie itp mu wysłałem )
>
>

ma usunac.

do góry

W dniu 2012-06-07 18:40, to pisze:

>> Myślę, że istnieje więcej dróg przekazania 'wiarygodnej wiadomości' niż
>> e-mail czy wyrok sądu.
>
> A ja myślę, że "wiarygodna wiadomość" to musi być coś, co nie pozostawia
> większych wątpliwości, więc...
>
>> Administrator na własne ryzyko podejmie
>> odpowiednią decyzję.
>
> ...ciężko tutaj mówić o podejmowaniu decyzji. Jeśli np. ktoś napisze o
> Tobie, że zostałeś skazany za przestępstwo, a Ty wyślesz administratorowi
> zaświadczenie o niekaralności to będzie to "wiarygodna wiadomość", ale
> coś mi się wydaje, że w omawianym przypadku chodzi o kwestie mniej lub
> bardziej subiektywne.

I dlatego napisałem że te dowody ocenia i decyzję podejmuje
administrator. Jeżeli autor postu otwierającego wątek przedstawi mu
swoje argumenty to administrator musi sprawę przemyśleć - uznać że są
wiarygodne i usunąć wpisy lub uznać że dla niego nie są wiarygodne
pozostawiając wszytko bez zmian. Nie pozbawia to jednak prawa do
późniejszego wystąpienia przeciw administratorowi przed sądem i poddanie
ocenie sądu wiarygodności przedstawionych mu argumentów. Jeżeli sąd uzna
że były one na tyle poważne iż wpisy należało usunąć to droga do
skazania jest niedaleka.

--
spp

do góry