eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odebranie/zrzeczenie się praw do lokalu spółdzielczego...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2007-09-18 11:44:58
    Temat: Odebranie/zrzeczenie się praw do lokalu spółdzielczego...
    Od: "Pablo" <k...@N...onet.pl>

    Witam serdecznie,

    przegrzebałem pewna częś internetu - nie wszystki, co zrozumiałe - i nigdzie
    nie natknąłem sie na wskazówki dotyczące rozwiązania mojego problemu. A
    raczej problemu mojej matki.
    Mianowicie chodzi o to, że zdecydowała się ona na wykup mieszkania
    spółdzielczego. Za taką cene czemu nie... Ale, okazało się, że jej były mąż
    ma nadal do niego prawa. Mieszkanie matka dostała za pieniadze zgromadzone
    na JEJ książeczce mieszkaniowej - potrzebny wkład zgromadziła przez
    dawarciem małżeństwa w 1979 roku. Mieszkanie otrzymała w grudniu 1982. Juz
    jako żona.
    Tak to bywa, że małżeństwa się kończą. Ojciec wyprowadził się od nas w roku
    1993, został wymeldowany, postanowienie o rozpadzie związku małżeńskiego
    zapadło w 1994. No i teraz okazało się, że wymeldowanie to nie wszystko. ;-)
    Mieszkanie jest własnością matki (no wiem, spółdzielni, chodzi o to, że
    chyba ojciec ma sprawe z góry przegraną)... i trzeba tylko uzyskać
    oświadczenie ojca o zrzeczeniu się do niego praw. Gość jest trochę
    upierdliwy, będzie robił na 100% problemy... Jak do tego problemu podejść?
    Wiem, że jest jakiś przepis, który teoretycznie zmusza go do udziału w
    kosztach opłat za mieszkanie, remonty itp, jeżeli "czuje się"
    współwłaścicielem. Jaki to art., bo może to go przekona i uda sie rzecz
    załatwic bez sprawy sądowej?

    Z góry dziękuję za odpowiedzi

    Pozdrawiam
    Paweł



  • 2. Data: 2007-09-18 12:22:37
    Temat: Re: Odebranie/zrzeczenie się praw do lokalu spółdzielczego...
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pablo" <k...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fcodn0$hfp$1@news.onet.pl...
    > Witam serdecznie,
    >
    > przegrzebałem pewna częś internetu - nie wszystki, co zrozumiałe - i
    > nigdzie nie natknąłem sie na wskazówki dotyczące rozwiązania mojego
    > problemu. A raczej problemu mojej matki.
    > Mianowicie chodzi o to, że zdecydowała się ona na wykup mieszkania
    > spółdzielczego. Za taką cene czemu nie... Ale, okazało się, że jej były
    > mąż ma nadal do niego prawa. Mieszkanie matka dostała za pieniadze
    > zgromadzone na JEJ książeczce mieszkaniowej - potrzebny wkład zgromadziła
    > przez dawarciem małżeństwa w 1979 roku. Mieszkanie otrzymała w grudniu
    > 1982. Juz jako żona.
    > Tak to bywa, że małżeństwa się kończą. Ojciec wyprowadził się od nas w
    > roku 1993, został wymeldowany, postanowienie o rozpadzie związku
    > małżeńskiego zapadło w 1994. No i teraz okazało się, że wymeldowanie to
    > nie wszystko. ;-)
    > Mieszkanie jest własnością matki (no wiem, spółdzielni, chodzi o to, że
    > chyba ojciec ma sprawe z góry przegraną)... i trzeba tylko uzyskać
    > oświadczenie ojca o zrzeczeniu się do niego praw. Gość jest trochę
    > upierdliwy, będzie robił na 100% problemy... Jak do tego problemu
    > podejść? Wiem, że jest jakiś przepis, który teoretycznie zmusza go do
    > udziału w kosztach opłat za mieszkanie, remonty itp, jeżeli "czuje się"
    > współwłaścicielem. Jaki to art., bo może to go przekona i uda sie rzecz
    > załatwic bez sprawy sądowej?
    >
    > Z góry dziękuję za odpowiedzi
    >
    > Pozdrawiam
    > Paweł
    >

    witam

    proszę bardzo - wskazuję ten przepis - art.4 ustawy o spółdzielniach
    mieszkaniowych

    pzdr
    k


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1