Niestety złożyło się tak, że spózniłem się z wypowiedzeniem umowy OC.
Co prawda wysłałem pismo dzien przed zakonczeniem umowy, myslalem ze liczy
sie data stepla pocztowego, jednak okazalo sie inaczej. Pismo dostali kilka
dni po terminie i niechca odpuscic.
W tym czasie wykupilem ubezpieczenie gdzie indziej , a stara ubezpieczalnia
domaga sie zaplatay za rok!!!.

w liscie - ubezpieczalnia powołuje się na "Art. 28 ust. 1 Ustawy z dnia
22maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych ...., umowę ubezpieczenia OC na
rok następny można wypowiedzieć nie póżniej niż na jeden dzień przed upływem
okresu dotychczasowej umowy."

Teraz tak
co mogę zrobic, czy w ogole da sie cos zrobic.

Może zerwać nową umowę? zerwać starą?
Jesli maił ktoś podobny problem i udało mu się go rozwiązac prosił bym o
pomoc.

pozdrawiam

do góry

Anre_group wrote:
> Niestety złożyło się tak, że spózniłem się z wypowiedzeniem umowy OC.
> Co prawda wysłałem pismo dzien przed zakonczeniem umowy, myslalem ze liczy
> sie data stepla pocztowego, jednak okazalo sie inaczej. Pismo dostali kilka
> dni po terminie i niechca odpuscic.
> W tym czasie wykupilem ubezpieczenie gdzie indziej , a stara ubezpieczalnia
> domaga sie zaplatay za rok!!!.
>
> w liscie - ubezpieczalnia powołuje się na "Art. 28 ust. 1 Ustawy z dnia
> 22maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych ...., umowę ubezpieczenia OC na
> rok następny można wypowiedzieć nie póżniej niż na jeden dzień przed upływem
> okresu dotychczasowej umowy."
>
> Teraz tak
> co mogę zrobic, czy w ogole da sie cos zrobic.
>
> Może zerwać nową umowę? zerwać starą?
> Jesli maił ktoś podobny problem i udało mu się go rozwiązac prosił bym o
> pomoc.

Nie można zerwać umowy i nie da jej się wypowiedzieć po za warunkami
przewidzianymi w ustawie, czyli zbycie, kasacja, itp.
Pozostaje ci zapłacić składkę i jeszcze dzisiaj wypowiedzieć umowę,
która będzie skuteczna na koniec okresu ubezpieczenia, na który została
zawarta, czyli za rok.
Przez rok będziesz miał dwa ubezpieczenia.

Ustawa jest do dupy, ale nic z tym nie zrobisz.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:fhpt9q$ru2$1@inews.gazeta.pl...

> Nie można zerwać umowy i nie da jej się wypowiedzieć po za warunkami
> przewidzianymi w ustawie, czyli zbycie, kasacja, itp.
> Pozostaje ci zapłacić składkę i jeszcze dzisiaj wypowiedzieć umowę, która
> będzie skuteczna na koniec okresu ubezpieczenia, na który została zawarta,
> czyli za rok.
> Przez rok będziesz miał dwa ubezpieczenia.

A jesli nie wypowie na razie, bedzie jezdzil i zdarzy sie wypadek/kolizja z
jego winy?
Rozumiem, ze oczywiscie poszkodowany dostanie wyplate z jednej polisy - ale
jesli wowczas Anre wypowie umowe temu ubezpieczycielowi, ktory wyplacil
odszkodowanie, to czy u tego drugiego bedzie mogl ja przedluzyc bezszkodowo?

Pozdrawiam
SDD

do góry

możesz wypowiedzieć umowe z nowym ubezpieczycielem, zmniejszy wypłatę
o jakis tam procent odpowiadający czasowi ubezpieczenia do momentu
wypowiedzenia umowy i może to byc mniej korzystne niz proporcjonalne
wyliczenie, jednak je.sli to był krótki okres ubezpieczenia 1-2M to
możesz liczyć na odzyskanie większości wpłaconej skladki. Do
wypowiedzenia umowy przedstaw jakies pismo od wcześniejszego
ubezpieczyciela że jednak nadal jesteć ubezpieczony cały czas ze
względu na automatyczne przedłużenie umowy.

do góry

SDD wrote:
> Rozumiem, ze oczywiscie poszkodowany dostanie wyplate z jednej polisy.
Błąd. Dostanie wypłatę z obu. Czyli jedna zapłaci pół i druga zapłaci pół.

do góry

AmtoPm wrote:
> możesz wypowiedzieć umowe z nowym ubezpieczycielem

A jak ty chcesz to zrobić w przypadku OC?

do góry

Dnia Sun, 18 Nov 2007 11:38:02 -0600, witek napisał(a):

> Przez rok będziesz miał dwa ubezpieczenia.

Paradoks polega na tym, że z obu polis i tak nie da się w sumie
skorzystać.

> Ustawa jest do dupy, ale nic z tym nie zrobisz.

Ustawa jest dość dobra, o tyle dobra, o ile dobre są obowiązkowe
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Sun, 18 Nov 2007 11:38:02 -0600, witek napisał(a):
>
>> Przez rok będziesz miał dwa ubezpieczenia.
>
> Paradoks polega na tym, że z obu polis i tak nie da się w sumie
> skorzystać.

Dlaczego nie?

>
>> Ustawa jest do dupy, ale nic z tym nie zrobisz.
>
> Ustawa jest dość dobra, o tyle dobra, o ile dobre są obowiązkowe
> ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
>

Jest do dupy conajmniej w kilku miejscach.
1.
Mam mieć obowiązkowe OC, ale nie pozwala mi się zmienić ubezpieczyciela,
tylko wymusza siedzenie rok u tego którego już od 11 miesięcy nie chce.
Brakuje mi zapisu, że można wypowiedzieć umowę pod warunkiem, że wskaże
się gdzie kontynuuje się ubezpieczenie.

2.
A teraz wyobraź sobie, że chce ci wyciąć numer. Kupuje OC w pięciu
firmach i sprzedaje ci samochód pokazująć tylko jedną z umów.
I niechcący po 11 miesiącach się dowiesz, że właśnie czterem firmom
wisisz składki. Wcale nie musisz wiedzieć o istnieniu ubezpieczenia, aby
na ciebie przeszło.

3. Dlaczego nie mogę mieć ubezpieczenia w niepolskiej firmie?

do góry

Dnia Sun, 18 Nov 2007 15:58:09 -0600, witek napisał(a):

>> Paradoks polega na tym, że z obu polis i tak nie da się w sumie
>> skorzystać.
>
> Dlaczego nie?

Bo przy OC co do zasady wykluczone jest doubezpieczenie czy jakby nazwać
przekroczenie sumy ubezpieczenia wskutek zawarcia podwójnej umowy.
Ubezpieczalnie to dość bezlitośnie tępią z oczywistych przyczyn.

>>> Ustawa jest do dupy, ale nic z tym nie zrobisz.
>>
>> Ustawa jest dość dobra, o tyle dobra, o ile dobre są obowiązkowe
>> ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
>>
> Jest do dupy conajmniej w kilku miejscach. 1. Mam mieć obowiązkowe OC,
> ale nie pozwala mi się zmienić ubezpieczyciela, tylko wymusza siedzenie
> rok u tego którego już od 11 miesięcy nie chce.

Każda umowa przewiduje jakiś tam okres wypowiedzenia. Właśnie ze względu
na obowiązkowość tej nie wypowiesz częściej niż raz na rok.

> Brakuje mi zapisu, że
> można wypowiedzieć umowę pod warunkiem, że wskaże się gdzie kontynuuje
> się ubezpieczenie.

Ale dlaczego przepis ma dawać ubezpieczalniom darmowy przegląd rynku?
Mnie zwykle pytali a ja mówiłem "tam gdzie najtaniej - proszę
posprawdzać".

> A teraz wyobraź sobie, że chce ci wyciąć numer. Kupuje OC w pięciu
> firmach i sprzedaje ci samochód pokazująć tylko jedną z umów. I
> niechcący po 11 miesiącach się dowiesz, że właśnie czterem firmom wisisz
> składki. Wcale nie musisz wiedzieć o istnieniu ubezpieczenia, aby na
> ciebie przeszło.

Nic nie przechodzi. Skutkiem zbycia pojazdu jest wygaśnięcie umowy OC w
ciągu 30 dni (albo miesiąca? - nie pamiętam) od daty przeniesienia
własności.
Problem ma zbywca, który na złość mamie nie opowie ubezpieczalni, że
sprzedał auto.

> 3. Dlaczego nie mogę mieć ubezpieczenia w niepolskiej firmie?

Ojej. Pewnie dlatego, żeby poszkodowany nie musiał szukać likwidacji
szkody w Tanzanii.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/

do góry

On 18 Lis, 23:46, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> AmtoPm wrote:
> > możesz wypowiedzieć umowe z nowym ubezpieczycielem
>
> A jak ty chcesz to zrobić w przypadku OC?

Opłacanie dwóch składek, gdy wypłata odszkodowania jest taka jak w
przypadku jednej składki narusza normy społeczne.
Dlatego drugi ubezpieczyciel nie powinien odmówić wypowiedzenia umowy
widząc, że jest kontynuowana inna umowa.
Pewnym paradoksem jest, że ten nowy ubezpieczyciel mże powiedzieć że
skoro juz niefortunnie sie ubezieczyłeś w dwóch towarzystwach to
równie dobrze możesz pójśc i wypowiedzieć umowę pierwszemu. Ale to
jednak byłoby obejścuie ustawy zwiazane z termianmi wypowiedzenia
umowy. Być może obaj ubezpieczyciele powinni wziąć proporcjonalne
składki i obaj by po części mieli wystawili... :) Jeśli drugi
ubezpieczyciel by kierował dio pierwszego to pozostaje sprawa sądowa i
określenie kto w jakiej części ma przyjąc stawkę. pewnie by nie
chcieli takiej sprawy naruszajacej aktualny stam prawny, albo by sie
okazalo TK orzekł by o niezgodności ustawy...
w kazdym razie uważam ze warto pójść do drugiego ubezpieczyciela z
wypowiedzeniem, jeśli nie to następnego dnia z pozwem w drodze do sądu
powołującym sie na normy współżuycia społecznego, jak nie będzuie
efektu wysłać do centrali tego ubezpieczyciela, w ostateczności złożyc
do sądu, wpis niewielki

do góry