Witam

Nauczyciel, umowa o prace na czas nieokreslony, licencjat. W czerwcu stal
sie magistrem. Dyplom otrzyma w lipcu.
Chce miec 'magisterska' wyplate juz od lipca, ewentualnie od sierpnia, lecz
z wyrownaniem za lipiec. Natomiast szkola oraz ZEO twierdzi ze za lipiec
dostanie 'licencjacką'.

Paragrafy:
Karta Nauczyciela:
Art. 39. 1. [...] Zmiana wysokości wynagrodzenia z innych przyczyn [to taka
wlasnie przyczyna] następuje z pierwszym dniem najbliższego miesiąca
kalendarzowego[...].

Rozporzadzenie MEN w sprawie szczegolowych kwalifikacji [...] nauczycieli:
§ 3. Kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w gimnazjach posiada
osoba, która:
[...] która legitymuje się dyplomem ukończenia, studiów magisterskich na
kierunku zgodnym lub zbliżonym z nauczanym przedmiotem

Czyli:
Do stwierdzenia nowych kwalifikacji potrzebny jest dyplom. Uaktualnienie
wyplaty nastepuje od najblizszego miesiaca.
Co w sytuacji gdy w lipcu przynosze dyplom, na ktorym widnieje, ze od 10
czerwca jestem magistrem? Wiadomo, ze za sierpien mam juz nową wyplate, czy
moge sie jednak domagac nowej wyplaty juz za lipiec, skoro dyplom stwierdza,
że moje kwlifikacji zmienily sie na mgr juz w czerwcu?

--
Wojtek
Pozdrowienia

do góry

Użytkownik "Kenny" <kenny333[nasz przodek]o2.pl> napisał w wiadomości
news:4672c567$1@news.home.net.pl...

Na moją znajomość rzeczy, podstawą do podwyższonej pensji jest uzyskanie
tytułu magistra, nie zaś samo otrzymanie dyplomu, który sam w sobie jest
jedynie technicznym udokumentowaniem powyższego faktu. Sądzę, że po
obronieniu pracy Uczelnia powinna spokojnie stosowne zaświadczeni Ci wydać,
które powinno być honorowane przez szkołę. Dyplom doniesiesz później i jest
to już kwestia techniczna.

do góry

W wiadomości news:4672c567$1@news.home.net.pl Kenny <kenny333[nasz
przodek]o2.pl> pisze:

> Nauczyciel, umowa o prace na czas nieokreslony, licencjat. W czerwcu stal
> sie magistrem. Dyplom otrzyma w lipcu.
Jeśli za lipiec masz wypłatę z góry, to powinieneś za lipiec dostać wypłatę
wg starego zaszeregowania, a w sierpniu po nowej z wyrównaniem za lipiec.
Podobnie jak dzieje się w przypadku uzyskania kolejnego stopnia awanasu
zawodowego.

--
Jotte

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> Na moją znajomość rzeczy, podstawą do podwyższonej pensji jest uzyskanie
> tytułu magistra, nie zaś samo otrzymanie dyplomu

I tak rzeczywiście jest. Wątkotwórca ma rację.

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Szerr" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f4ujua$er0$1@inews.gazeta.pl...

>> Na moją znajomość rzeczy, podstawą do podwyższonej pensji jest uzyskanie
>> tytułu magistra, nie zaś samo otrzymanie dyplomu
> I tak rzeczywiście jest. Wątkotwórca ma rację.

Tak odpisałeś, że juz nie wiem. Czyli uprawnia do podwyżki nie tytuł
magistra, a sam dyplom? Czyli jakby z jakiegoś powodu brakło papieru na
dyplomy albo ten dyplom skradziono to magister nie będzie otrzymywał
należnego mu wynagrodzenia? Znasz jakąś sensowną podstawę tej tezy, czy
jest to interpretacja "oświatowa". ostatnio trochę miałem do czynienia z tą
"nacją" i powodzi dochodzę do wniosku, ze u nich jakoś inaczej prawo jest
rozumiane.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> Tak odpisałeś, że juz nie wiem.

Przyznałem Ci rację :-)

> Czyli uprawnia do podwyżki nie tytuł magistra, a sam dyplom?

Tytuł magistra. Powinno być wyrównanie.

> ostatnio trochę miałem do czynienia z tą "nacją" i powodzi dochodzę do
> wniosku, ze u nich jakoś inaczej prawo jest rozumiane.

Co prawda, to prawda :-D

Sz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Tak odpisałeś, że juz nie wiem. Czyli uprawnia do podwyżki nie tytuł
> magistra, a sam dyplom? Czyli jakby z jakiegoś powodu brakło papieru na
> dyplomy albo ten dyplom skradziono to magister nie będzie otrzymywał
> należnego mu wynagrodzenia? Znasz jakąś sensowną podstawę tej tezy, czy
> jest to interpretacja "oświatowa". ostatnio trochę miałem do czynienia z
> tą "nacją" i powodzi dochodzę do wniosku, ze u nich jakoś inaczej prawo
> jest rozumiane.

To jest proste jak budowa cepa, nawet w tej nacji :-)

Podstawą do zmiany zaszeregowania jest STOPIEŃ. Natomiast JEDYNYM
dokumentem potwierdzającym uzyskanie stopnia jest DYPLOM. Innymi słowy,
podwyżka należy sie od dnia czy miesiąca (nie pamiętam, jak to jest
zapisane w Karcie Nauczyciela), natomiast wypłacić ja można dopiero po
przedstawieniu dyplomu, z wyrównaniem.

M.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:f4uo2f$1pth$1@news2.ipartners.pl...

> Podstawą do zmiany zaszeregowania jest STOPIEŃ. Natomiast JEDYNYM
> dokumentem potwierdzającym uzyskanie stopnia jest DYPLOM. Innymi słowy,
> podwyżka należy sie od dnia czy miesiąca (nie pamiętam, jak to jest
> zapisane w Karcie Nauczyciela), natomiast wypłacić ja można dopiero po
> przedstawieniu dyplomu, z wyrównaniem.

Sądzisz, ze zaświadczenie z uczelni nie wystarczy jako tymczasowy dowód
uprawnień?

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
>
> Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:f4uo2f$1pth$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Podstawą do zmiany zaszeregowania jest STOPIEŃ. Natomiast JEDYNYM
>> dokumentem potwierdzającym uzyskanie stopnia jest DYPLOM. Innymi
>> słowy, podwyżka należy sie od dnia czy miesiąca (nie pamiętam, jak to
>> jest zapisane w Karcie Nauczyciela), natomiast wypłacić ja można
>> dopiero po przedstawieniu dyplomu, z wyrównaniem.
>
> Sądzisz, ze zaświadczenie z uczelni nie wystarczy jako tymczasowy dowód
> uprawnień?

Może rok temu, może wczesniej była tu dyskusja na taki sam temat i ktoś
przytoczył zapis ustawowy, stąd zapamiętałem.

M.

PS. To tak samo, jak z pierwszym prawem jazdy :-)

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:f4uirv$je$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Kenny" <kenny333[nasz przodek]o2.pl> napisał w wiadomości
> news:4672c567$1@news.home.net.pl...
>
> Na moją znajomość rzeczy, podstawą do podwyższonej pensji jest uzyskanie
> tytułu magistra, nie zaś samo otrzymanie dyplomu, który sam w sobie jest
> jedynie technicznym udokumentowaniem powyższego faktu. Sądzę, że po
> obronieniu pracy Uczelnia powinna spokojnie stosowne zaświadczeni Ci
> wydać, które powinno być honorowane przez szkołę. Dyplom doniesiesz
> później i jest to już kwestia techniczna.

Uczelnia nie ma prawa wystawić żadnego dokumentu po za dyplomem
stwierdzający nabycie tytułu.
Po za tym jak pamiętam to uczelnia ma obowiązek wydac dyplom w ciągu 10 dni.
Jeśli w lipcu doniesie dyplom to z pensją sierpniową powinien dostać
wyrównanie za lipiec.
Więc babka miała rację, powiedziała, że w lipcu dostanie pensję licencjacką
i taką też dostanie.
O wyrównaniu w sierpniu sie nie wypowiadała, więc nic jej zarzucic nie
można :).

do góry