eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 31. Data: 2018-05-17 14:23:12
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-05-17 o 14:18, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-05-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> Przepraszam za OT, ale dlaczego aresztowano faceta, który umówił się
    >>> z panną poniżej 15 lat mimo, że nawet do spotkania nie doszło, bo
    >>> czekali na niego policjanci?
    >>> Potencjalna pedofilia (tak na to mówią) jest już karalna?
    >>
    >> Usilowanie jest karalne, pytanie tylko czy to bylo usilowanie, czy
    >> tylko potencjalne.
    >
    > Co to takiego to usiłowanie pedofilii?

    Ale nie rozumiesz słowa usiłowanie, czy pedofilia?

    --
    Liwiusz


  • 32. Data: 2018-05-17 14:56:04
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pdecfl$gk5$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-05-15 o 12:16, Marcin Debowski pisze:
    >> Tzn. Shrek słusznie prawi, bo dotychczas takie wydawało się być
    >> orzecznictwo. Nie zmienia to faktu, że MZ jest to naruszenie dóbr
    >> osobistych. Granica jest zresztą dość rozmyta. Weźmy np. siedzącą
    >> przed
    >> nami w tramwaju babkę w spódnicy do kolan. Zrobienie jej zdjęcia
    >> odpowiedniego miejsca aparatem bynajmniej nie wsadzonym pod
    >> spódnice z
    >> całą pewnością będzie naruszeniem dóbr osobistych.

    >Z drugiej strony nie można tworzyć martwego prawa. Ja nagrywam swoje
    >rozmowy automatycznie, i będę to robił bez względu na przepisy
    >sprawa. Bo to są moje rozmowy, i chcę mieć w razie czego dowód tego,
    >co mówiłem, albo co do mnie mówiono.

    To bedziesz mial teraz obowiazek uprzedzic, ze rozmowa jest nagrywana.

    Lepiej brzmi "rejestrowana" :-)

    >Tysiące kobiet pada w Polsce przedmiotem stalkingu ze strony męskich
    >cip, i one też czułyby się bezpiecznie, mogąc rejestrując swoje
    >otoczenie.
    >W końcu nie mówimy o publikacji takich nagrań, tylko o ich
    >wykonywaniu w celu ochrony swoich własnych dóbr.
    >A jeśli jakaś pani w spódnicy nie chce, aby ją podglądano, to niech
    >założy trochę dłuższą, lub spodnie.


    Z drugiej strony w tramwaju ludzie zazwyczaj nie leza na podlodze.

    J.



  • 33. Data: 2018-05-17 14:58:34
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pdhsh5$m5s$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 16.05.2018 o 17:21, Uzytkownik pisze:
    >> Rejestrowanie własnych rozmów tylko i wyłącznie dla własnych celów
    >> nie narusza prawa, ani żadnych dóbr innych osób. Narusza je dopiero
    >> rozpowszechnianie tych nagrań.

    >Po namyśle stwierdzam, ze jednak sprawa nie jest taka prosta. Na
    >przykład rzczywiście kamera w okno sąsiadki to inny kaliber niż, ze
    >można spojrzeć. Podobnie słabo bym się czuł jakby ktoś na imprezę
    >przyszedł z dyktafonem;)

    Ba, a na drugi dzien zobaczysz film na fejsie :-)

    J.



  • 34. Data: 2018-05-17 15:15:08
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 16.05.2018 o 20:16, Shrek pisze:
    > W dniu 16.05.2018 o 17:21, Uzytkownik pisze:
    >
    >> Rejestrowanie własnych rozmów tylko i wyłącznie dla własnych celów nie
    >> narusza prawa, ani żadnych dóbr innych osób. Narusza je dopiero
    >> rozpowszechnianie tych nagrań.
    >
    > Po namyśle stwierdzam, ze jednak sprawa nie jest taka prosta. Na
    > przykład rzczywiście kamera w okno sąsiadki to inny kaliber niż, ze
    > można spojrzeć. Podobnie słabo bym się czuł jakby ktoś na imprezę
    > przyszedł z dyktafonem;)

    Żeby unaocznić różnicę, wyobraźcie sobie że siedzicie sobie w toalecie
    ze spuszczonymi spodniami i w skutek pomyłki, niedomknięcia drzwi,
    whatever - ktoś wchodzi.

    Wariant a)wchodzi, mówi przepraszam, wychodzi

    Wariant b)wchodzi, robi zdjęcie, mówi przepraszam, wychodzi.

    IMHO jest potężna różnica między tymi przypadkami.

    p. m.


  • 35. Data: 2018-05-17 15:16:09
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-17, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    > W dniu 2018-05-17 o 14:18, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2018-05-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> Przepraszam za OT, ale dlaczego aresztowano faceta, który umówił się
    >>>> z panną poniżej 15 lat mimo, że nawet do spotkania nie doszło, bo
    >>>> czekali na niego policjanci?
    >>>> Potencjalna pedofilia (tak na to mówią) jest już karalna?
    >>>
    >>> Usilowanie jest karalne, pytanie tylko czy to bylo usilowanie, czy
    >>> tylko potencjalne.
    >>
    >> Co to takiego to usiłowanie pedofilii?
    >
    > Ale nie rozumiesz słowa usiłowanie, czy pedofilia?

    Kombinacji. Usiłowania masochizmu, czy geriatrofili też nie rozumiem.

    --
    Marcin


  • 36. Data: 2018-05-17 15:16:43
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:gqeLC.162032$s...@f...ams1...
    On 2018-05-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>Przepraszam za OT, ale dlaczego aresztowano faceta, który umówił
    >>>się
    >>>z panną poniżej 15 lat mimo, że nawet do spotkania nie doszło, bo
    >>>czekali na niego policjanci?
    >>>Potencjalna pedofilia (tak na to mówią) jest już karalna?
    >
    >> Usilowanie jest karalne, pytanie tylko czy to bylo usilowanie, czy
    >> tylko potencjalne.
    >Co to takiego to usiłowanie pedofilii?

    No np chec odbycia stosunku z małoletnia, albo chec zrobienia jej
    pornograficznych zdjec i umowienie sie z nia w takim celu to juz mi
    wyglada na usilowanie.

    Tzn to nawet nie musi cel pierwszego spotkania - na pierwszym mozna
    lody postawic, ale jesli sie ma nadzieje, ze za trzecim razem da sie
    do domu zaprosic ...

    J.


  • 37. Data: 2018-05-17 15:35:41
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:gqeLC.162032$s...@f...ams1...
    > On 2018-05-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>>Przepraszam za OT, ale dlaczego aresztowano faceta, który umówił
    >>>>się
    >>>>z panną poniżej 15 lat mimo, że nawet do spotkania nie doszło, bo
    >>>>czekali na niego policjanci?
    >>>>Potencjalna pedofilia (tak na to mówią) jest już karalna?
    >>
    >>> Usilowanie jest karalne, pytanie tylko czy to bylo usilowanie, czy
    >>> tylko potencjalne.
    >>Co to takiego to usiłowanie pedofilii?
    >
    > No np chec odbycia stosunku z małoletnia, albo chec zrobienia jej
    > pornograficznych zdjec i umowienie sie z nia w takim celu to juz mi
    > wyglada na usilowanie.

    Ale nie chęć a propozycja. Fakt, że jak powie, że ma ochotę się przespać
    to można to pewnie tak odebrać.

    > Tzn to nawet nie musi cel pierwszego spotkania - na pierwszym mozna
    > lody postawic, ale jesli sie ma nadzieje, ze za trzecim razem da sie
    > do domu zaprosic ...

    Nie, nie musi.
    § 2. Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci
    telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję
    obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności
    seksualnej lub udziału w produko waniu lub utrwalaniu treści
    pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze
    ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

    Jeszcze jest "..i zmierza do jej realizacji".

    --
    Marcin


  • 38. Data: 2018-05-17 16:10:50
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-17 o 15:15, m pisze:
    > W dniu 16.05.2018 o 20:16, Shrek pisze:
    >> W dniu 16.05.2018 o 17:21, Uzytkownik pisze:
    >>
    >>> Rejestrowanie własnych rozmów tylko i wyłącznie dla własnych celów nie
    >>> narusza prawa, ani żadnych dóbr innych osób. Narusza je dopiero
    >>> rozpowszechnianie tych nagrań.
    >> Po namyśle stwierdzam, ze jednak sprawa nie jest taka prosta. Na
    >> przykład rzczywiście kamera w okno sąsiadki to inny kaliber niż, ze
    >> można spojrzeć. Podobnie słabo bym się czuł jakby ktoś na imprezę
    >> przyszedł z dyktafonem;)
    > Żeby unaocznić różnicę, wyobraźcie sobie że siedzicie sobie w toalecie
    > ze spuszczonymi spodniami i w skutek pomyłki, niedomknięcia drzwi,
    > whatever - ktoś wchodzi.
    >
    > Wariant a)wchodzi, mówi przepraszam, wychodzi
    >
    > Wariant b)wchodzi, robi zdjęcie, mówi przepraszam, wychodzi.
    >
    > IMHO jest potężna różnica między tymi przypadkami.
    >
    > p. m.


    Ale w tym wątku nie chodzi o robienie zdjęć w intymnych sytuacjach, ale
    o nagrywanie własnych rozmów z pracodawcą podczas rozmowy w której
    samemu się uczestniczyło.

    Dostrzegasz różnicę?


  • 39. Data: 2018-05-17 16:14:03
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-17 o 08:46, Stokrotka pisze:
    >
    >> Co do tego artykułu o którym dyskutujemy nie znamy szczegółów za co sąd
    >> ukarał. Być może osoba, która dokonała tego nagrania, przedstawiła je
    >> osobom trzecim, łamiąc tym samym prawo?
    >
    > To, żona mężowi nie może pokazać, by np. się obronić pszed podejżeniem
    > zdrady z szefem?
    > Mąż jest w tym pszypadku osobą tszecią.
    >
    To zależy jakiego ma męża i co mu chce pokazać :)

    Wracając do sedna. Co z tego, że mąż jest osoba trzecią? Przecież nie
    będzie kablował ani tez sąd nie może go zmusić do składania zeznań
    obciążających żonę.



  • 40. Data: 2018-05-17 16:44:36
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-05-17 o 12:28, Marcin Debowski pisze:

    > Tłumaczyłem to wcześniej. Jak wiesz, że nie jesteś nagrywany zachowujesz
    > się inaczej, swobodniej. Większość osob nie czuje się komfortowo będąc
    > nagrywana, tym bardziej bez ich zgody. To jest fakt. Podobnie jak nie
    > czuje się komfortowo gdy ktoś fotografuje ich krocze.

    Czujesz się komfortowo łażąc po ulicach czy po marketach gdzie są kamery?
    Przecież nie zawsze jesteś świadomy faktu, że jesteś rejestrowany. Gdyby
    taka rejestracja była zabroniona prawem to tych kamer nikt nie miałby
    prawa montować.
    Nikt się Ciebie nie pytał czy będzie Ci komfortowo czy też nie. Po
    prostu zostały zamontowane i już.

    >> Trochę przesadziłeś z tym stwierdzeniem, że potencjalny gwałt nie jest
    >> zabroniony. :)
    > A jest? :)

    Oczywiście, że jest zabroniony, bo prawo przewiduje konkretne sankcje
    karne za takie czyny - do 12 lat więzienia i wszczynane są przez organy
    ścigania z automatu, tylko na podstawie informacji.
    Gwałt - Art. 197 Kodeksu Karnego
    Pedofilia - Art. 200 Kodeksu Karnego
    Próba gwałtu czy też jego planowanie także są karane.

    >> Co do tego artykułu o którym dyskutujemy nie znamy szczegółów za co sąd
    >> ukarał. Być może osoba, która dokonała tego nagrania, przedstawiła je
    >> osobom trzecim, łamiąc tym samym prawo? Samo zarejestrowanie tylko i
    >> wyłącznie dla własnych, prywatnych celów i przedstawienie w sądzie nie
    >> jest czynem bezprawnym.
    > No nie. Istotą był fakt samego nagrania bez wiedzy drugiej strony.
    > Zerknij na art. źródłowy.

    A słyszałeś o niejakim Tomaszu Komendzie?

    Sądy nie tylko są omylne, ale także i przekupne o czym świadczą dowody.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1