eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nagrywanie rozmów - wyrok SN
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 1. Data: 2018-05-15 00:33:19
    Temat: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: PlaMa <b...@w...pl>

    Cześć.

    Co myślicie o ciekawym wyroku SN w sprawie nagrywania prywatnych rozmów
    bez wiedzy drugiej strony?

    https://czasopismo.legeartis.org/2018/05/nagranie-ro
    zmowy-bez-wiedzy-zgody-rozmowcy.html


  • 2. Data: 2018-05-15 00:37:35
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: PlaMa <b...@w...pl>

    W dniu 2018-05-15 o 00:33, PlaMa pisze:

    > Co myślicie o ciekawym wyroku SN w sprawie nagrywania prywatnych rozmów
    > bez wiedzy drugiej strony?

    tzn. wyrok dotyczy sprawy, związanej z nagraniem pracodawcy przez
    pracownika (te "prywatne rozmowy" ze zdania powyżej to pokłosie dyskusji
    z innego miejsca)


  • 3. Data: 2018-05-15 00:50:53
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-14, PlaMa <b...@w...pl> wrote:
    > Cześć.
    >
    > Co myślicie o ciekawym wyroku SN w sprawie nagrywania prywatnych rozmów
    > bez wiedzy drugiej strony?
    >
    > https://czasopismo.legeartis.org/2018/05/nagranie-ro
    zmowy-bez-wiedzy-zgody-rozmowcy.html

    Nie mam wątpliwości, że takie nagranie narusza dobra osobiste, ale tez
    wydawałoby się, że powinna być stosowana reguła ochrony dobra wyższego.
    Czyli, że jeśli nagrywający miał uzasadnione podejrzenie, że nagrywany
    nie wywiąże się z ustaleń, to mogł to zrobić.

    --
    Marcin


  • 4. Data: 2018-05-15 01:12:23
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: PlaMa <b...@w...pl>

    W dniu 2018-05-15 o 00:50, Marcin Debowski pisze:

    > Nie mam wątpliwości, że takie nagranie narusza dobra osobiste, ale tez
    > wydawałoby się, że powinna być stosowana reguła ochrony dobra wyższego.
    > Czyli, że jeśli nagrywający miał uzasadnione podejrzenie, że nagrywany
    > nie wywiąże się z ustaleń, to mogł to zrobić.

    A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    do konkretnego miejsca?


  • 5. Data: 2018-05-15 02:53:15
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-14, PlaMa <b...@w...pl> wrote:
    > W dniu 2018-05-15 o 00:50, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Nie mam wątpliwości, że takie nagranie narusza dobra osobiste, ale tez
    >> wydawałoby się, że powinna być stosowana reguła ochrony dobra wyższego.
    >> Czyli, że jeśli nagrywający miał uzasadnione podejrzenie, że nagrywany
    >> nie wywiąże się z ustaleń, to mogł to zrobić.
    >
    > A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    > do konkretnego miejsca?

    Jeśli pytasz o prawnie, to kategorycznie się nie wypowiadam, ale ogólnie
    potajemna rejestracja to nie jest to, co większość osób uznaje za ok. Ma
    to zapewne związek, z utrwalaniem, czyli czymś co moze być potencjalnie
    wykorzystane. Jak wiesz, że ktoś Cie nagrywa zachowujesz sie zwykle
    inaczej. To samo dotyczy robienia zdjęć. Czy nawet jawne nagrywanie
    przez sąsiada Twojego podwórka zza płotu narusza Twoje dobra osobiste? A
    niejawne?

    Inna jest sytuacja gdy znajdujesz się w miejscu, w którym jak możesz
    przypuszczać, będziesz nagrywany, mimo że nie ma o tym klarownej
    informacji. Np. wszelkie miejsca publiczne.

    --
    Marcin


  • 6. Data: 2018-05-15 07:04:19
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 15.05.2018 o 01:12, PlaMa pisze:

    > A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    > do konkretnego miejsca?

    IMHO rozsądne jest założenie, że co możesz zobaczyć/usłyszeć, to możesz
    i nagrać. Upublicznianie tego to oddzielna sprawa (wyroku nie
    przeczytałem,, bo nie mam z rana czasu).

    Shrek


  • 7. Data: 2018-05-15 10:46:20
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 15.05.2018 o 07:04, Shrek pisze:
    > W dniu 15.05.2018 o 01:12, PlaMa pisze:
    >
    >> A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    >> do konkretnego miejsca?
    >
    > IMHO rozsądne jest założenie, że co możesz zobaczyć/usłyszeć, to możesz
    > i nagrać.

    Nie do końca. Byłoby rozsądne gdyby założyć że masz fotograficzną
    pamięć. Jeżeli nie - to jest DUŻA różnica między zobaczeniem czegoś a
    zobaczeniem i nagraniem.

    p. m.


  • 8. Data: 2018-05-15 12:16:52
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-05-15, m <m...@g...com> wrote:
    > W dniu 15.05.2018 o 07:04, Shrek pisze:
    >> W dniu 15.05.2018 o 01:12, PlaMa pisze:
    >>
    >>> A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    >>> do konkretnego miejsca?
    >>
    >> IMHO rozsądne jest założenie, że co możesz zobaczyć/usłyszeć, to możesz
    >> i nagrać.
    >
    > Nie do końca. Byłoby rozsądne gdyby założyć że masz fotograficzną
    > pamięć. Jeżeli nie - to jest DUŻA różnica między zobaczeniem czegoś a
    > zobaczeniem i nagraniem.

    Tzn. Shrek słusznie prawi, bo dotychczas takie wydawało się być
    orzecznictwo. Nie zmienia to faktu, że MZ jest to naruszenie dóbr
    osobistych. Granica jest zresztą dość rozmyta. Weźmy np. siedzącą przed
    nami w tramwaju babkę w spódnicy do kolan. Zrobienie jej zdjęcia
    odpowiedniego miejsca aparatem bynajmniej nie wsadzonym pod spódnice z
    całą pewnością będzie naruszeniem dóbr osobistych.

    --
    Marcin


  • 9. Data: 2018-05-15 12:23:48
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-05-15 o 12:16, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-05-15, m <m...@g...com> wrote:
    >> W dniu 15.05.2018 o 07:04, Shrek pisze:
    >>> W dniu 15.05.2018 o 01:12, PlaMa pisze:
    >>>
    >>>> A jeżeli nie? Np nagrałem rozmowę, w której ktoś tłumaczył mi jak dojść
    >>>> do konkretnego miejsca?
    >>>
    >>> IMHO rozsądne jest założenie, że co możesz zobaczyć/usłyszeć, to możesz
    >>> i nagrać.
    >>
    >> Nie do końca. Byłoby rozsądne gdyby założyć że masz fotograficzną
    >> pamięć. Jeżeli nie - to jest DUŻA różnica między zobaczeniem czegoś a
    >> zobaczeniem i nagraniem.
    >
    > Tzn. Shrek słusznie prawi, bo dotychczas takie wydawało się być
    > orzecznictwo. Nie zmienia to faktu, że MZ jest to naruszenie dóbr
    > osobistych. Granica jest zresztą dość rozmyta. Weźmy np. siedzącą przed
    > nami w tramwaju babkę w spódnicy do kolan. Zrobienie jej zdjęcia
    > odpowiedniego miejsca aparatem bynajmniej nie wsadzonym pod spódnice z
    > całą pewnością będzie naruszeniem dóbr osobistych.

    Z drugiej strony nie można tworzyć martwego prawa. Ja nagrywam swoje
    rozmowy automatycznie, i będę to robił bez względu na przepisy sprawa.
    Bo to są moje rozmowy, i chcę mieć w razie czego dowód tego, co mówiłem,
    albo co do mnie mówiono.

    Tysiące kobiet pada w Polsce przedmiotem stalkingu ze strony męskich
    cip, i one też czułyby się bezpiecznie, mogąc rejestrując swoje otoczenie.

    W końcu nie mówimy o publikacji takich nagrań, tylko o ich wykonywaniu w
    celu ochrony swoich własnych dóbr.

    A jeśli jakaś pani w spódnicy nie chce, aby ją podglądano, to niech
    założy trochę dłuższą, lub spodnie.

    --
    Liwiusz


  • 10. Data: 2018-05-15 17:19:59
    Temat: Re: Nagrywanie rozmów - wyrok SN
    Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>

    Pszeczytałam tę dyskusję i tamten link
    i widzę wielką rozbieżność:
    w linku jest napisane, że nagrywanie nie jest społecznie akceptowane,
    tymczasem dyskusja i moje pszekonanie osobiste także
    pokazuje, że nagrywanie jest społecznie akceptowane i popierane.

    Wynika z tego, że PiSowski Sąd Najwyższy bardzo odbiega od społecznego
    pszekonania.
    Wyrok jest dość świeży, bo ze stycznia 2018.
    Dowodzi, że celem PiS jest niszczenie obywateli
    tak by nie mogli się bronić.
    Tak by za to samo jednego można było skazać, a drugiego nie, bo nagranie
    jest nieetyczne.
    Ja uważam, jak widać bezprawnie, że etyczne, zwłasza w sytuacji opisanej
    bo dotyczącej stosunku pracy, a stosunek pracy, z powodu hronienia go
    już od socjalizmu, i dlatego wszystko było w tej dziedzinie jawne.
    Wynika z tego, że jakiekolwiek rozmowy nie mają sensu. Nic na gębę, wszyscy
    kłamią.
    Nic się nie da udowodnić, bo to niebezpieczne dla władzy.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1