Dnia 2004-01-27 07:17, Użytkownik Andrzej_K. napisał:


> Ja w postach Hanki nie widzę sarkazmu. Wygląda mi
> to bardziej na osłupienie_ździwienie_politowanie, że
> ktoś kto na czymś się absolutnie nie zna nie tylko
> zabiera głoś w danej sprawie, ale, że jeszcze wydaje
> autorytatywne opinie.

czlowieku, jezeli smierc kogos nie jest dla Ciebie wystarczajacym
doswiadczeniem, aby zabierac glos w dyskusji, to nie mamy o czym
dyskutowac.

marcin

do góry

Dnia 2004-01-27 10:02, Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR napisał:


> jako argumentów użyj czegoś więcej niż swoich "faktów" wyssanych z palca:-))

w tym miejscu przesadzilas. smierc to fakt wyssany z palca? jestes
bardziej zalosna niz sadzilem...

marcin

do góry

Użytkownik "Marcin" <m...@z...com> napisał w wiadomości
news:bv6n4j$t0r$2@atlantis.news.tpi.pl...

> w tym miejscu przesadzilas. smierc to fakt wyssany z palca?

A gdzie mam pewność, ze nie wymyśliłeś sobie tego? Prosiłam o podanie FAKTÓW
a nie informacji na zasadzie "jedna ciocia drugiej cioci powiedziala". Poza
tym nawet zakladając, ze pisałeś prawdę to w dalszym ciągu nie widzę powodów
dla którego ja nie mialabym trzymac psa takiej rasy. gdyby sprawcą wypadku
był np labrador przekonywałbyś mnie, że jest to pies morderca? Poprosiłam
Cię o statystyki wypadków bo skoro bijesz na alarm to jesteś zapewne
zorientowany w temacie. A to, że ktoś nie umiał wychować psa lub dostrzec w
porę jakiś sygnałow alarmowych jest winą własciciela a nie psa [nie licząc
jednostkowych wadliwych psychicznie egzemplarzy - ale taka wada by sie
uzewnętrznila wczesniej niż po 6 latach - chyba ze wlasciciele to
zignorowali]. tym bardziej nie calej rasy. Setki osób giną w wypadkach
samochodowych każdego roku, ale jakoś ta ponura statystyka nikogo nie
sklania do glosowania za zamknięciem fabryk samochodow czy zaprzestania ich
użytkowania. Zaraz pewnie napiszesz, ze Ty nie korzytasz z samochodów i
jeżdzisz tylko wierzchem.

>jestes
> bardziej zalosna niz sadzilem...

Mówiłam już że normy wychowania nie zezwalają mi na wyartykułowanie opinii
na Twój temat. Ale pewnie możesz się jej domyślić:-))

HaNkA

do góry

Użytkownik "Marcin" <m...@z...com> napisał w wiadomości
news:bv6n18$t0r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dnia 2004-01-27 07:17, Użytkownik Andrzej_K. napisał:
>
>
> > Ja w postach Hanki nie widzę sarkazmu. Wygląda mi
> > to bardziej na osłupienie_ździwienie_politowanie, że
> > ktoś kto na czymś się absolutnie nie zna nie tylko
> > zabiera głoś w danej sprawie, ale, że jeszcze wydaje
> > autorytatywne opinie.
>
> czlowieku, jezeli smierc kogos nie jest dla Ciebie wystarczajacym
> doswiadczeniem, aby zabierac glos w dyskusji, to nie mamy o czym
> dyskutowac.

zdecydowanie popieram
slyszal ktos przy okazji dawno historie jak 'oswojony'
lew zjad swojego trenera?
milosc miloscia, instynkt instynktem, cechy rasy sa niezmienne
o ile jest zachowany rodowod, krzyzowki sa bardziej lagodniejsze niz
silne cechy charakteru rod...
tym psom nie mozna zaufac, nie oszukujmy sie sami!


> marcin
>

do góry

Użytkownik "Krzys" <k...@s...pl> napisał w wiadomości
news:40175b20$1@news.home.net.pl...

> slyszal ktos przy okazji dawno historie jak 'oswojony'
> lew zjad swojego trenera?

Uroczy przykład. Długo nad nim myślałes?:-) Pytanie pomocnicze - widzisz
różnicę między oswojeniem a udomowieniem? Pies towarzyszy człowiekowi od
tysiącleci.

> cechy rasy sa niezmienne

Bardzo mnie cieszy ta wypowiedż. I zgadzam się z nią w pełni. Rottweiler
jest psem pasterskim a nie jak większość oszołomów twierdzi psem bojowym.
Sluzył jako pies obrończy, a od prawie stu lat jest zakwalifikowany jako
pies policyjny. Polecam zapoznać się z oficjalnym wzorcem rasy na
http://www.alegranda.com/wzorzec_rasy_pl.htm , który mówi między innymi
"Zasadniczo jest przyjacielski i pokojowo usposobiony, lubi dzieci, łatwo
się przywiązuje, jest posłuszny, łatwy do prowadzenia i do pracy"

>krzyzowki sa bardziej lagodniejsze niz

ROTFL. Totalna bzdura. Spróbuj użyć wyobrażni jaką to milutką krzyżówke
otrzymasz, ze skrzyżowania tosa inu z owczarkiem kaukaskim. No chyba że
myślałeś o krzyżowaniu jamnika z yorkiem.

> nie oszukujmy sie sami!

Też bym była za tym. O pisaniu wyssanych z palca madrości nie mówiąc:-))
Polecam mniej TVNu a wiecej ksiązek kynologicznych:-)

HaNkA

do góry

Dnia 2004-01-28 00:39, Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR napisał:

> Użytkownik "Marcin" <m...@z...com> napisał w wiadomości
> news:bv6n4j$t0r$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>w tym miejscu przesadzilas. smierc to fakt wyssany z palca?
>
> A gdzie mam pewność, ze nie wymyśliłeś sobie tego?

nie oceniaj swiata przez pryzmat swojego "ja"

marcin

do góry

Dnia 2004-01-28 00:39, Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR napisał:

> Użytkownik "Marcin" <m...@z...com> napisał w wiadomości
> news:bv6n4j$t0r$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>w tym miejscu przesadzilas. smierc to fakt wyssany z palca?
>
>
> A gdzie mam pewność, ze nie wymyśliłeś sobie tego?

wymyslac sobie czyjas smierc... wiesz, gdyby to byl real, to dostalabys
w twarz.

marcin

do góry

Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:bv6sqm$nob$...@a...news.tpi.pl...

> A gdzie mam pewność, ze nie wymyśliłeś sobie tego? Prosiłam o podanie
FAKTÓW

Apropos faktów.
Boję się, że wkrótce w FAKCIE alo inym SUPEREXPRESSie będziemy moli
przeczytać: W Katowicach rottweiler zagryzł dziecko!!!
Oby nie!!

Pozdrawiam
Krzychu (ugryziony 18 lat temu przez dobermana)

PS. Mieszkam obecnie z żoną u teściów, którzy też mają rotiego, ale w kojcu
na podwórzu. Potulny jak baranek, ale kiedyś mnie poważnie wystraszył, gdy
wieczorem był już wypuszczony z kojca, a ja w garażu pompowałem koło w
samochodzie i odgłos pompki nie spodobał się psu, który zaczął warczeć.
Uspokoiłem go dopiero przerywając pompowanie i kilkakrotnie mówiąc do psa po
imieniu.

do góry

Użytkownik "Krzychu" <b...@f...onet.pl.NOSPAM> napisał w wiadomości
news:bv829k$ham$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Boję się, że wkrótce w FAKCIE alo inym SUPEREXPRESSie będziemy moli
> przeczytać:

Czytasz takie szmatławce? To wiele wyjaśnia. Zacznij czytać coś co podaje
fakty, nie zaś tak sie nazywa:-)

>W Katowicach rottweiler zagryzł dziecko!!!

Wierzę, ze bardzo byście tego chcieli razem z Panem_Superznawcą_Psów.

> Oby nie!!

Wzrusza mnie ta troska. Gdyby jeszcze była szczera

> Uspokoiłem go dopiero przerywając pompowanie i kilkakrotnie mówiąc do psa
po
> imieniu.

No i jakoś zyjesz. Gdyby pogląd Marcina był sluszny już powinieneś wąchać
kwiatki od spodu. Chyba, że zaraz uslyszę teorię, że rottweilery zjadają
tylko dzieci.

HaNkA, co dziwnym trafem nie mieszka w Katowicach:-)

do góry

Użytkownik "Marcin" <m...@z...com> napisał w wiadomości
news:bv825r$fup$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > A gdzie mam pewność, ze nie wymyśliłeś sobie tego?
>
> nie oceniaj swiata przez pryzmat swojego "ja"

To nie ja piszę bzdury. Poza tym, widzę że z taniej psychoanalizy psich
zachowań przerzuciłeś się na równie "udaną" psychonalizę ludzkich:-)) Jak to
mówią? Lekarzu lecz sie sam?:-)))

HaNkA

do góry