Witam grupę,
mam takie pytanie, wczoraj listem poleconym z zarządu dróg i utrzymania miasta
we Wrocławiu przyszło upomnienie do mojego ojca za nieopłacony postój w dniu
10.04.2003 czyli sprzed ok. 5 i pół roku temu oraz przekaz pocztowy do
opłacenia w kwocie 58.80 zł. Co gorsze auto zostało sprzedane ok. lutego 2003r.
wiec to nie ojciec źle zaparkował tylko nowy właściciel. a najgorsze jest to,
że ojciec zmarł 15.04.2003r i do dnia dzisiejszego mama zdążyła ze trzy razy
zrobić porządki w dokumentach i nie ma umowy sprzedaży tego auta.
Czy takie upomnienie za parkowanie z przed ponad 5 lat nadal jest ważne?
Ew. proszę o poradę jak można rozwiązać ten problem, bo nie uśmiecha mi się
płacić prawie 60 zł za kogoś

Pozdrawiam,
--
Kornio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Kornio" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1259.00000d06.48ef1cb4@newsgate.onet.pl...

jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje, co
juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i niech
szukaja nowego wlasciciela

do góry

> jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje, co
> juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i
> niech szukaja nowego wlasciciela

A niby dlaczego fakt zgonu ma konczyc sprawe?

Cezar

do góry

>> jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje,
>> co
>> juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i
>> niech szukaja nowego wlasciciela
>
> A niby dlaczego fakt zgonu ma konczyc sprawe?
>

Bo zarzad drog odpusci.

do góry

Cezar wrote:
>> jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje, co
>> juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i
>> niech szukaja nowego wlasciciela
>
> A niby dlaczego fakt zgonu ma konczyc sprawe?

a kogo sad wezwie, zeby ustalic kierujacego pojazdem w danym dniu?


gacek

do góry

> Cezar wrote:
>>> jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje,
>>> co
>>> juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i
>>> niech szukaja nowego wlasciciela
>>
>> A niby dlaczego fakt zgonu ma konczyc sprawe?
>
> a kogo sad wezwie, zeby ustalic kierujacego pojazdem w danym dniu?

To nie postepowanie o wykroczenie, ale sprawa cywilna. To znacznie upraszcza
patrzac od strony wierzyciela.

Cezar

do góry

Użytkownik "Kornio" <k...@p...onet.pl> napisał w
>Co gorsze auto zostało sprzedane ok. lutego 2003r.
> wiec to nie ojciec źle zaparkował tylko nowy właściciel.

Gorsze? Napisz, że z Twojej wiedzy wynika, że wtedy auto było już sprzedane
i w dodatku ojciec nie żyje. Jak będą skrupulatni to sobie będą szukać kiedy
kto 'wyrejestrował' czy 'zarejestrowal'.
Właśnie. Czy ojciec wyrejestrował auto po sprzedaży?

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:

> Właśnie. Czy ojciec wyrejestrował auto po sprzedaży?

Nie mial takiego obowiazku przeciez.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał
>> Właśnie. Czy ojciec wyrejestrował auto po sprzedaży?

Nie ma już obowiązku zgłoszenia zbycia pojazdu?

do góry

Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gcnndp$o4u$1@achot.icm.edu.pl...
>
>> jak ci sie chce, to mozesz odpisac im, ze po pierwsze adresat nie zyje,
>> co
>> juz samo w sobie konczy sprawe, po drugie ze auto zostalo sprzedane i
>> niech szukaja nowego wlasciciela
>
> A niby dlaczego fakt zgonu ma konczyc sprawe?


To kary sie dziedziczy? Dziecko, nie zyjemy w sredniowieczu ....

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

do góry