Olgierd pisze:
> Wszystko jest OK, sprzedał egzemplarz oprogramowania, podobnie jak
> sprzedaje się egzemplarz książki, płyty z muzyką, filmem, etc.

Ale egzemplarz z ograniczeniami licencyjnymi. Książkę, muzykę czy film
możesz użytkować dowolnie (z dokładnością do ograniczeń prawa
autorskiego), zaś program zgodnie z licencją. Licencja może np.
wprowadzać ograniczenia czasowe. W przypadku książki to nie występuje.



--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Dnia Wed, 18 Nov 2009 01:32:25 -0600, witek napisał(a):

> to nie moja wina, ze ktos nie potrafi wystawic poprawnie paragonu. Zwróć
> się do niego, zeby poprawił.

Paragon jest wystawiony poprawnie. Kupilem egzemplarz programu, a nie
plyte.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:37:26 -0600, witek napisał(a):

> jasno jest określone kto ma prawo kupić oem i ty tych warunkow nie
> spełniasz.

Gdzie jest okreslone? Produkt jest dostepny w wolnej sprzedazy. Kazdy moze
go kupic.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

do góry

KRZYZAK pisze:
> Dnia Tue, 17 Nov 2009 20:37:26 -0600, witek napisał(a):
>
>> jasno jest określone kto ma prawo kupić oem i ty tych warunkow nie
>> spełniasz.
>
> Gdzie jest okreslone?

W licencji.


> Produkt jest dostepny w wolnej sprzedazy. Kazdy moze
> go kupic.

Bo sprzedawcy łamią licencję i sprzedają wbrew zaleceniom.


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Olgierd napisał(a):

>> I z HP nie dalo sie załatwić wersji bez Windowsa? Fakt, znając realia
>> byłaby droższa ale...

> No właśnie takiego chyba nie było. A te co były rzeczywiście były
> droższe ;-)

Ot i widzisz, tu właśnie korporacyjne realia ekonomiczne zderzają się z
potocznym rozumowaniem konsumenckim bo dla takiego giganta jak
hołlet-połlet laptopbezoprogramowania jest drozszy niz taki allinone a
konsument patrzy na to tak: w sklepie Win7BOX kosztuje 900 zł a ja
kupiłem taki razem z laptopem za 1600 zł więc jak oddam Windowsa to
*oni* *powinni* mi oddac 900 zł (i wtedy będę miał laptopa wartego 1600
zł za 700 zł - jestem więc The Debeściak) ;P

Ja szukałem takiego bez systemu nie dlatego by oszczędzić tylko po to
aby kupionego oddzielnie OEM samemu sobie zainstalować i uniknąć tego
całego Crapware...

j.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

>
>
>> Bo na razie jak dla mnie mamy w Polsce "sparowane rżnięcie głupa":
>> * MS udaje że zwracać ma sprzedawca
>
> Z jakiej racji?
>
>> * sprzedawcy uważają że zwracać to se może MS
>
>
> I słusznie, nie każdy ma obowiązek robienia tego, co MS każe.

Nie o to chodzi, że każdy robi co chce tylko, że wzajemnie kryją się
naprawdę sprzedając to samo. Tak jak sieć komórkowa przysyła Ci reklamowe
sms'y twierdząc, że wysłał je ktoś inny tylko, że właśnie z tym kimś innym
ma umowę na przesyłanie sms'ów.

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl>

>
> Ja szukałem takiego bez systemu nie dlatego by oszczędzić tylko po to
> aby kupionego oddzielnie OEM samemu sobie zainstalować i uniknąć tego
> całego Crapware...

A to co zainstalujesz to nie jest crapware ?

do góry

Użytkownik "mz" <l...@w...pl>

>> Przecież nie jest ci potrzebny _ten_ system operacyjny.
>> Kup inny, bez ograniczeń.
>
> Jest mi potrzebny. Polski rząd zmusza do używania Windowsa.
> Przykład:
> Prowadze działalność i musze uzywac Płatnika (taki program do rozliczeń z
> ZUSem) płatnik działa tylko w Windows.

Już nie musisz. Po wyrokach sądowych twórcy(/ów) Janosika możesz już napisać
alternatywny program.

do góry

Użytkownik "Jacek" <t...@g...com>

Na pewno Microsoft coś odpala dla rządzących za tę politykę.
--
Podatki

>Kiedyś
był taki pomysł na ustawę, żeby wszystkie programy pisane na koszy
instytucji państwowych (np. płatnik) były na licencji open source.
Wtedy fanatycy linuksa by sobie je przerobili na działające pod tym
systemem. Taniej by wyszło, bo można by tego typu programy zmontować z
już istniejących programów na GPL.
--
Nie chodzi tylko o użytkowników linuksa. Tak samo w łindołskie mogę chcieć
używać programu z otwartym kodem by mieć pewność czy/że działa dobrze
tudzież by dostosować go do swoich potrzeb.

do góry

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl>

>> Kiedyś
>> był taki pomysł na ustawę, żeby wszystkie programy pisane na koszy
>> instytucji państwowych (np. płatnik) były na licencji open source.
>
> A kto za to zapłaci? Cały naród będzie płacił, żeby, jak piszesz
>
>> fanatycy linuksa by sobie je przerobili
>
> Świetna perspektywa. Cały naród płaci dla możliwości ewentualnego
> zadowolenia znikomego promila obywateli.

Przecież i tak płaci. Myślisz, że Płatnik jest tańszy bo ma zamknięty kod ?
A widziałeś by JAKIKOLWIEK program z zamkniętym kodem był tańszy od open
source'owego ?

do góry